Dziecko chodzi na palcach
Wielu rodziców panikuje, kiedy dostrzega, że ich pociecha chodzi na palcach. Pierwsze kroczki szkraba na pewno nie będą pełne gracji, wolne od upadków i błędów w postawie. Dziecko dopiero zaczyna się uczyć samodzielnie chodzić, stąd różne kaprysy i manieryzmy ruchowe. Oczywiście, rolą opiekunów jest korygowanie błędów podczas nauki chodzenia i zwracanie uwagi maluszkowi, jak powinno stawiać się kroki. O czym może świadczyć fakt, kiedy nasze dziecko chodzi na palcach, zamiast stawiać całe stopy na podłożu?
1. Nauka chodzenia
Niejedna mama jest dumna ze swojej małej pociechy, która stawia pierwsze chwiejne kroki i zgrabnie upada na pupę. Czasem jednak entuzjazm rodziców opada, kiedy zauważają, że ich dziecko chodzi na palcach. Zaczynają się domysły i wątpliwości. Czy nasze dziecko jest zdrowe? Czy rozwija się prawidłowo? A może ma jakieś zaburzenia neurologiczne i trzeba to skonsultować ze specjalistą? Kiedy dziecko uczy się chodzić, bardzo często zdarza się tak, że stąpa jak baletnica – na paluszkach, nie dotykając podłoża całą powierzchnią stóp. Po prostu dziecku jest w ten sposób wygodniej, ale zazwyczaj etap chodzenia na palcach nie trwa długo i maluch około połowy drugiego roku życia zaczyna chodzić „normalnie”, czyli stawiając stopy od pięt. Jeżeli jednak dziecko nie chce zrezygnować ze stąpania na paluszkach i nie podejmuje nawet prób stawiania całych stóp na podłodze, warto porozmawiać z lekarzem rodzinnym, pediatrą, ortopedą, neurologiem albo fizjoterapeutą dziecięcym.
Najczęściej zdarza się tak, że dziecko w czasie nauki chodzenia raz chodzi „normalnie”, a zaraz potem wspina się na paluszkach. W takim wypadku nie ma żadnych powodów do niepokoju. To normalny i zdrowy objaw. Chodzenie na palcach, paradoksalnie, ułatwia maluszkowi utrzymanie równowagi i odpowiedniego napięcia mięśni prostowników tułowia. Ponadto, dzieci mogą chodzić na palcach szczególnie wtedy, gdy są czymś podekscytowane. Niektóre przyzwyczajają się do tego typu lokomocji – to taki ich kaprys czy maniera ruchowa, którą jednak trzeba stopniowo niwelować, zachęcając do prawidłowego ułożenia stóp podczas przemieszczania się. Stąpanie na paluszkach może być też etapem w rozwoju sklepienia stopy u dziecka. Nawet do trzeciego roku życia maluchy mają tzw. fizjologiczne płaskostopie, na które doskonałym ćwiczeniem jest właśnie chodzenie na palcach. Kiedy maluszek stąpa jak baletnica, nie warto go strofować i krzyczeć. Za każde, nawet najmniejsze osiągnięcie w nauce chodzenia, należy chwalić małego brzdąca i zachęcać go do dalszych „treningów”.
2. Stąpanie na palcach a zaburzenia
Wiele osób podnosi alarm na wieść o tym, że dziecko chodzi na palcach. Snują się domysły o możliwych patologiach rozwojowych i nakłanianie rodziców, by jak najwcześniej interweniować i „dmuchać na zimne”, bo potem będzie za późno. Czasem lęk jest uzasadniony i okazuje się, że wizyta u ortopedy dziecięcego pomogła wychwycić nieprawidłowości, które udało się zniwelować poprzez rehabilitację dziecka. W innych przypadkach z kolei panika była nieadekwatna do sytuacji i bezpodstawna. O czym może świadczyć chodzenie na palcach u małych dzieci? O wielu różnych dolegliwościach, których rozpoznanie wymaga bezpośredniej konsultacji lekarskiej. Chodzenie na palcach może być zwiastunem dziecięcego porażenia mózgowego, zaburzeń ze spektrum autyzmu, przykurczu ścięgna Achillesa, hipotonii mięśniowej, ale równie dobrze może nie świadczyć o żadnej wadzie w rozwoju dziecka.
Chodzenie na palcach bardzo często dotyczy też maluchów, które uczyły się chodzić w chodziku. Zamiast stawiać całe stópki na podłożu, stąpają tylko na palcach. Brzdące stawiają pierwsze kroki, zwykle stając na przedstopiu. Pięta nie dosięga do podłoża, co wynika z fizjologicznego rozwoju kości i mięśni stopy. Dwulatki powinny jednak obciążać podczas chodzenia całe stopy. Kiedy maluch chodzi jak baletnica i towarzyszy temu wzmożone napięcie mięśniowe podudzia, konieczna jest interwencja lekarska. Tego typu sposób chodzenia może wynikać z nieprawidłowej budowy kości albo z zaburzeń neurologicznych. Nieprawidłowe stawianie stóp podczas chodzenia może doprowadzić do poważnych schorzeń, jak skolioza, wady postawy, koślawość kolan czy zwyrodnienia w stawach kolanowych. Jak radzić sobie w takich sytuacjach? W zależności od przypadku stosuje się buty i specjalne wkładki ortopedyczne, operacje chirurgiczne, długotrwałą rehabilitację, np. metodą Vojty lub NDT Bobath, albo leczenie botuliną (w przypadku mózgowego porażenia dziecięcego).