Dzieci owinięte w worki na śmieci. Przejmujące nagranie z podziemi Mariupola
Ukraiński pułk Azow opublikował przejmujące nagranie pokazujące podziemia zakładów metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. Cywile schronili się tam przed rosyjskimi bombardowaniami. Według relacji żołnierzy w schronie kończy się pożywienie i woda, a małe dzieci owijane są w worki na śmieci, ponieważ brakuje pieluch.
1. Dzieci z Mariupola ukrywają się w zakładach Azowstal
W pomieszczeniach zakładów metalurgicznych Azowstal, które znajdują się w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy, schronienie znalazły głównie kobiety i dzieci. Na opublikowanym filmie widzimy, jak żołnierze schodzą do podziemi i rozdają dzieciom jedzenie.
W schronie panują bardzo trudne warunki. Dzieci śpią na rozłożonych na zimnej podłodze kocach, jest bardzo mało miejsca, kończy się, pożywienie, woda i podstawowe środki higieny. Na filmie widzimy roczne dziecko, które owinięto w worek na śmieci, ponieważ brakuje pieluch.
"Błagają świat o pomoc" - napisał serwis Euromaidan Press.
Children in Azovstal basements haven’t seen the sun for 50 days. They are underfed. They have water only for one more week. Babies sleep in plastic bags instead of diapers. This is real. Happening now in #Ukraine because #Russia says NO to evacuation corridor.
— Lesia Vasylenko (@lesiavasylenko) April 24, 2022
"Dzieci w piwnicach zakładów Azowstal nie widziały słońca od 50 dni. Są niedożywione. Mają wodę jeszcze tylko na tydzień. Niemowlęta śpią w plastikowych workach zamiast pieluch. Tak wygląda rzeczywistość. To się dzieje teraz w Ukrainie, ponieważ Rosja mówi NIE dla korytarza ewakuacyjnego" - napisała na Twitterze ukraińska deputowana Łesia Wasylenko.
Unfortunately, these children from the catacombs of Azovstal plant in Mariupol do not have Easter, pasky or sun even today. The #UN and #ICRC officials, sorry for disturb you on weekends, but tell me, do these children and their parents have any hope to survive?#StandWithUkraine pic.twitter.com/mHPVObtraY
— Oleksandra Matviichuk (@avalaina) April 24, 2022
"Organizacjo Narodów Zjednoczonych i Międzynarodowy Komitecie Czerwonego Krzyża, przepraszam, że przeszkadzam w weekend, ale powiedzcie mi, czy te dzieci i ich rodzice mają jakąkolwiek szansę na przeżycie?" - alarmuje Ołeksandra Matwijczuk, szefowa pozarządowego Centrum Swobód Obywatelskich Ukrainy.
O tym, że w Azowstalu zaczyna brakować wody i żywności informował także Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW).
Władze Ukrainy wielokrotnie apelowały o zawieszenie broni, które pozwoliłoby ewakuować z kompleksu ludność cywilną.
Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, przekazał w niedzielę, że sytuacja osób ukrywających się w podziemiach zakładów Azowstal jest fatalna. Jednak na razie utworzenie korytarza humanitarnego nie jest możliwe. Rosjanie ostrzeliwują zakłady Azowstal i podejmują próby szturmu.
W regionie "rosyjskie siły prawdopodobnie zwiększą skalę ofensywy lądowej w najbliższych dniach, ale jest za wcześnie, by ocenić, jak szybko to zrobią i jak duża będzie ta ofensywa" - głosi prognoza ISW.
2. "Katastrofa humanitarna stała się faktem"
- Zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu są ostrzeliwane przez rosyjskie wojska przez 7-10 godzin na dobę. Sytuacja jest już bardziej, niż krytyczna - poinformował w czwartek (21.04) dowódca 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej major Serhij Wołyna, cytowany przez Radio Swoboda.
- Na terenie Azowstalu przebywa ponad 500 rannych żołnierzy. Są tu setki cywilów, w tym kobiety i dzieci. Nie ma za to jedzenia, wody ani lekarstw. W piwnicach panuje wilgoć, z powodu której rany nie chcą się goić. Katastrofa humanitarna stała się faktem - dodał.
Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl