Drób drobiowi nierówny, czyli jakie mięso trafia na polskie stoły?
Kurczak standardowy, zagrodowy z dostępem do wolnego wybiegu, a może ekologiczny, chowany w przydomowych kurnikach? Jakie rodzaje najpopularniejszego mięsa drobiowego w Polsce wybiera konsument? Czy wie dlaczego za kilogram kurczaka może zapłacić nawet 45 zł?! Aby dokonać świadomego wyboru, konieczna jest znajomość rynku drobiowego. Tym bardziej, że spożycie tego typu mięsa stale rośnie. Dziś, statystyczny Polak zjada już ponad 27 kg drobiu w skali roku!
To fakt – Polska jest największym producentem drobiu w Unii Europejskiej! Co więcej, na przestrzeni minionych 10 lat udało nam się dwuipółkrotnie zwiększyć jego produkcję. W tym czasie eksport wzrósł dwunastokrotnie!Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego za rok 2013 w kraju wytworzono 1 827 tys. ton mięsa drobiowego. Jego import kształtował się na poziomie ok. 40 tys. ton, eksport wyniósł 570 tys. ton, natomiast spożycie w kraju wyniosło ponad 1 300 tys. ton! Według obecnych prognoz, w pierwszej połowie 2014 roku produkcja mięsa drobiowego wzrośnie o 7,3%. Wyniki mówią same za siebie! Coraz chętniej spożywamy produkty drobiowe, a wśród nich największym zainteresowaniem cieszy się kurczak. W tym kontekście, konsument bez wątpienia powinien wiedzieć jakie mięso wybierać – to ze straganu, czy sklepowej półki?
1. Uproszczony podział rynku
Na krajowym rynku można wybierać spośród trzech powszechnie dostępnych rodzajów kurczaka. Najpopularniejszy to kurczak standardowy, zwany brojlerem, osiągający przyrost masy w stosunkowo krótkim czasie – ok. 40 dni. Za produkt premium powszechnie uważa się tzw. kurczaka ekologicznego, wolnobiegającego, pochodzącego z certyfikowanych hodowli, dorastającego do min. 81 dni. Pomiędzy nimi klient znajdzie dziś kurczaka zagrodowego, wyróżniającego się dostępem do wolnego wybiegu, dłuższym okresem chowu - min. 56 dni oraz żywionego wyłącznie paszami roślinnymi. I choć każdy z tych trzech typów drobiu różni się sposobem chowu, wszystkie powinna łączyć jedna wartość – dbałość o produkcję kontrolowaną weterynaryjnie, w zgodzie z normami unijnymi, gwarantująca bezpieczny wyrób klientowi. To podstawy, które muszą być przestrzegane przez wszystkich producentów mięsa drobiowego.Bez względu na to, czy któryś z nich oddaje w ręce konsumenta kurczaka ekologicznego, czy standardowego!
2. Jakie zatem mięso powinien wybrać konsument i ile za nie zapłacić?
Nie da się ukryć – w większości decyzje zakupowe podyktowane są zróżnicowaną zasobnością portfeli. To jednak nie oznacza, że w Polsce nie ma zapotrzebowania na produkty klasy premium. Wręcz przeciwnie! Z badań przeprowadzonych przez firmę Gemius, wynika że aż 71 % Polaków zwraca uwagę na skład i jakość kupowanej żywności, a 64 % jest gotowych zapłacić więcej za produkty spożywcze lepszej jakości. Zjawisko to pokazuje jak ważna jest znajomość tego, za co w rzeczywistości płaci konsument… Szczególnie, że w ostatnim czasie na rynku zanotowano przypadki nieodpowiedniej klasyfikacji jakościowej oraz cenowej drobiu. Zdarza się jednak, że na opakowaniach niektórych standardowych brojlerów pojawiają się informacje, że drób pochodzi z chowu bez klatek, że do paszy nie dodano hormonów wzrostu oraz mączek kostnych, a także że kurczak jest chłodzony powietrzem. A przecież te normy muszą być spełnione już na etapie produkcji każdego kurczaka!Jest zatem nadużyciem sprzedawanie standardowego brojlera w opakowaniach sugerujących wyższą klasę drobiu za wyższą cenę. Zawsze należy zweryfikować źródło pochodzenia drobiu tak, aby mieć gwarancję, że kurczak typu premium spełnia szereg najostrzejszych uwarunkowań (pochodzenie produktu, warunki przechowywania, ubój, łańcuch chłodniczy).
Wnioski? Na zmieniających się tendencjach rynkowych może zyskać i konsument i producent. Będzie to jednak możliwe tylko wtedy, gdy firmy drobiarskie spełnią podstawowe warunki uczciwej konkurencji, poniosą pełną odpowiedzialność za proponowaną ofertę, a swoje działania oprą o rzetelną komunikację oraz uczciwą politykę cenową.