- Dagmara Zagrodny
- Artykuł zweryfikowany przez eksperta
Domowe sposoby profilaktyki urazów u dzieci
Nie na ulicy i nie na placu zabaw, ale w domu dochodzi do największej liczby wypadków. Na szpitalne oddziały ratunkowe trafiają dzieci, które się poślizgnęły, spadły z wysokości lub oparzyły. Każda z tych sytuacji jest bardzo groźna. Najczęściej jednak można im zapobiec.
Na wypadki najbardziej narażone są dzieci w wieku 1-5 lat. Wynika to z ich aktywności i ciekawości świata. Maluchy nie potrafią jeszcze przewidywać konsekwencji swoich działań. I nawet jeśli ostrzegamy je przed pewnymi zachowaniami, mogą z naszych rad nie skorzystać lub po prostu o nich zapomnieć. Jak więc zabezpieczyć dom, by zmniejszyć ryzyko urazów u naszych pociech?
Oparzenia
Oparzenia to jedne z najczęstszych, a zarazem bardzo niebezpiecznych wypadków, do jakich dochodzi w domu. Dzieci wylewają na siebie gotującą się na kuchni zupę lub gorącą herbatę. Zdarzają się również oparzenia środkami chemicznymi.
Gdy dojdzie do takiego wypadku, należy jak najszybciej schłodzić poparzone miejsce (można włożyć dziecko w ubraniu do wanny). Zimna woda skraca czas przegrzania tkanek, zmniejszając tym samym głębokość oparzenia. W ten sam sposób trzeba postąpić, gdy dziecko dotknie gorącego żelazka, opiekacza lub pieca.
Pamiętajmy, by kubki z gorącymi płynami zawsze stawiać poza zasięgiem dzieci. Warto też kupić specjalne osłony, które nie pozwolą maluchowi dosięgnąć garnka gotującego się na kuchni. Chemię gospodarczą trzymajmy na półkach, do których nasze pociechy nie mają dostępu.
Upadki z wysokości
Wystarczy, że coś znajdującego się na najwyższej półce szafki zainteresuje dziecko, a spróbuje ono po to wejść. W takiej sytuacji o wypadek nietrudno. W domu dojść może również do upadku ze schodów. Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.
Nie każdy upadek z wysokości kończy się poważnym urazem. Zawsze jest to jednak groźne zdarzenie, po którym trzeba obserwować swoją pociechę. Jeśli wypadek dotyczy niemowlęcia lub małego dziecka lub gdy doszło do uderzenia w głowę, nie ma co zwlekać z wizytą u lekarza.
Upadkom z wysokości można zapobiec. Jeśli mamy w domu schody, zamontujmy u ich szczytu i u podnóża specjalne barierki. Zawsze pamiętajmy o ich zamknięciu.
Nie pozwalajmy dziecku siadać na stole i meblach. Nie sadzajmy go też na parapecie, nawet jeśli jesteśmy tuż obok. Nasza pociecha zapamięta, że z tego miejsca lepiej widać to, co dzieje się za oknem i następnym razem postanowi wejść tam bez asekuracji rodzica. Przebierając niemowlę, nawet na chwilę nie zostawiajmy go samego na przewijaku lub kanapie.
Zatrucie lekami
Apteczka jest w domu każdego z nas. Choć znajdujące się tam leki są często niezbędne, by pomóc nam wrócić do zdrowia, nieodpowiednio stosowane stanowią też śmiertelne zagrożenie. Szczególnie zainteresowane nimi mogą być dzieci. Kolorowe tabletki, pachnące syropy – preparaty w takiej postaci łatwo utożsamić z czymś smacznym i słodkim. Jak więc zapobiec tragedii?
Wszystkie leki powinny znajdować się w jednym opakowaniu przechowywanym poza zasięgiem dzieci. Jeśli akurat chorujemy i stosowane przez nas lekarstwa chcemy mieć pod ręką, ustawmy je w miejscu niewidocznym dla naszych pociech.
Nawet niewinny z pozoru paracetamol jest dla małego dziecka bardzo niebezpieczny – dawka toksyczna dla dziecka to tylko 2,5 dobowej dawki, więc łatwo o przedawkowanie. Dla ibuprofenu prawdopodobieństwo przedawkowania jest dużo niższe – dawkę toksyczną stanowi aż 13 dobowych dawek.
Uwaga na meble!
W domu wiele jest mebli zakończonych ostrymi krawędziami. Upadając, łatwo o nie uderzyć. Szczególnie niebezpieczny jest uraz głowy. Może dojść do rozcięcia powłok skóry, które trzeba zaszyć. W miejscu uderzenia powstaje też bolesny obrzęk. Na tego typu urazy najbardziej narażone są małe dzieci, których ruchy nie są jeszcze skoordynowane. Ale i przedszkolakom zdarza się uderzyć o ostre krawędzie mebli, zwłaszcza jeśli potkną się o leżącą na podłodze zabawkę.
Pilnujmy więc, by na dywanie nie leżały żadne przedmioty, które mogą zostać niezauważone. Nauczmy naszą pociechę, by zawsze sprzątała po zakończonej zabawie. Zabezpieczmy też ostre krawędzie mebli specjalnymi nakładkami wykonanymi z miękkiego tworzywa.
Jeśli posiadamy w domu żeliwne kaloryfery starego typu, nie pozwalajmy się dziecku bawić w ich pobliżu. Zderzenie z nimi jest bardzo bolesne i może spowodować poważny uraz.
Poślizgnięcia
Śliska lub mokra podłoga, przesuwający się dywan – brzmi znajomo? Jako dorośli nie zawsze zwracamy na to uwagę, gdyż chodzimy uważniej i spokojniej. Dzieci najczęściej biegają, rzadko też patrzą pod nogi. W takiej sytuacji łatwo o poważny wypadek. Konsekwencją mogą być złamania kończyn lub urazy głowy.
Pamiętajmy, by zawsze zabezpieczać dywany i chodniki przed przesuwaniem się. Można to zrobić za pomocą specjalnych mat. Gdy myjemy podłogę, poczekajmy aż wyschnie (najlepiej to zadanie zostawić na czas, gdy dziecko już śpi). Szczególnie zwracajmy uwagę na mokre plamy w łazience. Wycierajmy podłogę po prysznicu lub kąpieli. W pobliżu wanny połóżmy dywanik antypoślizgowy.