Debata przestrzenna: o pieniądzach, wakacjach i kieszonkowym
Czy dzieci powinny dostawać kieszonkowe? Czy nagradzanie za oceny ma sens? Jak uczymy się gospodarowania pieniędzmi – i czy wakacyjne wydatki powinny mieć limit? Odpowiedzi szukali uczestnicy niezwykłej debaty zorganizowanej przez Bank Pekao S.A. Wzięło w niej udział sześcioro nieznających się wcześniej uczestników – troje dorosłych i troje dzieci – którzy wspólnie próbowali zrozumieć świat finansów. Czy im się to udało?
Nowy format rozmowy
Debata miała nietypowy, przestrzenny format. Uczestnicy odpowiadali na kolejne stwierdzenia, ustawiając się w przestrzeni studia w miejscu najlepiej oddającym ich punkt widzenia: „zgadzam się”, „częściowo się zgadzam”, „częściowo się nie zgadzam” lub „nie zgadzam się”.
Ich wypowiedzi komentował Igor Wiśniewski, psycholog dziecięcy i młodzieżowy z kilkunastoletnim doświadczeniem w pracy terapeutycznej i diagnostycznej z małymi pacjentami i ich rodzinami, który nadawał rozmowie szerszy kontekst. To zdecydowanie właściwy człowiek na właściwym miejscu. - Zaprosiłem do studia sześć zupełnie sobie obcych osób. Troje dorosłych i troje dzieci [...]. Przed nimi jedno zadanie: odpowiedzieć na szereg twierdzeń dotyczących edukacji finansowej najmłodszych. Każdy może wybrać miejsce w przestrzeni, które oddaje jego punkt widzenia. Nie ma dobrych i złych odpowiedzi – wyjaśnił ekspert.
Taka forma prowadzenia dyskusji nie tylko zachęca do żywiołowej rozmowy, ale także umożliwia zmianę wybranej wcześniej przestrzeni pod wpływem celnej argumentacji pozostałych uczestników zabawy.
Stronę dziecięcą reprezentowali: Emilia (7 lat), Martyna (10 lat) i Maksymilian (10 lat). Z kolei w szranki w imieniu dorosłych stanęli: Maciej (39 lat), Paulina (34 lata) oraz Mateusz (33 lata).
Choć mogłoby się wydawać, że w rozmowie o pieniądzach dorośli będą grać pierwsze skrzypce, to dzieci szybko pokazały, że potrafią mówić własnym, mocnym głosem. Siedmioletnia Emilia zaskakuje spokojem i dojrzałością – nie tylko słucha uważnie, ale też potrafi z przekonaniem bronić swojego zdania. Martyna wnosi do rozmowy energię i pewność siebie, która sprawia, że jej głos wybrzmiewa mocno i klarownie. Maks zaś – z charakterystyczną dla siebie błyskotliwością – potrafi niejednego dorosłego zaskoczyć celnie wymierzoną ripostą.
Po drugiej stronie barykady mamy pełnoprawnych obywateli. Zarabiają, płacą podatki, niektórzy sami mają dzieci. Maciek, tata i erudyta, twórca podcastów, z lekkością łączy szeroką wiedzę z umiejętnością tłumaczenia złożonych tematów w przystępny sposób.
Paulina, mama i urzędniczka w Ministerstwie Obrony Narodowej, opiera się na faktach, pokazując, że edukacja finansowa to nie tylko sprawa domowego budżetu, ale także bezpieczeństwa.
Mateusz, pedagog i edukator filmowy, choć sam nie ma dzieci, świetnie rozumie młodych ludzi – i wnosi świeżą, zewnętrzną perspektywę, opartą na doświadczeniu zawodowym.
Żywiołowa i pełna humoru dyskusja
W debacie poruszono cztery kluczowe tematy: kieszonkowe, nagrody za oceny, wakacyjne wydatki i to, czy dorośli rzeczywiście potrafią zarządzać pieniędzmi. Nie brakowało humorystycznych spięć i zaskoczeń – zarówno ze strony dzieci, jak i dorosłych.
- Dziecko musi najpierw pokazać, że potrafi oszczędzać – wtedy dam mu kieszonkowe. A jeśli wydaje na głupoty? To nie – stwierdził… Maksymilian, który tym samym wcielił się w rolę osoby dorosłej. Z kolei Mateusz zauważył: Dla dorosłych głupotą jest co innego niż dla dzieci. Z waszej perspektywy coś może być super, a dla nas to tylko strata pieniędzy.
Podczas rozmowy o nagradzaniu za oceny Martyna uznała, że dzieci powinny dostawać pieniądze za dobre wyniki albo za wynoszenie śmieci. Maciek natychmiast zareagował: - A co, jeśli dziecko się stara, ale dostaje dwóję? Będzie karane brakiem wypłaty?
Gorący okazał się też wątek wakacji i urlopowego budżetu. Wolno go przekraczać, czy też nie? Jak się wyda o te parę złotych więcej, to się nic nie stanie – rzuciła bez zastanowienia Martyna. Ale to Emilia rozbroiła wszystkich: - Można wydać na coś bardzo fajnego – na przykład magnesy albo selfie!.
A czy dorośli naprawdę „ogarniają” finanse? Tylko jedna osoba zgodziła się z tak postawioną tezą i, o dziwo, była to przedstawicielka obozu młodych. Starszaki doskonale wiedzą jednak, że bywa z tym różnie. Niektórzy inwestują na giełdzie, inni nie radzą sobie z prostym oszczędzaniem. Dlatego warto się finansów uczyć, najlepiej od najmłodszych lat.
Całą debatę można zobaczyć tutaj.
Pekao KIDS: konto, które uczy
A skoro o nauce mowa, niech to będzie nauka skuteczna, na miarę XXI wieku. Sucha teoria to zdecydowanie za mało. Dzieci potrzebują narzędzi, by uczyć się w praktyce. I właśnie tu na scenę wkracza Pakiet PeoPay KIDS. To rozwiązanie, które łączy świat dzieci ze światem finansów. Niełatwa sztuka, ale temu bankowi udała się perfekcyjnie. Pakiet PeoPay KIDS to konto osobiste, oszczędnościowe, karta i aplikacja dla dziecka. Dzięki aplikacji PeoPay KIDS dziecko może:
zarządzać swoim kieszonkowym – uczyć się oszczędzać,
ustalać cele oszczędnościowe i śledzić postępy w ich realizacji,
poznawać wartość pieniądza w bezpiecznym środowisku pod kontrolą rodzica w Panelu rodzica.
Rodzice mają pełny wgląd na co dziecko wydaje pieniądze i możliwość zatwierdzania transakcji np. BLIK w internecie, doładowanie telefonu, zakup kodów do gry. A dzieci? Zyskują poczucie sprawczości. Uczą się odpowiedzialności i nabierają nawyków, które zaprocentują w dorosłym życiu (a zapewne szybciej).
To edukacja finansowa w życiowym wydaniu – na co dzień, nie tylko w szkole czy przy okazji rozmów. I wszystko to z aplikacją, która została zaprojektowana z myślą o najmłodszych użytkownikach: kolorowa, intuicyjna, bezpieczna.
Trudno to przecenić, bo jak przytomnie stwierdził Maciek, jeden z uczestników debaty: „Tyle umiesz, ile się za dziecka nauczysz”. Dajmy więc dzieciom narzędzie, które pozwoli im uczyć się mądrze.
Do 11 sierpnia 2025 r. Bank Pekao S.A. oferuje promocję, w której dzieci mogą zyskać 200 zł od banku. Promocja jest dla dzieci w wieku 0-17 lat, a warunki są uzależnione od wieku dziecka w dniu otwarcia konta. Jakie produkty należy dziecko założyć. Najmłodszym w wieku 0-5 lat wystarczy założyć Konto Przekorzystne, dla dzieci w wieku 6-12 lat wszystkie produkty wchodzące w skład Pakietu PeoPay KIDS (Konto Przekorzystne, konto oszczędnościowe Mój Skarb, karta Mastercard PeoPay KIDS i aplikacja PeoPay KIDS), a dla nastolatka w wieku 13-17 lat trzeba założyć Konto Przekorzystne, kartę Mastercard Debit FX i aplikację PeoPay.
Dodatkowo dzieci powinny spełnić następujące warunki. Wszystkie dzieci w wieku 0-17 lat powinny mieć na koniec dnia 30 września co najmniej 200 zł na Koncie Przekorzystnym oraz dzieci w wieku 6-17 lat do 30 września muszą zapłacić 3 razy kartą lub BLIK oraz zalogować się do aplikacji.
Szczegółowe informacje o promocji na stronie www.pekao.com.pl/promocje-dla-dzieci