Daria zaszła w ciąże mając lat 13. Ekspertyza potwierdziła, że ojcem dziecka jest licealista, który miał ją zgwałcić
14-letnia Daria Sudnisznikowa urodziła dziecko 16 sierpnia. Badania DNA potwierdziły, że ojcem jest licealista, który miał napaść na nastolatkę i ją zgwałcić. Wcześniej Daria twierdziła, że zaszła w ciąże z 11-lentnim Wanią.
1. Gwałt na nastolatce
Historią małoletniej mamy z Krasnojarsku na Syberii przez wiele miesięcy żyła cała Rosja. Kiedy okazało się, że Daria Sudnisznikowa jest w ciąży, miała zaledwie 13 lat. Dziewczyna postanowiła urodzić dziecko, a rodzina wsparła ją w tej decyzji.
Kiedy padło pytanie o ojca dziecka, Daria odparła, że jest nim jej przyjaciel - 10-letni Wania. Poznali się przez sieci społecznościowe i spędzali dużo czasu razem. Jednak zbyt młody wiek chłopca wzbudził wiele podejrzeń, a na nastolatkę wylała się lawina krytyki. Wtedy Daria Sudnisznikowa postanowiła wyznać prawdę.
Dziewczyna opowiedziała, że została zgwałcona przez licealistę o imieniu Stiepan.
"Nikomu o tym nie mówiłam. Nawet mamie. Dla mnie to bardzo bolesny temat i przez długi czas nie mogłam dojść do siebie. Postanowiłam wam powiedzieć nie dlatego, żeby zatrzymać lawinę hejtu, ale ze względu na osoby, którzy się mną interesują i którzy się o mnie martwią. To był gwałt. Nie chcę opowiadać szczegółów, bo wspomnienie tego wciąż mnie boli. Ten człowiek wydaje się mieć 16 lat. Jak na swój wiek był bardzo gruby i wysoki" - napisała Daria w maju tego roku.
2. Daria była napastowana
Policja przesłuchała Stepana, ale w końcu śledztwo zostało zawieszone. Dopiero po porodzie Darii możliwe było przeprowadzenie analizy DNA. Badanie potwierdziło, że ojcem dziecka jest licealista.
Nie wiadomo czy w świetle nowych faktów, śledztwo zostanie wznowione i czy 16-latek poniesie jakakolwiek odpowiedzialność. Jak podają rosyjskie media, Stepan początkowo miał przyznawać się do winy, ale później zmienił zdanie i zaczął zaprzeczać wszystkiemu.
Według Darii Stepan ją napastował i jej groził. "Masz wielu facetów, nie tylko Wanię. Więc chodź i ze mną? Jeśli odmówisz, powiem wszystkim, jaka jesteś" - powtarzała dziewczyna słowa 16-latka. Pewnego dnia Stepan miał czekać na Darię pod jej domem, po czym zaciągnął ją na klatkę schodową i zgwałcił.
3. Poród nastolatki
Będąc w ciąży, Daria Sudnisznikowa często występowała w rosyjskich talk-show oraz aktywnie udzielała się w mediach społecznościowych, dzięki czemu stała się sławna w całej Rosji.
16 sierpnia Daria urodziła córkę Emilię. Jednak dopiero po kilku tygodniach mogła zabrać dziecko do domu. Wcześniej lekarze zdiagnozowali u małej Emilii żółtaczkę noworodkową. Pod szpitalem czekała na nich rodzina oraz Wania z bukietem kwiatów. Obecnie 11-latek zadeklarował, że mimo wszystko będzie się opiekował dzieckiem, jak własnym.
Poród był ogromnym stresem dla nastolatki. Jak relacjonowała Daria, skurcze trwały przez kilka godzin i były nieznośnie bolesne. "A potem po prostu się odłączyłam. Zemdlałam, zanim zdążyłam zrozumieć, co się dzieje, jakbym zasnęła. Tak leżałam przez trzy godziny, a obudziłam się, dopiero kiedy ktoś przystawił mi pod nos sole trzeźwiące.
Kruszynkę zabrali na badania, a mnie zaprowadzono do pokoju. Nie mogłam ustać na nogach, kręciło mi się w głowie, szwy potwornie bolały. Chciało mi się pić, ale bałam się, że zwymiotuje. Nie mogłam się ruszać z powodu bólu" - opisywała Daria swoje doświadczenia.
Najgorsze, jak mówi nastolatka, było to, że jej córka na początku miała problemy ze zdrowiem. Lekarze zdiagnozowali u niej żółtaczkę noworodkową, więc mama i dziecko musieli pozostać w szpitalu przez kolejne dni.
4. Pierwsze dni z dzieckiem
Jak opowiada Daria, pierwsze dni opieki nad dzieckiem były trudne, ale pomogły jej położne i lekarz, którzy wytłumaczyli, jak należy postępować z noworodkiem.
"Pierwszego dnia w ogóle nie rozumiała, co i jak robić. Jak zmienić pieluszkę? Jak przewinąć? Umyć? I w ogóle jak karmić? Na początku bardzo się bałam, że coś zrobię nie tak, przecież ona jest taką malutką, kruchą dziewczynką. Ciężko mi było troszczyć się o nią bez wsparcia rodziny" - opowiada Daria.
Jak zaznacza 14-latka, obecnie dziecko jest zdrowe. "Teraz Emi jest łatwa w obsłudze. Ona tylko je, śpi i się wypróżnia. Śpi godzinę, potem się budzi i chce pierś. I tak w kółko. Nie ma szans, żeby się wyspać" - relacjonuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl