Czym jest choroba bostońska?
Tajemnicza nazwa budzi niepokój wśród rodziców, którzy mają małe dzieci. Najczęściej atakuje w okresie obniżonej odporności, czyli jesienią, zimą i wczesną wiosną. Chorują głównie dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Czy należy obawiać się bostonki?
Czytaj także: Dzieci niemile widziane. “Wszyscy się gapili. Widziałem te wściekłe spojrzenia”
Co to jest choroba bostońska?
Nazywana jest też chorobą dłoni, ust i stóp. Powodują ją wirusy Coxsackie należące do rodzaju enterowirusów. Nazwa choroby to nawiązanie do miejsca, w którym odkryto wirusy powodujące to schorzenie. Kilkanaście lat temu przypadki bostonki w Polsce były sporadyczne. Obecnie lekarze pediatrzy mają do czynienia z kilkudziesięcioma przypadkami rocznie. Większość infekcji przebiega łagodnie, a rodzice nie mają powodów do zmartwień. Należy jednak pamiętać, że powikłania choroby bostońskiej są bardzo poważne – może dojść do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych oraz zapalenia mózgu. W 2012 roku w Chinach zachorowało ponad 1,5 miliona osób, a w wyniku zakażenia zmarło ponad 400.
Jakie są przyczyny choroby bostońskiej?
Wirus wywołujący chorobę szybko się przenosi, dlatego najczęściej chorują całe grupy dzieci, np. w przedszkolach. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową oraz poprzez kontakt z kałem lub moczem. Wystarczy, że zakażony maluch kichnie na kolegów albo nie umyje dokładnie dłoni po skorzystaniu z toalety, aby doszło do szybkiego rozprzestrzenienia się choroby.
Zarazić można się również przez kontakt z wydzieliną znajdującą się w pęcherzach na ciele chorującego. Objawy choroby pojawiają się w ciągu 3-7 dni od zakażenia wirusem – wszystko zależy od naturalnych zdolności organizmu do obrony przed zarazkami.
Objawy choroby bostońskiej
Objawy bostonki przypominają nieco połączenie grypy, choroby retrowirusowej oraz ospy. Na początku u pacjenta występuje wysoka gorączka, dreszcze, ból gardła, dolegliwości bólowe kości i stawów. Dziecko ma złe samopoczucie i nie ma apetytu. W jamie ustnej oraz na dłoniach i stopach pojawiają się czerwone plamki. Są inne niż przy ospie – nie występują na całym ciele.
W kolejnych dniach wysypka staje się coraz dokuczliwsza – pęcherze nie swędzą, ale są wypełnione płynem i mogą być wrażliwe na dotyk. Najwięcej problemów sprawiają plamki w jamie ustnej, które często przekształcają się w owrzodzenia i utrudniają normalne jedzenie i picie. Podczas choroby u dzieci mogą wystąpić nudności, wymioty oraz biegunka. Po około 10 dniach objawy powinny ustępować, ale pełny powrót do zdrowia może zająć nawet 4-6 tygodni. Warto wiedzieć, że przejście bostonki nie chroni przed nawrotami choroby – uciążliwa wysypka może się pojawić wielokrotnie, również u nastolatków i dorosłych.
Przeczytaj także: Grzeczne dziewczynki nie idą do nieba, ale do psychologa
Leczenie choroby bostońskiej
Rodzice, którzy zauważą u dziecka wysypkę, powinni skonsultować się z lekarzem pediatrą. Specjalista będzie mógł wykluczyć inne choroby i podjąć odpowiednie leczenie. W przypadku bostonki leczy się objawy, czyli podaje środki przeciwbólowe oraz przeciwgorączkowe. Pęcherzy nie trzeba smarować specjalnymi maściami. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dojdzie do nadkażenia bakteryjnego po rozdrapaniu ranki – lekarz przepisze wtedy środek z antybiotykiem. Jeśli dziecko ma biegunkę i wymioty, należy uzupełniać płyny i elektrolity. Zmiany w jamie ustnej sprawiają ból, dlatego maluchy niechętnie jedzą. Należy podawać im delikatne potrawy, takie jak kisiele, zupy warzywne, kleiki, kaszki.
Czytaj także: “Dzieci nie są balastem”. Zaszczepili się, ubezpieczyli, spakowali. Zjadą cały świat
Jakie mogą być powikłania choroby bostońskiej?
Choroba bostońska zwykle ma łagodny przebieg. Niektóre dzieci przechodzą ją gorzej – czują ból i dyskomfort, są rozdrażnione. Wiele zależy od odporności organizmu – im silniejszy, tym większe szanse, że objawy szybko ustąpią, a dziecko wróci do normalnej aktywności. Zmiany skórne goją się prawidłowo i jeśli nie zostały rozdrapane, nie trzeba obawiać się nieestetycznych blizn.
W ostatnich latach do wielu zakażeń wirusem doszło w południowo-wschodniej Azji. U chorych często pojawiały się groźne powikłania, takie jak zapalenie mózgu, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy krwotoczne zapalenie spojówek. Ostry przebieg choroby bostońskiej i brak odpowiedniego leczenia może skończyć się nawet śmiercią. Ostrożność powinny również zachować kobiety w ciąży – bostonka może doprowadzić do poronienia.
Zapobieganie wysypce bostońskiej
Trudno ustrzec się przed wirusem bostońskim – jeśli pojawi się w żłobku lub przedszkolu, prawdopodobnie zachoruje większość dzieci. Szczególnie narażone są maluchy, które mają niską odporność i łatwo łapią infekcje. Należy pamiętać, że choroba bostońska jest bardzo zaraźliwa, dlatego dziecko nie powinno chodzić do szkoły czy przedszkola, aby ograniczyć liczbę kolejnych zakażeń. Jeżeli słyszeliśmy o przypadkach bostonki w okolicy, powinniśmy unikać dużych skupisk, zwracać uwagę na higienę dziecka i starać się wzmocnić odporność organizmu.
Czytaj także: Ktoś zostawił dziecko w biały dzień, na oczach przechodniów. Nikt nie zareagował