6 z 7Michał z Mediolanu
Leif Nelson i Joseph Simmons na łamach prestiżowego "Psychological Science" opublikowali inne, równie interesujące badania dotyczące imion, a w szczególności inicjałów. Wyjaśnili tam tzw. efekt litery powiązany z ukrytym egotyzmem. Okazuje się, że tak bardzo kochamy swoje imiona i inicjały, że podświadomie wybieramy rzeczy, osoby czy miejsce z nimi powiązane. Według ich badań Barbara chętniej wyjdzie za mąż za Bartosza niż Adama i wyjedzie na wakacje do Barcelony, a nie do Mediolanu. Naukowcy udowodnili również, że utajony egotyzm ujawnia się w innych aspektach życia: np. nosząc imię słynnej osoby (świętego, bohatera, gwiazdora) możemy się z nim utożsamiać i nawet naśladować.
Zobacz także: Te imiona wracają do łask!