"Chcę być jak mama". Pokazała rysunek dziecka

Dzieci kochają prace plastyczne, które jednocześnie są dla nich bardzo rozwijające. Rysowanie wymaga uważnej obserwacji otoczenia i dostrzegania szczegółów. Dziecko na swój sposób przedstawia otaczającą je rzeczywistość, rozwija wyobraźnię, kreatywność oraz tzw. małą motorykę.

Nierzadko rysunek jest również formą komunikacji oraz wyrażania swoich emocji. Z tego powodu czynność ta proponowana jest w gabinetach pedagogów lub psychologów. Maluchy w ten sposób są w stanie zakomunikować swoje emocje.

Czasem ciężko jest określić, co dokładnie znajduje się na dziecięcym obrazku. W takich sytuacjach warto dopytać malucha, co miało na myśli wykonując dany rysunek. Jeśli tego nie wyjaśnimy, może dojść do dwuznacznych lub zabawnych sytuacji.

W sieci krąży rysunek uczennicy, która narysowała swoją mamę. Wydawał się niepokojący, zwłaszcza, że został opatrzony napisem "chcę być jak mama". Gdy kobieta go zobaczyła, postanowiła wysłać nauczycielce wiadomość.

"Pragnę wyjaśnić, że nie jestem, ani nigdy nie byłam tancerką erotyczną" - napisała.

Okazuje się, że kobieta pracuje w sklepie i ostatnio opowiadała swojej córce o gorączkowym okresie w pracy spowodowanym zamiecią śnieżną.

"Jej rysunek nie pokazuje, jak tańczę na rurze. Ma przedstawiać mnie sprzedającą ostatnią łopatę do śniegu, jaką mieliśmy w asortymencie".

Pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy od rozbawionych internautów, którzy piszą:

"To zawsze będzie na liście najśmieszniejszych rzeczy, jakie kiedykolwiek widziałem w internecie",

"Tak czy siak, wszyscy wyglądają na bardzo szczęśliwych",

"OK, mamo, wierzymy ci",

"Dzieci są bardzo kreatywne",

"Dlatego nie oceniaj książki po okładce".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl