Trwa ładowanie...

Całe życie musiała udawać chorą. Gypsy może wreszcie opuścić więzienie

Avatar placeholder
27.12.2023 12:24
Kadr z filmu "Kochana mamusia nie żyje"
Kadr z filmu "Kochana mamusia nie żyje" (YouTube )

28 grudnia z więzienia ma wyjść obecnie 32-letnia Gypsy Rose Blanchard. Uzyskała zgodę na przedterminowe zwolnienie warunkowe po odsiedzeniu 85 proc. czasu wyroku. Gypsy została skazana na dziesięć lat więzienia w 2015 roku za zabójstwo matki. Pomagał jej w tym jej chłopak. Można powiedzieć: sprawa, jakich wiele. Ta była jednak wyjątkowa.

spis treści

1. Matka przekonała cały świat, że ma chorą córkę

Życie Gypsy Rose Blanchard nigdy nie można było nazwać normalnym. Od małego jej mama, Dee Dee, ciągała ją po szpitalach i klinikach, wmawiając najróżniejsze problemy zdrowotne. Mała, a potem dorastająca Gypsy, "cierpiała" więc na wiele chorób, w tym na białaczkę, astmę, dystrofię mięśniową czy bezdech senny, które matka przypisywała nieokreślonej aberracji chromosomowej.

Prawda była jednak zgoła inna: Dee Dee miała zastępczy zespół Münchhausena, co przekładało się na pozorowanie u własnej córki najróżniejszych schorzeń. Kobieta wmawiała też wszystkim dookoła, że przedwczesny poród sprawił, że Gypsy ma umysł siedmioletniego dziecka. Jej samej zresztą zawsze powtarzała, że ma mniej lat, niż miała w rzeczywistości.

Mimo bycia całkowicie zdrową, dziewczynka musiała jeździć na wózku inwalidzkim. Matka goliła jej głowę na łyso, by udawać, że choruje na raka. Przez podawane jej leki na epilepsję straciła zęby. Wciąż musiała odwiedzać różnych specjalistów i przechodzić coraz to nowe operacje. Miała nawet gastrostomię, czyli przetokę, która łączy środowisko zewnętrzne z żołądkiem, co sprawiało, że karmiono ją przez rurkę. Dee Dee uchodziła przy tym za wspaniałą matkę, która z ogromnym poświęceniem dba o córkę.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

2. Morderstwo

Lata znęcania się nad Gypsy zakończyły się jednak dla kobiety tragicznie. Późnym czerwcowym wieczorem 2015 roku znaleziono ją martwą w jej własnym domu. Zabójcą okazał się chłopak Gypsy, Nicholas Godejohn. Działał za porozumieniem dziewczyny, która na czas morderstwa schowała się w łazience i zakryła uszy. Dee Dee zmarła od ran kłutych.

O tragicznym życiu Gypsy powstało wiele dokumentów oraz słynny mini serial produkcji HBO pt. "Kochana mamusia nie żyje".

Ostatnie lata życia Gypsy spędziła w więzieniu. Przebywając za kratami wyszła za mąż. W 2022 roku poślubiła Ryana Scotta Andersona. Jej wyjście na wolność 28 grudnia 2023 roku ma być szansą na to, by świat poznał historię jej życia z jej własnej perspektywy.

Na rynku ma się bowiem pojawić książka "Released: Conversations on the Eve of Freedom", będąca zbiorem wywiadów z Gypsy, a także serial dokumentalny nagrany w więzieniu "The Prison Confessions of Gypsy Rose Blanchard".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze