Bliźniaczka urodzi dziecko siostry. Niezwykły gest kobiety. "Jesteśmy w ciąży we trójkę"
Kiedy Amy dowiedziała się, że kolejny zabieg in vitro się nie powiódł, była całkowicie załamana. Wtedy jej siostra bliźniaczka zaproponowała niespodziewane rozwiązanie - to ona urodzi dziecko. "Kiedy mówię, że jesteśmy w ciąży, mam na myśli siebie, mojego męża i siostrę" - mówi Amy.
W tym artykule:
Trudne starania o dziecko
Amy Fuggiti i Courtney Essenpreis są bliźniaczkami jednojajowymi. Kobiety od początku wiedziały, że będą miały problemy z zajściem w ciążę, ponieważ urodziły się z rzadką wadą genetyczną – zespołem Axenfelda-Riegera. Schorzenie to doprowadza do uszkodzenia głównie wzroku, ale może dotyczyć również innych narządów.
W związku z problemami zdrowotnymi siostry były uprzedzone przez lekarzy, że chcąc zajść w ciążę, będą musiały poddać się zabiegowi sztucznego zapłodnienia. Obawiając się, że mogą przekazać wadliwe geny następnemu pokoleniu, postanowiły przeprowadzić najpierw testy genetyczne.
Dzięki in vitro Courtney udało się zajść w ciążę i jest mamą dwójki dzieci. Niestety jej bliźniaczka nie miała tyle szczęścia. Kobieta kilkukrotnie poddawała się zabiegowi.
Oto, co się dzieje w organizmie, gdy rezygnujemy z seksu
"Próbowaliśmy wiele razy, ale za każdym coś było nie tak. To było rozczarowanie za rozczarowaniem" – mówi Amy.
Szczęśliwie kobieta mogła liczyć na wsparcie siostry, która była obecna na każdym kroku. W końcu Courtney zaproponowała, że stanie się surogatką dla Amy.
"Dla mnie było to po prostu oczywiste. Nie musiałam mówić: Hej, czy chcesz pożyczyć moją macicę? – mówi Courtney. - To była naturalna kolej rzeczy".
Zabieg in vitro
W lipcu 2020 roku Amy i jej mąż Anthony udali się do kliniki leczenia niepłodności, gdzie komórka jajowa została zapłodniona. Jednak dopiero pół roku później umieszczono ją w macicy Courtney. Siostry przez cały zabieg trzymały się za ręce.
"Kiedy mówię, że jesteśmy w ciąży, mam na myśli siebie, mojego męża i siostrę" – powiedziała Amy.
"Jestem bardzo podekscytowana – dodała Courtney. - Wiele osób mówi, że Amy ma szczęście, że ma taką siostrę, ale uważam, że to ja mam szczęście. Mogę im pomóc w tej trudnej sytuacji. To sprawia, że czuję się bliżej Amy i tego dziecka".
Siostry dokumentują swoją podróż do macierzyństwa na Instagramie. Wiadomo już, że w październiku na świat przyjdzie dziewczynka. Kobiety planują również, że zarówno Amy, jak i Anthony będą obecni podczas porodu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl