Anne Hathaway w drugiej ciąży. Wspiera kobiety, które mają problemy z niepłodnością
Anne Hathaway spodziewa się drugiego dziecka i z tej okazji opowiedziała na łamach "Daily Mail" o problemach z zajściem w ciążę. Przyznaje, że wciąż panuje zmowa milczenia w temacie niepłodności.
Anne Hathaway znana z takich ról jak "Diabeł ubiera się u Prady", "Nędznicy" czy "Praktykant" ma 4-letniego syna Jonathana Rosebanksa Shulmana. Kilka dni temu internet obiegła informacja o tym, że gwiazda i jej mąż Adam Shulman spodziewają się drugiego dziecka.
Informację tę Anne Hathaway podała na swoim koncie na Instagramie.
- To nie jest scena z filmu… - pisze aktorka pod postem. - #2. Żarty na bok. Ten post jest dla wszystkich, którzy przechodzą przez piekło niepłodności i proszę uwierzcie mi, że w moim przypadku to też nie była łatwa droga, w żadnej z moich ciąż. Przesyłam wam wszystkim wiele miłości – pisze gwiazda, uśmiechając się do lustra.
Bez wątpienia, druga ciąża to dla Anne Hathaway i Adama Shulmana niebywałe szczęście. Jednak gwiazda, zamiast pisać tylko i wyłącznie o radości, która ich spotkała, chce poruszyć jakże ważny i gorący temat. Temat niepłodności, który dla wielu wciąż jest tematem tabu.
- Niepłodność jest czymś, o czym ludzie nie mówią, a uważam, że powinni – twierdzi Anne Hathaway, zauważając, że współczesny świat uwielbia przesłodzone zdjęcia przyszłych mam, ale nie za bardzo interesuje się tematem kobiet, które borykają się z problemem niepłodności.
- Pomijając tę całą trudną część zachodzenia w ciążę, sprawiamy, że kobiety zmagające się z niepłodnością są odizolowane. Sprawiamy, że czują się jakby to była ich wina – twierdzi Anne Hathaway i dodaje, że jej zdaniem należy otoczyć szczególną opieką osoby, które mają w tej sferze problemy. Uważa, że kobiety bezskutecznie starające się o dziecko powinny być traktowane z wyjątkową wrażliwością i zrozumieniem.
Zobacz też: Najważniejsze przyczyny niepłodności - nowe badania
- Istnieje taka uniwersalna narracja, która kojarzy nam się z momentem zajścia w ciążę. Skupia się ona głównie na tym szczęśliwym momencie, a przecież wiemy, że to nie jest cała historia. Dla wielu kobiet nie jest to łatwe i ja mam tego dość, bo ta narracja, którą mamy w mediach jest po prostu kłamstwem – podsumowuje Anne Hathaway.
Zobacz też: Małgorzata Rozenek w rozmowie z WP Parenting o in vitro