Agent Hugo Lemon Twist PC (recenzja)
Geniusz zbrodni, Doktor Hypno (szalony naukowiec, który nie cofnie się przed niczym) przygotowuje chytry plan przejęcia kontroli nad światem, poprzez zahipnotyzowanie każdego żywego organizmu przy pomocy swojego najnowszego wynalazku - hipnosatelity. Ma zamiar wystrzelić ją w kosmos z fortecy na tajnej wyspie, strzeżonej przez jego szalonych zahipnotyzowanych podwładnych.
Gdy satelita znajdzie się na orbicie, wyśle hipnotyzujące promienie, które obezwładnią wszystkie istoty żyjące na ziemi. Dzięki temu Doktor Hypno będzie mógł rządzić światem na zawsze...! Panna Zabystra, przywódczyni RISK, utworzyła specjalny zespół (z tajnym Agentem Hugo na czele), który ma uniemożliwić Doktorowi Hypno i położyć kres jego przerażającym planom.
Na wyspie Agent Hugo (najbardziej tajny agent RISK-u, wieczny optymista, bez którego nie byłoby całego zespołu ani jego sukcesów) zmierzy się z różnymi przeszkodami. Podwładni szalonego naukowca mają tylko jeden cel - za wszelką cenę utrudnić mu realizację zadania.
Czy uda mu się odnaleźć tajną kryjówkę Doktora Hypno i powstrzymać go przed realizacją strasznego planu, zanim będzie za późno?
Agenta Hugo wspiera Honeybunny (mistrz w organizacji i rozwiązywaniu problemów) oraz Mistrz - wynalazca, wyposażający sympatycznego Trola w najwymyślniejsze nowinki techniczne. Wszystkie te informacje wydawca dodał do gry, by zachęcić do zakupu i zabawy.
Wielbicieli Trola o imieniu Hugo namawiać do wzięcia udziału w kolejnej przygodzie ich idola nie trzeba. Ci niezaznajomieni z tematem, pewnie dadzą się zwieść opisem fabuły. Prawda jest jednak taka, że jak wszystkie gry z Hugo jest typową grą zręcznościową, a fabuła ma tu drugorzędne znaczenie. Pokonując kolejne poziomy, uciekając przed małpami, kretami, krwiożerczymi roślinami itp. atrakcjami, o walce ze złym Doktorem Hypno chyba nikt nie myśli.
Gracz musi skupić się raczej na precyzyjnym sterowaniu postacią, by nie wpaść w rzekę lawy albo nie zdetonować jakiejś tajemniczej substancji, których to pułapek na poszczególnych etapach gry nie brakuje. Nie można również zapomnieć o ciągłym uzupełnianiu życiowej energii i zbieraniu cytryn, bez których ani rusz, także poprzez potyczki z "przeciwnikami".
Gra wymaga pewnej wprawy, ale nie nastręcza problemów nie do pokonania. Kolejne poziomy przechodzi się dość płynnie. Nie sposób jednak uniknąć powtórek. Jest to o tyle znośne, że w grze umieszczono sporo punktów kontrolnych "zapisujących" stan rozgrywki, by razie potknięcia gracz nie musiał zaczynać od początku.
Poszczególne zadania różnią się od siebie liczbą możliwych do zebrania cytryn oraz natężeniem "ataków" ze strony pomocników doktora Hypno. Trasy wytyczone na wyspie jako miejsce akcji poszczególnych poziomów wydają się być dość schematyczne, ale frajdy z zabawy dzieciom to nie odbierze.
Mojego syna gra wciągnęła do tego stopnia, że nie zniechęciła go nawet konieczność powtarzania etapów w razie niepowodzenia. Biorąc pod uwagę, że w zręcznościówkach chłopak wprawy nie ma, przy niektórych "wyzwaniach"sporo się nagimnastykował. "Agent Hugo Lemon Twist" jest zabawą skierowaną do dzieci powyżej 6. roku życia.
Jeżeli młodsze zasiądą do komputera, co najwyżej sobie nie poradzą, ich psychice natomiast nic nie grozi. Trol jest sympatyczny; nawet, gdy pokonuje wredną małpę - robi to zabawnie i z klasą, kręcąc piruety.
Na ekranie nie pojawia się nic strasznego, okrutnego czy niewłaściwego. Na dodatek Hugo jest grzeczny i kulturalny. Jednym słowem gra jest bezpieczna dla naszych Maluchów i jeżeli tylko gustują w zręcznościówkach, powinny dobrze się przy niej bawić. "Agent Hugo Lemon Twist" został włączony przez CD Projekt do pakietu Playada Gier i wraz z pozostałymi daje możliwość udziału w konkursie, zdobycia nowej gry i szansę na wygranie egzotycznej wycieczki.