Trwa ładowanie...

Adoptowali 8-latkę z Ukrainy. Ich życie zmieniło się w koszmar

 Anna Klimczyk
Anna Klimczyk 04.01.2022 21:34
Adoptowali 8-latkę z Ukrainy. Ich życie zamieniło się w koszmar
Adoptowali 8-latkę z Ukrainy. Ich życie zamieniło się w koszmar (Facebook)

Ta historia brzmi jak gotowy scenariusz filmowy. Kristine i Michael postanawiają adoptować 6-latkę z Ukrainy, aby zapewnić jej szczęśliwy dom. Mija kilka miesięcy. Według relacji rodziców adoptowana córka zmienia ich życie w koszmar. Para umieszcza dziewczynę w zakładzie psychiatrycznym, aby jej pomóc i nagle opuszczają kraj. Jednak z ustaleń śledczych wynika, że małżeństwo umyślnie porzuciło dziecko i zmusiło je do kłamstwa. Kto w tej sprawie mówi prawdę?

spis treści

1. Chcieli pomóc małej dziewczynce z Ukrainy

W 2008 roku Kristine i Michael poznali uroczą 6-latkę z Ukrainy. Małżeństwo było już wcześniej znane w mediach, gdyż para była rodzicami genialnego autystycznego Jacka, który już w wieku 12 lat chodził do collegu.

6-letnia Natalia Grace, która cierpiała na karłowatość, od razu skradła serca Kristine i Michaela. Stwierdzili, że pomogą jej rozpocząć nowe życie i ją adoptują. Wszystkie procedury trwały dwa lata.

Zobacz film: "Czy twoje dziecko jest rozpieszczone?"
Adoptowali 8-latkę z Ukrainy. Ich życie zmieniło się w koszmar
Adoptowali 8-latkę z Ukrainy. Ich życie zmieniło się w koszmar (Facebook)

Wreszcie udało się sfinalizować wszelkie formalności związane z adopcją i dziewczynka zamieszkała razem z przybraną rodziną. Na początku nic nie wzbudzało podejrzeń rodziców, nawet to, że poprzedni opiekunowie wycofali się z adopcji Natalii.

2. Adoptowana córka zaczęła się dziwnie zachowywać

Jednak z czasem zachowanie dziewczynki zaczęło budzić coraz więcej niepokoju u jej opiekunów.

W jednym z wywiadów 45-letnia Kristine miała powiedzieć, że Natalia dziwnie zachowywała się, gdy pojawiła się w ich domu. Kobiecie wydawało się, że zachowanie dziecka jest sztuczne i "nie chodzi normalnie".

Pewnego dnia rodzina pojechała nad wodę i problemy z poruszaniem się zniknęły. Natalia bez problemu, sama podbiegła do oceanu. Kristine była w szoku, bo jeszcze dzień wcześniej dziewczynka nie umiała dobrze chodzić.

Kobietę zastanawiało również to, że tak mała dziewczynka miała już miesiączkę i włosy łonowe. Ponadto mała Natalia wysławiała się lepiej niż jej rówieśnicy. Nie była też zainteresowana typowymi dziecięcymi zabawami. Jej zachowanie było doroślejsze, niż wskazywał na to jej wiek.

45-latkę zaniepokoiło także to, że Natalia mówi bardzo dobrze w języku angielskim. Co ciekawe dziewczynka miała problem z porozumiewaniem się w języku ojczystym. Z relacji kobiety wynika, że gdy próbowała przekonać ją do tego, aby rozmawiała z koleżanką, która pochodzi z Ukrainy, kilkulatka nie rozumiała ani słowa.

- Niepokoiłam się, ale na początku nie chciałam niepotrzebnie wzbudzać paniki. Zaczęłam się jednak martwić, gdy zobaczyłam rysunki Natalii, ponieważ widać było na nich naszą całą rodzinę, która była martwa - wspomina Kristine.

3. Wielokrotnie groziła im śmiercią

Kristine wyznała, że Natalia wielokrotnie miała groziła jej śmiercią i kilka razy popchnęła. Kobieta żyła w ciągłym strachu. Według jej relacji raz dziewczyna miała wlać do jej kawy wybielacz. 45-latka opisuje, że Natalia wielokrotnie dręczyła rodzinę:

- Budziliśmy się w nocy, a ona stała nad nami. Baliśmy się jej i chowaliśmy wszystkie ostre przedmioty przed nią. Raz widziałam, jak wlewa wybielacz do mojej kawy. Kiedy zapytałam się, co robi, odpowiedziała, że próbuje mnie otruć - opowiada.

Adoptowali 8-latkę z Ukrainy. Ich życie zmieniło się w koszmar
Adoptowali 8-latkę z Ukrainy. Ich życie zmieniło się w koszmar (Facebook)

Kristine miała już dość życia w ciągłym niepokoju, dlatego zdecydowała, że uda się z córką do lekarza. Natalia wbrew wcześniejszym informacjom wcale nie miała 8 lat, tylko 14. Gdy prawda wyszła na jaw, dziewczyna zaczęła zachowywać się jeszcze gorzej. Dręczyła innych, życzyła im śmierci i atakowała.

Kristine i Michael wielokrotnie próbowali skontaktować się z policją i biegłymi lekarzami, aby móc ustalić, ile naprawdę lat ma Natalia i przede wszystkim, poznać prawdę. Według nich akt urodzenia dziecka został sfałszowany tuż przed przylotem do Stanów Zjednoczonych, a sami byli ofiarami oszustwa.

W 2012 roku opiekunowie Natalii zdecydowali, że umieszczą córkę w zakładzie psychiatrycznym, a rok później sami opuścili Stany Zjednoczone, zostawiając adoptowaną córkę i wyjechali do Kanady.

Kobieta zapewniała, że miała stały kontakt z Natalią i pozostawiła ją pod dobrą opieką. Przybrani rodzice wynajęli dziewczynie mieszkanie, załatwili sprawy urzędowe oraz zaopatrzyli ją w bony żywnościowe.

Jednak po czasie kontakt się urwał. 45-latka obawiała się, że Natalia może znów oszukiwać inną rodzinę i wykorzystywać swoją chorobę.

4. Ustalenia policji

Ta historia nie jest jednak taka oczywista, jak się wydaje. Według drugiej wersji wydarzeń, którą przedstawiło biuro szeryfa w stanie Indiana, Kristine i Michael porzucili adoptowane dziecko, a historie, które opowiadają, są nieprawdziwe.

Według władz, małżeństwo zmusiło Natalię do potwierdzenia swojej wersji wydarzeń. Ponadto badania, które przeprowadzono w szpitalu dziecięcym, potwierdziły, że 3 lata przed porzuceniem Natalii, miała ona około 8 lat. Do takich wniosków udało się dojść na podstawie badań genetycznych.

Do dziś nie wiadomo, kto w tej sprawie mówi prawdę. Możemy jedynie czekać na dalsze ustalenia.

5. Procedury adopcyjne

Adoptowanie dziecka to poważna decyzja i wymaga zgody obydwu małżonków. Jeśli status materialny małżonków pozwala na utrzymanie dziecka, a oni sami nie mają poważnych problemów zdrowotnych utrudniających sprawowanie opieki nad dzieckiem, mogą śmiało zmierzyć się z formalnościami procedury prawnej dotyczącej adopcji.

Procedury adopcyjne często budzą wśród przyszłych rodziców lęk i niepewność. Przechodzenie wszelkiego rodzaju testów weryfikujących zdolność na bycie rodzicem może niepokoić i frustrować, jest jednak konieczne, aby procedura przebiegła właściwie.

Drobiazgowa procedura adopcyjna ma na celu sprawdzenie, czy małżonkowie podołają zadaniu opieki nad dzieckiem i bycia rodzicami adopcyjnymi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze