7 najbardziej absurdalnych ciążowych przesądów
Przesądy o ciąży przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Słyszała je chyba każda kobieta spodziewająca się dziecka, najczęściej z ust mamy lub babci. I choć dzisiaj już mało kto w nie wierzy, to ziarno niepokoju zostaje najczęściej zasiane.
A skąd się wzięły przesądy o ciąży? Swój początek mają one w dawnych czasach, gdy ciąża nie była w żaden sposób monitorowana przez lekarzy. Brały się zatem z niewiedzy i potrzeby tłumaczenia sobie pewnych zdarzeń, takich jak śmierć noworodka. Ciąża przez wieki była stanem tajemniczym, niepojętym.
Dzisiaj przesądy należy traktować z dużym dystansem. A jakie najdziwniejsze wskazówki usłyszeć może kobieta spodziewająca się dziecka?
W ciąży nie wolno ścinać włosów
Przesąd głosi, że w stanie błogosławionym nie wolno skracać włosów, bo wówczas dziecko urodzi się mało inteligentne (nożyczki „skrócą dziecku rozum”).
Wierzono ponadto, że jeśli mama chce, by jej dziecko miało kręcone włoski, powinna będąc w ciąży ... przytulić lub pogłaskać barana.
Dzisiaj już wiemy, że wizyta u fryzjera nie ma absolutne żadnego wpływu na stan rozwijającego się w brzuchu dziecka, tym bardziej nie ma związku z jego przyszłością. Na marginesie warto dodać, że do farbowania włosów należy wybierać preparaty sprawdzone, bezpieczne, bez dodatku amoniaku.
Córka odbiera mamie urodę
W czasach, gdy kobiety dopiero przy narodzinach dowiadywały się o płci dziecka, próbowano przewidzieć ją na podstawie wyglądu ciężarnej. Mówiło się, że gdy kobieta promienieje, ma nieskazitelną cerę i lśniące włosy, z pewnością urodzi syna. Gdy jednak jej wygląd nie jest atrakcyjny, powije córkę. Wierzono bowiem, że noworodki płci żeńskiej zabierają urodę mamie.
Płeć dziecka próbowano przewidzieć również na podstawie diety ciężarnej. Gdy miała ona apetyt na potrawy kwaśne i ostre mówiono, że spodziewa się syna, gdy na słodkie – córki.
Nie wolno niczego kupować dziecku przed jego narodzinami
Dzisiaj kompletowanie wyprawki wiele mam rozpoczyna będą na początku II trymestru ciąży. Kobiety planują, wybierają, zbierają opinie na temat konkretnego produktu.
Dawnej było to nie do pomyślenia. Rzeczy niezbędne do pielęgnacji dziecka, w tym ubranka, kompletowano dopiero w chwili, gdy pojawiło się ono na świecie. Wierzono, że w ten sposób uniknie się nieszczęścia.
Zakaz noszenia korali
Na szyi ciężarnej nie powinno być żadnych korali, łańcuszków, naszyjników. W ten sposób nasi przodkowie chcieli zniwelować ryzyko owinięcia się dziecka pępowiną.
Z tego samego powodu kobiecie w stanie błogosławionym nie wolno było przechodzić pod sznurkami z bielizną lub rozstawioną drabiną.
Przed powikłaniami okołoporodowymi chronić miał również przesąd mówiący o tym, że krawcowa nie może niczego przypinać szpilkami na ubraniu kobiety ciężarnej. Nie wolno było również mierzyć obwodu brzucha.
Zgaga mamy a włosy dziecka
Częstą dolegliwością w ciąży jest zgaga. Przed wieloma laty tłumaczono ją tym, że dziecku rozwijającemu się w łonie kobiety rosną włosy. Oczekiwano wówczas, że noworodek będzie zachwycać niezwykle bujnym owłosieniem.
Wielu włosów na głowie dziecka oczekiwano również wtedy, gdy kobieta często przytulała się do włochatego psa.
Na co nie może patrzeć ciężarna?
Wydaje się, że dawnej kobiety ciężarne chodziły z głową nieustannie opuszczoną. Wniosek taki nasuwa się w chwili, gdy przyjrzy się liście rzeczy, na które nie wolno patrzeć będąc w ciąży.
A spis jest niezwykle długi! Wierzono, że spoglądanie na słońce przyczyni się do płaczliwości dziecka. Nie wolno było przyglądać się ludziom brzydkim i starym, bo negatywnie wpłynie to na urodę dziecka. Niewskazane było również spoglądanie na ludzi chorych.
Zakazane było podglądanie przez dziurkę od klucza, bo miało to przyczynić się do rozwoju zeza u dziecka.
Wpływ ciąży na innych
Do dzisiaj niezwykle rzadko wybiera się kobietę ciężarną na matkę chrzestną. Wierzy się bowiem, tak jak i dawnej, że sprowadzi to na dziecko nieszczęście. Z tego samego powodu kobieta spodziewająca się dziecka nie mogła dawniej uczestniczyć w uroczystościach pogrzebowych**** (a tym bardziej patrzeć na osobę zmarłą!).
Samo dotknięcie brzucha kobiety spodziewającej się dziecka miało jednak magiczną moc – wierzono, że przynosi szczęście. Funkcjonowało ponadto przekonanie, że kobiecie ciężarnej nie wolno niczego odmówić.