7-letnie dzieci pracują po 12 godzin w ciężkich warunkach. Wszystko za cenę naszego luksusu

"Krwawe minerały" tak mówi się o cynie, wolframie, tantalu, złocie i kobalcie. Ich nazwa jest ściśle związana z procedurami wydobywania. Są stosowane głównie w przemyśle elektrotechnicznym. Często do ich pozyskiwania wykorzystuje się dzieci, które za dzień pracy nie dostają nawet obiecanego jednego dolara.

Dzieci pracujące w kopalni w KongoDzieci pracujące w kopalni w Kongo
Źródło zdjęć: © YouTube
Anna Krzpiet

"Krwawe minerały"

Wiele osób podejrzewa, że z takich usług korzystają firmy: Samsung, Apple, Vodafone czy Microsoft.
"Krwawe minerały" znajdują się bowiem głównie w naszych telefonach, komputerach, tabletach, sprzęcie AGD i innych urządzeniach elektronicznych. Dzięki nim uzyskuje się wiele funkcji tych urządzeń, np. wibracje w telefonie, czy wytwarzanie baterii litowo-jonowych.

Najwięcej "krwawych minerałów" wydobywa się w m.in. w Demokratycznej Republice Konga, która od ponad 20 lat jest objęta wojną domową, w której zginęło już ponad 5 milionów osób. Amnesty International przy współpracy z African Resources Watch opublikowało raport, który ukazuje, że w kopalniach przy wydobyciu np. kobaltu pracują nawet 7-letnie dzieci.

Większość nie ma nawet 14 lat, a ich czas pracy to 12 godzin każdego dnia. Według UNICEF w tym kraju pracuje około 40 tys. dzieci. Kopalnie, które je zatrudniają, są znane z tego, że nie dbają nawet o podstawowe wymogi dotyczące bezpieczeństwa, są niewypłacalne (często dzieci muszą pracować 2 dni za 1 dolara), a w dodatku słyną z przymuszania i zastraszania dzieci.

Omenaa: w Afryce rodzice sprzedają swoje dzieci do pracy

Dzieci pracujące w kopalni w Kongo
Dzieci pracujące w kopalni w Kongo © YouTube

Głodowe stawki

Niestety rynek wydobywczy w Afryce jest wciąż prawnie nieuregulowany. Nikt nie kontroluje tego, czy dzieci pracują w nieludzkich warunkach za znikome stawki. Spółki również nie wykazują inicjatywy do przeprowadzania kontroli.

Zobacz także:

Okazuje się, że wszyscy wiedzą, jaka jest rzeczywistość, jednak nikt nie widzi w tym problemu. A tysiące dzieci każdego dnia pracują pół doby w fatalnych warunkach, przedostając się przez cienkie tunele pod ziemią, w których nie mieści się żaden dorosły człowiek.

Dzieci, które pracują rękoma wydobywając "krwawe minerały"
Dzieci, które pracują rękoma wydobywając "krwawe minerały" © YouTube

Amnesty International stara się nagłośnić problem dzieci z Konga, które swoje zdrowie oddają za głodowe stawki. U części z nich w bardzo szybkim tempie pojawia się niewydolność płuc ze względu na pracę w ciężkich warunkach (pylenie) bez odpowiedniej odzieży ochronnej.

Organizacja walcząca o prawa człowieka przeprowadziła również rozmowy z ponad 90 pracownikami takiej kopalni. Większość z nich potwierdziła, że najczęściej pracują gołymi rękami. W wysokiej temperaturze codziennie są zmuszani do dźwigania dużych ciężarów. Każda odmowa lub protest wiąże się z ryzykiem zastosowania przemocy przez strażników.

Dzieci umierają z głodu w Afryce
Dzieci umierają z głodu w Afryce © Unicef

Pomoc dzieciom w Afryce

Jednym z tak pracujących dzieci jest Doresen, którego ojciec mówi, że brak pieniędzy zmusza ich do takiej pracy. Nie ma pieniędzy, żeby dać synowi jeść, nie wspominając o tym, aby posłać go do szkoły. Na szczęście Doresnowi pomogła fundacja, dzięki której zaczął chodzić do szkoły i pierwszy raz w życiu ma swoje łóżko.

Wszystko to dzieje się za cenę naszego luksusu, do którego wykorzystywane są najczęściej bezbronne dzieci. Obecnie według UNICEF na całym świecie pracuje ponad 168 mln dzieci. Najczęściej są to prace w rolnictwie, przemyśle i kopalniach.

Zobacz także:

Na stronie Funduszu Narodów Zjednoczonych na Rzecz Dzieci (UNICEF) można wpłacać darowiznę zbieraną na pomoc dla dzieci umierających z głodu w Afryce. Organizacja przedstawia też, co można zakupić za daną kwotę:

  • 107 zł - np. 3 tygodniowa terapia leczenia niedożywienia (63 porcje żywności terapeutycznej) umierającego z głodu dziecka w Afryce,
  • 143 zł - np. miesięczna terapia leczenia niedożywienia (84 porcje żywności terapeutycznej) umierającego z głodu dziecka w Afryce,
  • 250 zł - np. zestaw medyczny do wyposażenia ośrodka zdrowia (żywność terapeutyczna, leki, sprzęt, bandaż, gaza, szczypce, skalpel, strzykawki, jodyna, mydło i inne).
Dlaczego warto pomóc dzieciom?
Dlaczego warto pomóc dzieciom? © Unicef.pl
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące