Usłyszał przerażający krzyk. Rodzice apelują, by wyrzucić takie zabawki
Siedmioletnia Scarlett Selby z Festus w stanie Missouri trafiła do szpitala z poważnymi oparzeniami twarzy i klatki piersiowej po tym, jak zabawka typu "squishy" (tzw. miękki gniotek) wybuchła w mikrofalówce. Dziewczynka próbowała odtworzyć eksperyment, który widziała w internecie.
W tym artykule:
Ojciec usłyszał krzyk
Rodzinna zabawa przerodziła się w tragedię, gdy Scarlett postanowiła podgrzać w mikrofalówce zabawkowy sześcian NeeDoh, który wcześniej zamroziła, aby uczynić go bardziej plastycznym. Według jej matki Amandy Blakenship dziewczynka widziała filmy na TikToku i YouTube, gdzie ludzie podgrzewali takie zabawki.
Kiedy zabawka eksplodowała, gorąca masa z jej wnętrza oblała twarz i klatkę piersiową Scarlett. Ojciec, Josh Selby, usłyszał przeraźliwy krzyk córki i natychmiast rzucił się na pomoc, próbując usunąć lepką substancję z jej skóry i ubrań. Niestety, masa była na tyle gorąca i kleista, że przylegała do skóry, powodując poważne oparzenia drugiego i trzeciego stopnia.
- To wszystko wydarzyło się tak szybko. Usłyszałem jej krzyk, był to przerażający, mrożący krew w żyłach krzyk. To wszystko eksplodowało na jej klatce piersiowej, ustach i brodzie. Moja pierwsza myśl to spróbować to zetrzeć z niej. Za każdym razem, gdy jej dotykałem, moja ręka się do niej przyklejała. Było to naprawdę gęste i lepkie - opisuje ojciec dziewczynki cytowany przez "The Sun".
Nastolatek zmarł po zatruciu dezodorantem
Dziewczynka została wprowadzona w śpiączkę
Scarlett została przewieziona do Szpitala Dziecięcego w St. Louis, gdzie lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej ze względu na obawy, że oparzenia wokół ust mogą spowodować obrzęk dróg oddechowych. Przez tydzień pozostawała w szpitalu, karmiona przez sondę z powodu poważnych uszkodzeń w okolicach ust.
Pięć miesięcy po wypadku rodzina wciąż czeka na decyzję, czy dziewczynka będzie potrzebowała przeszczepu skóry. Matka Scarlett przyznaje, że córka jest świadoma swoich blizn i czasem staje się z tego powodu przygnębiona.
- Mówię jej, że nie musi się wstydzić. Przeszła przez wiele i jest bardzo silna - podkreśla Amanda.
Rodzice Scarlett apelują do innych, aby wyrzucili tego typu zabawki, by zapobiec podobnym wypadkom. Firma Schylling Toys, producent zabawek NeeDoh, na swojej stronie internetowej zamieszcza ostrzeżenie: "Nie podgrzewać, nie zamrażać ani nie używać w mikrofalówce; może to spowodować obrażenia".
Platformy społecznościowe, takie jak TikTok i YouTube również odniosły się do sprawy. TikTok w oświadczeniu dla "The Sun" podkreślił, że nie zezwala na treści promujące niebezpieczne zachowania. YouTube natomiast zaznaczył, że bezpieczeństwo użytkowników jest dla nich priorytetem i że mają surowe zasady dotyczące treści zawierających niebezpieczne wyzwania.
Ojciec Scarlett przyznaje, że nigdy nie przypuszczał, iż coś takiego może się wydarzyć.
- To, co spotkało moją córkę, było najtrudniejszym doświadczeniem w moim życiu. Ostrzegam wszystkich: jeśli macie te zabawki, pozbądźcie się ich - apeluje Josh.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- The Sun