Kielce. 6-latka szukała mamy. Bosą i przemarzniętą dziewczynkę znalazł policjant
Dziewczynka, ubrana jedynie w piżamę, przemierzała boso kieleckie ulice w poszukiwaniu swojej mamy. Zmarzniętą sześciolatką zaopiekował się policjant, który akurat przejeżdżał w pobliżu. Okazało się, że dziecko wyszło z domu partnera matki. Kobieta oraz jej partner byli nietrzeźwi. Sprawa trafi do sądu rodzinnego. [image type="big" title="Starszy aspirant Adrian Tatar" source="policja.pl" link="" image="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/2022/12/13/okladsn_80a1.jpg" width="1180" height="787" x="" y="" x2="" y2="" croppedPath="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/imageCache/2022/12/13/okladsn_80a1.-x0y0xx0yy0.jpg" ]
W tym artykule:
[/image]
Szła boso po śniegu
Do zdarzenia doszło w niedzielę 12 grudnia.
Starszy aspirant Adrian Tatar z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach po skończonej służbie jechał samochodem ze swoją żoną. Na ulicy Skrzetlewskiej, przy skrzyżowaniu z ulicą Glinianą w Kielcach, małżeństwo zauważyło małą, zapłakaną dziewczynę. Dziecko było bose i miało na sobie jedynie piżamę.
Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii
Okazało się, że zmarznięta dziewczynka przemierzała kieleckie ulice w poszukiwaniu swojej mamy.
Starszy aspirant Adrian Tatar otoczył opieką dziewczynkę i wezwał na miejsce służby medyczne.
"Funkcjonariusz zabrał sześciolatkę do auta, a jego żona oddała jej swoją kurtkę i ogrzała lodowate stopy szalikiem" - czytamy w komunikacie Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Matka i jej partner byli nietrzeźwi
Dziewczynkę zabrano do szpitala. W placówce została przebadana. Na szczęście poza tym, że bardzo zmarzła, nic poważniejszego jej nie dolegało.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że sześciolatka wyszła sama z mieszkania, aby szukać mamy, po tym, jak 31-letni partner kobiety, który opiekował się dzieckiem, powiedział dziewczynce, że jej mama już nie wróci. 25-latka dzień wcześniej wyszła do koleżanki. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie.
W mieszkaniu znajdował się również trzyletni chłopiec.
- W trakcie interwencji w mieszkaniu zjawiła się matka dziecka, która także była nietrzeźwa. Miała prawie półtora promila alkoholu w organizmie - informują śledczy.
Dzieci trafiły pod opiekę krewnych. Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl