Trwa ładowanie...

3,5-latek uciekł z przedszkola. Sprawę bada policja

Avatar placeholder
03.08.2023 21:06
3,5-latek uciekł z przedszkola. Sprawę bada policja
3,5-latek uciekł z przedszkola. Sprawę bada policja (East News)

Trzyipółletnie dziecko wykorzystało nieuwagę nauczycieli i samo wyszło z przedszkola. Na szczęście czujne oko policjantki wypatrzyło malucha, który spacerował w pojedynkę. Sprawę bada policja.

spis treści

1. Mały uciekinier

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w miejscowości Rabka-Zdrój. Wszystko działo się 26 lipca około godziny 11. Trzyipółletnie dziecko samo wyszło z przedszkola.

Traf chciał, że chłopca spacerującego samotnie ulicami, wypatrzyła policjantka, która tego dnia nie pełniła służby. W Rabce-Zdroju spędzała urlop.

"Krakowska policjantka będąca na urlopie, jadąc swoim samochodem, zauważyła samotnie idącego małego chłopca, który wyglądał na zgubionego. Funkcjonariuszka zaparkowała samochód i zaopiekowała się dzieckiem" - podała w komunikacie Dorota Garbacz, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Funkcjonariuszka zaopiekowała się maluchem aż do przyjazdu lokalnej policji, którą zawiadomiła o zdarzeniu. Kobieta wraz z dzieckiem schroniła się w najbliższym pensjonacie, gdzie oczekiwała na przyjazd policjantów. Następnie wszyscy udali się do jednostki, by tam rozpocząć poszukiwania rodziców lub opiekunów malucha.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay )

2. Sprawę bada policja

Na wyjaśnienie tej sytuacji nie trzeba było długo czekać. Okazało się, że w tym samym czasie nauczyciele rozpoczęli poszukiwania na własną rękę. Zaważyli zniknięcie chłopca w momencie, gdy do placówki dostarczane były posiłki.

"Bardzo szybko okazało się, że 3,5-letni chłopczyk niespostrzeżenie wyszedł z przedszkola przy sąsiedniej ulicy. Zaniepokojone przedszkolanki także szukały chłopca, który jak się okazało, wykorzystał moment, kiedy dostarczano posiłki i drzwi budynku były otwarte" - czytamy w komunikacie policji.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i maluch odnalazł się cały i zdrowy. Funkcjonariusze policji ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia i to, czy doszło do zaniedbań ze strony placówki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze