Przerażona odkryła smsy syna. Amerykanka "miała obsesję" na punkcie 11-latka
Madison Bergmann została oskarżona o napaść na tle seksualnym po tym, jak ujawniono, że całowała się z 11-letnim chłopcem. 24-letnia nauczycielka szkoły podstawowej od jakiegoś czasu "romansowała" ze swoim uczniem. Właśnie stęła przd sądem.
1. "Romans" nauczycielki z 11-latkiem
Madison Bergmann była nauczycielką piątej klasy w River Crest Elementary School in Hudson w Wisconsin w USA. Choć 24-latka była zaręczona z Samem Hickman, postanowiła uwieść swojego 11-letniego ucznia.
Jak pisze "New York Post", sprawa wyszła na jaw po tym, jak matka chłopca skonfiskowała jego telefon. Odkryła tam wiadomości, w których kobieta szczegółowo opisywała wspólnie spędzony na pocałunkach czas.
Uczeń wyznał, że prawie codziennie rozmawiał z Bergmann przez telefon i spędzał z nią czas. Kobieta wydrukowała szokujące SMS-y pomiędzy 11-letnim synem i jego nauczycielką, a sprawę zgłosiła policji.
24-latka otrzymała numer do chłopca od jego matki, kiedy to cała trójka wyjechała na narty podczas ferii zimowych w 2023 roku. Dostała go na wszelki wypadek, gdyby zostali rozdzieleni w parku Afton Alps.
2. Oskarżenie o napaść seksualną
Podczas śledztwa w torebce Bergmann znaleziono folder z imieniem chłopca i odręcznymi notatkami opisującymi, jak się całowali. Uczeń potwierdził, że regularnie pisali do siebie listy, w których 24-latka zapewniała, że kocha go "bardziej niż cokolwiek na świecie".
Nauczycielka zapewniała, że dwójkę łączy wyjątkowa więź oraz "chce go pocałować, on ją podnieca i że ona ma na jego punkcie obsesję". Poszkodowany 11-latek przyznał, że ufał kobiecie oraz "czuł się dziwnie, ale też to lubił".
Gdy policji udało się ustalić wystarczająco dużo szczegółów, Bergmann została wyprowadzona ze szkoły w kajdankach. Sąd zakazał jej jakiegokolwiek kontaktu z 11-letnim chłopcem ani kimkolwiek poniżej 18. roku życia.
Oficjalnie Madison Bergmann stoi w obliczu oskarżenia o napaść na tle seksualnym pierwszego stopnia na dziecko w wieku poniżej 13 lat. Zarzut ten stanowi przestępstwo kategorii B, grozi jej do 60 lat pozbawienia wolności.
Za zamkniętymi drzwiami ruszył właśnie proces w tej sprawie.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl