Trwa ładowanie...

Transpłciowe 2-letnie dziecko. "Nie jestem dziewczynką, jestem chłopcem""

 Maria Krasicka
06.05.2021 12:30
2-letnie dziecko transpłciowe
2-letnie dziecko transpłciowe (Facebook)

Matthew Stubbings, ojciec bliźniaków, opublikował post, w którym opisał historię jednego z nich. Mając półtora roku, dziecko przyznało, że nie czuje się dziewczynką, a chłopcem. Po wielu miesiącach rodzice postanowili zaakceptować ten fakt.

spis treści

1. Dziecko transpłciowe

Klara Jeynes i Matthew Stubbings doczekali się bliźniąt. Jednak kiedy dzieci miały 18 miesięcy, rodzice wyjaśnili dzieciom, że są różne płcie, że można być też niebinarnym. Wtedy jedno z nich powiedziało, że nie czuje się związane ze swoją płcią.

"Stormy wtedy powiedział: "Nie jestem dziewczynką, jestem chłopcem". Nigdy nie był dziewczynką" – mówi Matthew.

Zobacz film: "Jak pozbyć się mrówek z domu?"
Stormy i Arlo
Stormy i Arlo (Facebook)

Jak wspomina, Stormy zaczął wykazywać oznaki dysforii płciowej (zaburzenia identyfikacji płciowej), zanim zaczął mówić. Chciał się ubierać w to, co jego bliźniak Arlo, interesował się strażakami i policjantami, a wszystkie dziewczęce rzeczy go nie interesowały. Doprowadziło to rodziców do dyskusji na temat jego tożsamości. Para długo próbowała wyjaśnić, czy Stormy był pewien swoich odczuć, ale tuż przed jego 3. urodzinami postanowili to zaakceptować.

"Nie lubił już nosić sukienek i doszło do tego, że jeśli nie nosił stereotypowych chłopięcych ubrań, nie był szczęśliwy" – mówi.

Stormy
Stormy (Facebook)

Mimo że rodzina chłopca zaakceptowała jego zdanie, inni mieli problem z pogodzeniem się ze zmianą. Kiedy Stormy i Arlo zaczęli chodzić do przedszkola, dzieci od razu przyjęły do wiadomości, że bliźniaki są chłopcami.

"Mieliśmy problemy z dorosłymi. Teraz Stormy żyje jako chłopiec, wszyscy jego przyjaciele wiedzą, że jest chłopcem. Jednak dorośli wielokrotnie nalegali, by nazywać go dziewczynką. Naprawdę trudno było im zaakceptować, że nią nie jest" – mówi Matthew.

Stormy
Stormy (Facebook)

Rodzice postanowili pójść z dzieckiem do lekarza rodzinnego, by skonsultować się, co w takiej sytuacji należy zrobić. Na miejscu otrzymali skierowanie do kliniki Tavistock (Gender Identity Development Service - GIDS), która jest największą w Wielkiej Brytanii kliniką dla osób transpłciowych. Jednak usłyszeli, że dopóki Stormy nie skończy 10 lat lub nie zacznie dojrzewać, nie można rozpocząć terapii.

2. Akceptacja zmiany płci

Chłopcy wkrótce skończą 5 lat, co oznacza, że mogą rozpocząć naukę w szkole. Rodzice nie martwią się o to, jak Stormy sobie poradzi z nauką. Ich jedyną obawą jest jego zachowanie w łazienkach lub szatniach na WF. Ponadto Matthew i Klara musieli zapisać go do szkoły pod starym imieniem, co oznacza, że będą musieli stale tłumaczyć się, dlaczego ich "córka" jest chłopcem.

"Stormy ma szczęście, że społeczeństwo się zmienia – mówi Matthew. - Trochę się boję, że szkoła będzie miała z tym problem. Mam tylko nadzieję, że nauczyciele są bardziej profesjonalni i otwarci".

Matthew postanowił opowiedzieć historię swojego dziecka, publikując post ze zdjęciem na LinkedIn. Jak przyznaje, chciał w ten sposób zaapelować do ludzi, by akceptowali otaczającą ich rzeczywistość.

"To jeden z moich synów. Szczęśliwy chłopiec, który kocha swoje życie. Wielu ludzi nie wie, że urodził się jako dziewczynka. Jego tożsamość płciowa, to, co jest w jego głowie, nie pasuje do jego fizycznej płci – napisał. - Jestem dumny, że on wie, kim jest i nie ogranicza go społeczne normy i uprzedzenia. Wszyscy możemy się czegoś nauczyć od tego małego chłopca, a ja uczę się każdego dnia. Każdy jest inny".

Stormy po wizycie u fryzjera
Stormy po wizycie u fryzjera (Facebook)

Mężczyzna dodał, że należy akceptować fakt, że ludzie są różni i nie można zmuszać kogokolwiek, by pasował do norm, które sami sobie narzucamy.

"Zaakceptowanie ludzi takimi, jakimi są, to jedyny sposób, aby zachęcić do innowacji, objąć rozwój i wykorzystać to, co najlepsze w każdym. Mam pozwolenie od mojego syna na opublikowanie tego. Jest dumny z tego, kim jest" – zakończył Matthew.

Jego post zyskał bardzo dużą popularność. Setki użytkowników chwaliły inspirującą notatkę. Mówi, że był zaskoczony tym, jak nieznajomi pozytywnie zareagowali na historię jego dziecka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze