2-letnia Maja poparzyła się w parku miejskim. Matka winą obarcza właściciela obiektu

Wizyta w szpitalu, bąble na podeszwach stóp, ból i łzy. Tak zakończyła się zabawa na Placu Wodnym przy ul. Królowej Jadwigi w Legionowie. U 2-letniej dziewczynki lekarze stwierdzili poparzenie II stopnia.

Zobacz też: Nietypowy superbohater rozśmieszy was do łez. Nie możemy się doczekać seansu

Poparzona stopa MaiPoparzona stopa Mai
Źródło zdjęć: © gazetapowiatowa.pl/ Zdjęcia są własnością mamy Mai

/ 2Niebezpieczny właz

W niedzielę, 16 lipca 2017 roku, pani Agata z dwiema córkami (2-latką i 7-latką) wybrała się do parku miejskiego. Dziewczynki bawiły się na placu na bosaka, tak jak inne dzieci.

W trakcie gry w piłkę młodsza z nich, Maja, pobiegła za uciekającą zabawką na trawnik. Po drodze natrafiła na metalowy właz do studzienki, który, jak się okazało, był bardzo gorący. Jak przyznaje mama Mai, dziewczynka prawie się do niego przykleiła. Stwierdzono u niej poparzenia II stopnia na obu stopach.

Dziewczynka trafiła do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Lekarze założyli jej stały opatrunek na poparzenia. Prognozują, że po kilku tygodniach Maja wróci do zdrowia. Czas ten może ulec wydłużeniu, ponieważ małe dziecko trudno utrzymać w bezruchu. Jeśli dziewczynka będzie stawać na poparzonych nogach, rany będą goić się dłużej.

/ 2Plac Wodny - bezpieczeństwo

Właz
Właz © gazetapowiatowa.pl

Mama Mai ma pretensje do właściciela Placu Wodnego, czyli Urzędu Miasta Legionowo i podmiotu odpowiadającego za bezpieczeństwo infrastruktury, czyli Przedsiębiorstwa Wodno-Kanalizacyjnego. Twierdzi, że na terenie parku nie było zakazu chodzenia boso, a właz nie był w żaden sposób zabezpieczony (dopiero po zdarzeniu otoczono go taśmą ostrzegawczą). Jej zdaniem, nie doszłoby do tragicznego wydarzenia, gdyby metalowy przedmiot był odpowiednio oznakowany.

Żaden z podmiotów nie poczuwa się do odpowiedzialności. Każdy z nich twierdzi, że za bezpieczeństwo i konserwację obiektu odpowiada ten drugi.

Mimo to Urząd Miasta zlecił przeprowadzenie specjalistycznej ekspertyzy, która ma ustalić, czy metalowa płyta rozgrzana słońcem mogła poparzyć dziecko. Urzędnicy chcą, aby policja dokładnie sprawdziła, jak doszło do poparzenia Mai, ponieważ zdaniem strażników miejskich, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia późnym popołudniem, metalowa klapa nie była gorąca.

Źródła

  1. gazetapowiatowa.pl
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące