Trwa ładowanie...

6-letni chłopiec zginął pod kołami samochodu. Okazało się, że był kompletnie pijany

Avatar placeholder
Dawid Smaga 04.12.2018 10:59
6-letni chłopiec zginął pod kołami samochodu. Okazało się, że był kompletnie pijany
6-letni chłopiec zginął pod kołami samochodu. Okazało się, że był kompletnie pijany

Dwa miesiące temu w Moskwie, 6-letni chłopiec został potrącony przez samochód. Niestety poniósł śmierć wskutek poniesionych obrażeń. Prokuratura wszczęła ponowne dochodzenie w tej sprawie. Dlaczego ponowne? Ponieważ dopiero teraz okazało się, że chłopiec był kompletnie pijany w chwili wypadku.

Do tragicznego zdarzenia doszło 23 kwietnia, kiedy to chłopiec imieniem Alosza wracał do domu. Podczas przechodzenia przez jezdnię, uderzył w niego samochód. Pojazd ciągnął chłopca za sobą jeszcze przez kilka metrów, zanim kierowca zorientował się, co się stało. Niestety chłopak poniósł śmierć na miejscu.

(Wp.pl/Paweł Kozioł)

Podczas rozprawy sądowej, kobieta która kierowała pojazdem zeznała, że mały Alosza wbiegł na jezdnię, po czym usiadł i przez to nie widziała go przed sobą. Z kolei ojciec chłopca twierdził, że kobieta kłamie. Powoływał się na świadków, którzy mieli twierdzić, że kobieta jechała za szybko i na dodatek rozmawiała przez telefon podczas jazdy.

Zobacz film: "Jak alkohol wpływa na zdrowie?"

Zobacz także:

Dwa miesiące po tragicznej śmierci dziecka, sąd wezwał ponownie do siebie ojca chłopca, Romana Szimko. Po badaniach i sekcji zwłok okazało się, że chłopiec w chwili wypadku miał we krwi 2,7 promila alkoholu.

Ojciec Aloszy zapytany przez media o tę sytuację powiedział: ''- Ja nawet nie wiem, jak to skomentować. Jestem w szoku. Czego mam się teraz spodziewać? Że zostanę pozbawiony praw rodzicielskich, a nawet będę zmuszony przeprosić?''

(wp.pl/Paweł Kozioł)

W całej sprawie wychodzą na jaw kolejne fakty, które mogą rzucić nowe światło na przebieg wypadku. Pojawiły się informacje, jakoby mąż kobiety, która potrąciła chłopca, był członkiem lokalnej grupy przestępczej. Inną ciekawą informacją jest to, że kobieta na co dzień pracuje w salonie sieci telefonicznej a przed sądem reprezentuje ją znany prawnik, którego usługi nie należą do tanich i który pojawia się zawsze przy dużych, sensacyjnych sprawach.

Sytuację zaczęto traktować bardzo poważnie, gdyż samo Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podjęło decyzję o ponownym zbadaniu sprawy i kolejnych badaniach. Zaplanowano ekshumacjĘ chłopca, aby pobrać kolejne próbki do badań. Śledczy ustalają także, czy nie doszło do sytuacji zacierania śladów i niszczenia dowodów w sprawie.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze