Wściekła się na Psa Marshalla. "Proszę wytłumaczyć to moim dzieciom!"

Marshall to jeden z bohaterów "Psiego patrolu", bajki, która podbiła serca najmłodszych widzów. Kultowa kreskówka zainspirowała pewnego mężczyznę do szerzenia dobra. Sebastian Kozielski, znany w sieci jako "Marshall – Pies do zadań specjalnych", pokazuje, że bycie ulubionym psiakiem wcale nie jest proste.

Wściekła się na Psa Marshalla. "Proszę wytłumaczyć to moim dzieciom!"Wściekła się na Psa Marshalla. "Proszę wytłumaczyć to moim dzieciom!"
Źródło zdjęć: © Facebook

Marshall – Pies do zadań specjalnych

Prawie każdy maluch kojarzy pieski z "Psiego patrolu". Chase, Zuma, Rocky, Everest, Rubble, Skye oraz Marshall stali się przyjaciółmi wszystkich małych miłośników czworonogów. Bajka ta emitowana jest w telewizji, kinie, a postaci w niej występujące pojawiają się na ubraniach i zabawkach dedykowanych najmłodszym.

Każda okazja jest odpowiednia, aby czynić dobro, a Sebastian Kozielski jest tego najlepszym przykładem. Mężczyzna od dwóch lat wciela się w postać uroczego dalmatyńczyka o imieniu Marshall. Przebrany za ukochanego psiaka odwiedza potrzebujące dzieci w całej Polsce, które przebywają w placówkach. W ten sposób umila im dzień i wywołuje uśmiech na twarzy.

Mama chciała zaprosić Marshalla do domu

Profil "Marshall – Pies do zadań specjalnych" prowadzony przez Sebastiana Kozielskiego skupia już 36 tysięcy obserwujących. Fani dalmatyńczyka w czerwonym stroju są ciekawi, gdzie tym razem przybędzie Marshall. Często jest to tajemnicą.

Cechy, które dziedziczymy po mamie

Marshall - Pies do zadań specjalnych odwiedza szpitale
Marshall - Pies do zadań specjalnych odwiedza szpitale © Facebook

Kilka dni temu na profilu pojawił się screen wiadomości wymienionych z pewną mamą, która chciała, aby pies Marshall przybył do jej dziecka. "Dawno nie było żadnych pretensji. Kochani, macie jakiś pomysł, jak wytłumaczyć dzieciom? Bo jak zawsze jestem wygadany, tak tym razem mnie zatkało" – napisał Sebastian na Facebookowym profilu.

Następnie pokazał wiadomość, jaką otrzymał od mamy chłopca, u którego podejrzewany jest autyzm.

"Panie Sebastianie, widzę, że już prawie tydzień nigdzie pan nie był, a ja pisałam i prosiłam o odwiedziny dzieci. Syn miał podejrzenie autyzmu, też by się ucieszył. Jak pan gdzieś był, to nie mógł, a teraz mógł przyjechać, a nawet pan nie odpowiedział nic" – napisała zbulwersowana kobieta.

W odpowiedzi mama przeczytała, że pies Marshall nie odbywa prywatnych wizyt. "Szanowna pani, odpowiadam – skupiam się na działaniach charytatywnych, odwiedzinach u potrzebujących dzieci, w szpitalach, domach dziecka itp." – napisał Sebastian Kozielski. "Proszę wytłumaczyć to moim dzieciom!" – odpisała zdenerwowana kobieta.

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Większość osób uważa, że mama przesadziła.

"No taka to powinna pstryczka w nos dostać. Skoro sama nie potrafi dzieciom wytłumaczyć, że nie są pępkiem świata", "Powiem tak: mój syn ma autyzm stwierdzony. Też by było miło, jak by Marshall odwiedził, ale nie będę zabierał czasu, kiedy jest w potrzebie na innej akcji. Pozdrawiam Seba, rób to co robisz", "Chyba naprawdę w tych czasach już mnie nic nie zaskoczy. Też mam dziecko z autyzmem i nigdy nie wymagałam od nikogo odwiedzin, mimo że syn uwielbia Psi Patrol", "Ta roszczeniowość robi się nie do wytrzymania" – piszą oburzeni internauci.

"Na rodzicu spoczywa obowiązek wytłumaczenia dziecku zaistniałej sytuacji. Mama sama wprowadziła w błąd dziecko, obiecując spotkanie z tobą. Zakładam, że doskonale wiedziała, że nie jeździsz z prywatnymi wizytami. Wszystkich się nie zadowoli i zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie chciał wykorzystać twoją dobroć" - dodaje jedna z osób obserwujących profil Kozielskiego w mediach społecznościowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące