Strach w ciąży
Strach w ciąży to stan, którego doświadcza wiele przyszłych mam. Niejednokrotnie lęki i obawy biorą górę nad radością z oczekiwania na narodziny dziecka. Zamiast euforii, kobietę przepełnia niepewność i strach. Wraz z rosnącym brzuchem rosną wątpliwości, czy sobie poradzi w nowej roli mamy. Lęki zaszczepiają również życzliwe koleżanki, które opowiadają z najdrobniejszymi szczegółami, jak przebiegał ich poród. Głowa ciężarnej zaczyna pękać od czarnych wizji. Czasem jednak strach ma tylko wielkie oczy i tak naprawdę nie ma się czego obawiać. Czego najczęściej boją się ciężarne kobiety?
1. Ciążowe lęki
Większość kobiet doświadcza stresów związanych z wiadomością, że spodziewają się dziecka. Przez dziewięć miesięcy w głowach przyszłych mam rysują się różne dziwne scenariusze i niepotrzebne niepokoje. Nawet kiedy ciąża jest planowana i oczekiwana, kobieta nie potrafi uwolnić się od obaw. Zastanawia się, czy urodzi zdrowego maluszka albo czy poradzi sobie z parciem w trakcie akcji porodowej. Jakie „strachy” najczęściej towarzyszą kobietom w ciąży?
- Moje dziecko urodzi się chore
Czasami obawy o zdrowie i kondycję maluszka nie są bezpodstawne, gdyż matka jakby intuicyjnie przeczuwa, że coś jest nie tak. Większość noworodków rodzi się jednak zdrowa, więc nie ma powodów do obaw. Poza tym, jeśli kobieta w ciąży dba o siebie, chodzi systematycznie do ginekologa, robi regularnie badania kontrolne, nie musi się bać, gdyż płód jest cały czas monitorowany. Już w trakcie pierwszego USG (około 11.-12. tygodnia ciąży) na podstawie szerokości fałdu karkowego płodu można ocenić ryzyko rozwoju jakichś wad wrodzonych czy chorób genetycznych. Drugie USG pozwala określić, czy narządy dziecka są prawidłowo zbudowane. Dodatkowo lekarz może zlecić wykonanie badań prenatalnych, gdy istnieją ku temu konkretne przesłanki, np. choroby genetyczne w rodzinie albo wiek matki powyżej 35. roku życia. Systematyczna kontrola przebiegu ciąży minimalizuje możliwość przeoczenia, że dziecku dolega coś poważnego.
- Mogę poronić
Poronienia zdarzają się zazwyczaj na początku ciąży, kiedy kobieta jeszcze nawet może nie zdawać sobie sprawy z faktu, że oczekuje dziecka. Ryzyko poronienia spada po 12. tygodniu ciąży. Kobiecie nie wolno jednak nigdy zbagatelizować takich objawów w ciąży, jak nawet minimalne krwawienia z dróg rodnych i ból w podbrzuszu. Najczęściej poronienia świadczą o nieprawidłowościach w rozwoju płodu albo o niewydolności szyjki macicy. Obecnie, wiele zagrożonych ciąż udaje się utrzymać.
- A co, jeśli pracodawca mnie zwolni?
Wiele pań obawia się, że straci pracę, kiedy ich pracodawca dowie się, że są w ciąży. Jeżeli przyszła mama została zatrudniona na umowę o pracę, szef nie może jej zwolnić ani w czasie ciąży, ani też do końca urlopu macierzyńskiego. Nie wolno mu też zdegradować kobiety na niższe i gorzej płatne stanowisko. Prawie każda umowa, jeżeli kończy się po upływie pierwszego trymestru ciąży, musi zostać przedłużona automatycznie do dnia porodu. Wyjątek stanowi sytuacja, kiedy kobieta została zatrudniona na okres próbny krótszy niż miesiąc.
- Jak będzie wyglądało życie po narodzinach dziecka?
Temu lękowi towarzyszy wiele innych, mniejszych strachów. Jak odnajdę się w roli mamy? Jak poradzi sobie z obowiązkami ojciec dziecka? Jak będzie wyglądała nasza sytuacja finansowa? Jak podzielimy się obowiązkami domowymi? Czy będę musiała pogodzić się z wizją „kury domowej”? Wraz z narodzinami dziecka pojawia się wiele zmian, dlatego nie dziwi fakt, że przyszłych rodziców, nie tylko matkę, niepokoi wiele niewiadomych. Najlepszym lekarstwem na tego typu lęki jest zaakceptowanie swojego stanu. Życie się zmienia i to niezaprzeczalnie. Już nic nie będzie takie samo, kiedy na świecie pojawi się mały bobas. Nie oznacza to jednak, że trzeba rezygnować ze wszystkich swoich marzeń i pragnień. Przecież dziecko nie jest cały czas nieporadnym brzdącem, wymagającym uwagi 24 godziny na dobę, wiecznie uwieszonym u maminego cyca. Zazwyczaj rodzice mogą trochę odetchnąć, gdy maluszek idzie do żłobka albo przedszkola. Owszem, narodziny dziecka to duża rewolucja w życiu człowieka, ale cudowny moment, dlatego lepiej myśleć o tym, co piękne, a nie o tym, co może być potencjalnie trudne.
- Nie będę miała siły urodzić dziecka
Obawy w związku z akcją porodową zatrważają niejedną kobietę. Porodu jednak nie trzeba się uczyć, podobnie jak oddychania. To dzieje się w sposób naturalny. Oczywiście, jeżeli kobieta chce poczuć się pewniej, może zapisać się do szkoły rodzenia, porozmawiać z położną, może ćwiczyć oddech, wzmacniać mięśnie i rozciągać okolice krocza (np. za pomocą balonika Epino). Tak naprawdę jednak poród zaczyna się w głowie kobiety i jego przebieg zależy od psychicznego nastawienia przyszłej mamy. Każdy poród wygląda inaczej, dlatego nie warto sugerować się doniesieniami innych mam. To, że twoja przyjaciółka prawie umierała z bólu na sali porodowej, nie oznacza, że ciebie będzie bolało tak samo. Lekarz ma do wyboru wiele możliwości, by pomóc kobiecie urodzić, np. może zastosować cesarskie cięcie. Nie ma się czego bać, gdyż większość porodów przebiega naturalnie i bez komplikacji.
- Utyję i zbrzydnę po ciąży
Wiele pań obawia się, że ciąża negatywnie wpłynie na ich wygląd i sylwetkę. Martwią się, że przybędzie im dodatkowych kilogramów albo że będą miały rozstępy i przestaną być atrakcyjne dla partnera. Te obawy często są mocno przesadzone, gdyż wiele kobiet pięknieje właśnie w czasie ciąży. Poza tym, wygląd przyszłej mamy zależy głównie od niej – od diety, od tego, czy używa ciążowych kosmetyków pielęgnacyjnych, od tego, czy chodzi do dentysty. Jeżeli nie ma przeciwwskazań, kobieta może chodzić na basen albo ćwiczyć jogę. Ćwiczenia fizyczne i gimnastyka nie tylko pozwalają rozciągnąć mięśnie, ale też cudownie odprężają, relaksują i przyczyniają się do wytwarzania endorfin – hormonów szczęścia, które wprowadzają ciężarną w dobry nastrój.