Ostatni dzwonek dla rodziców – jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka nie tylko w szkole

Wrzesień upłynął pod znakiem wyprawek, nowych planów lekcji i powrotu do szkolnej rutyny. Październik to zwykle moment oddechu – ale też ostatni dzwonek, by pomyśleć o realnym zabezpieczeniu dziecka na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń. Bo choć większość rodziców zakłada, że szkolna polisa wystarczy, rzeczywistość pokazuje coś innego.

Ostatni dzwonek dla rodziców – jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka nie tylko w szkoleOstatni dzwonek dla rodziców – jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka nie tylko w szkole
Źródło zdjęć: © materiały partnera

Według szacunków rynku ubezpieczeniowego większość rodziców w Polsce decyduje się na grupowe ubezpieczenia szkolne. Są one dobrowolne, ale często traktowane jako obowiązkowe. Wielu opiekunów nie ma świadomości, że zakres takiej ochrony jest ograniczony – zarówno pod względem wysokości świadczeń, jak i miejsc, w których polisa faktycznie działa.

Szkolne ubezpieczenie – co warto wiedzieć, zanim podpiszesz

"Wielu rodziców myśli, że szkolne ubezpieczenie to obowiązek. W praktyce szkoła może jedynie zaproponować grupową ofertę, ale rodzic sam decyduje, czy z niej skorzysta. I coraz częściej wybiera rozwiązanie indywidualne– dostosowane do stylu życia dziecka" – mówi Joanna Borowiec, Product Manager w Balcia Insurance.

Szkolna polisa – najczęstsze mity i fakty

Jak wynika z doświadczeń doradców ubezpieczeniowych, wielu rodziców wciąż traktuje szkolne ubezpieczenie jako formalność. Tymczasem jego faktyczna skuteczność często zależy od wielu warunków, o których mało kto pamięta.

Mit 1: Szkolne ubezpieczenie jest obowiązkowe.

Nie – szkoły mogą proponować wspólną ofertę, ale rodzice nie mają obowiązku z niej korzystać. |

Mit 2: Taka polisa wystarczy na wszystko.

Najczęściej nie. Wspólne polisy szkolne mają ograniczony zakres ochrony – niskie sumy ubezpieczenia, brak świadczeń za drobne urazy czy brak działania poza godzinami lekcyjnymi.

Mit 3: Działa również po szkole.

Niekoniecznie. Wiele polis nie obejmuje np. weekendowych zajęć sportowych, kolonii czy wyjazdów zagranicznych. Dzieci spędzają dziś równie dużo czasu poza szkołą – na treningach, wycieczkach, koloniach, a nawet w sieci. Dlatego ubezpieczenie powinno odzwierciedlać to, jak naprawdę wygląda ich codzienność. Szkolna polisa bywa dobrym dodatkiem, ale nie zastąpi indywidualnej ochrony.

Zmiana myślenia: od obowiązku do świadomego wyboru

Zainteresowanie indywidualnymi polisami dla dzieci rośnie z roku na rok. Według analiz rynkowych, rodzice coraz częściej zwracają uwagę nie tylko na wysokość świadczeń, ale też na realny zakres ochrony i łatwość obsługi.

"Rodzice chcą prostych rozwiązań – takich, które można kupić online, bez pośredników, w kilka minut. Ale przede wszystkim – chcą mieć pewność, że ochrona działa wtedy, gdy dziecko naprawdę jej potrzebuje. Dlatego polisy dopasowane do stylu życia – obejmujące szkołę, dom i czas wolny – stają się nowym standardem" – wyjaśnia ekspertka Balcia.

Październik – moment, by domknąć temat

Październik to czas, gdy emocje związane z początkiem roku szkolnego już opadły. To też dobry moment, by spojrzeć na ubezpieczenie dziecka nie jak na formalność, ale element codziennej troski.

Z myślą o rodzicach, którzy chcą uzupełnić lub poszerzyć ochronę szkolną wielu ubezpieczycieli w okresie jesiennym przygotowuje oferty specjalne i rabaty. Np. Balcia przygotowała rabat 35% na ubezpieczenie Junior – indywidualny plan NNW dla dzieci i młodzieży w wieku 0–17 lat. Zniżka obowiązuje do 15 listopada 2025 r., po wpisaniu kodu GOAHEAD35. Dzięki cyfrowemu procesowi zakupowemu polisę można wykupić w kilka minut – przez stronę internetową lub aplikację, bez pośredników i bez konieczności wizyty w szkole.

"Widzimy, że październik to moment, w którym wielu rodziców wraca do tematu ubezpieczeń – często po pierwszych drobnych urazach w szkole czy na treningu. Dlatego przypominamy: to ostatni dzwonek, by zadbać o realną ochronę, zanim coś się wydarzy" – dodaje Joanna Borowiec z Balcia Insurance.

Dziecko w ruchu, rodzic ze spokojną głową

Dziecięca aktywność to coś, czego nie da się przewidzieć ani zatrzymać – i dobrze. Ale można się na nią odpowiednio przygotować.

"Nie chodzi o to, żeby dzieci żyły ostrożnie. Chodzi o to, żeby mogły żyć swobodnie, wiedząc, że w razie wypadku pomoc i wsparcie finansowe są w zasięgu ręki. Odpowiednie ubezpieczenie to dziś element odpowiedzialnego rodzicielstwa – nie mniej ważny niż kask rowerowy czy ochraniacze na kolana" – podsumowuje ekspertka.

  • Czas na decyzję: do 15 listopada 2025
  • Rabat: 35% z kodem GOAHEAD35
  • Produkt: Balcia Junior – ubezpieczenie NNW dla dzieci i młodzieży
  • Więcej informacji: https://www.balcia.pl/pl/goahead35
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące