Chciał zdobyć pluszaka. Utknął w automacie
To miało być zwykłe rodzinne wyjście do restauracji. Młoda mama nie spodziewała się jednak, że jej dwuletni synek sprawi, że będą o nim pisać media na całym świecie. Mały chłopiec zapragnął bowiem pluszaka, po czym… zaklinował się w automacie z zabawkami. [image type="big" title="Dwulatek utknął w maszynie z pluszakami" source="Facebook" link="" image="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/2022/11/03/4c21e104809769de56f2915975c0c814e3d296a5_378d.png" width="430" height="600" x="" y="" x2="" y2="" croppedPath="https://portal-abczdrowie.wpcdn.pl/imageCache/2022/11/03/4c21e104809769de56f2915975c0c814e3d296a5_378d.-x0y0xx0yy0.png" ]
[/image]
Dziecko utknęło w maszynie
Ashlee Larsen z Melbourne poszła z rodziną do restauracji, gdzie była zorganizowana strefa zabaw dla dzieci. Kiedy dwuletni syn Brooklyn na kilka minut zniknął jej z oczu, stwierdziła, że pewnie jest na zjeżdżalni i postanowiła ją obserwować.
- Minęła kolejna minuta i nie widziałam, jak wychodzi, więc od razu poszłam sprawdzić, gdzie jest – mówi Ashlee w rozmowie z 7News.
Chłopca jednak nie było ani na zjeżdżalni, ani w pobliżu basenu z kulkami. Zestresowana mama nie wiedziała, gdzie szukać swojego syna. Wtedy jej oczom ukazał się rozchichotany dwulatek, zamknięty w maszynie do wyławiania pluszowych zabawek.
Dwuletni rozrabiaka
Obsługa restauracji natychmiast wezwała straż pożarną. Jednak zanim strażacy przybyli na miejsce, ojczym próbował wyciągnąć chłopca, który zaczął histerycznie płakać.
- Trudno było go wydostać, ponieważ chcąc wyciągnąć zabawki, zatkał jedyną drogę wyjścia - mówi Troy Wright.
Niestety żadne metody wyciągnięcia chłopca nie pomagały. Wtedy jego mama wpadła na genialny pomysł.
- Zastanawiałam się, co może go skłonić do współpracy. Wtedy pomyślałam o jego ulubionej osobie: niani. Powiedziałam mu, że jest tutaj i jak wyjdzie, to się z nią spotka. Od razu się odwrócił i po prostu wyszedł - mówi mama. - Dostał już przezwisko "Dennis rozrabiaka". Czuję, że czeka nas więcej podobnych historii - dodaje.
Po sprawdzeniu, czy z chłopcem wszystko w porządku, dwuletni Brooklyn mógł zabrać ze sobą dwie pluszowe zabawki, które wypadły razem z nim z maszyny. Niewątpliwie będą to niezwykłe pamiątki.
Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl