Często jedli rodzynki. Potem zbadano ich krew
Rodzynki – to popularna przekąska dodawana do ciast i deserów, która ma tyle samo zwolenników, co i przeciwników.
Suszone winogrona to jednak nie tylko smaczny kąsek. To przede wszystkim bogactwo składników mineralnych i witamin. Mają działanie antybakteryjne, wspomagają działanie układu pokarmowego, mogą je jeść nawet osoby z cukrzycą. Amerykańscy naukowcy sprawdzili, jakie zmiany zachodzą, gdy na stałe włączymy je do diety.
Chronią przed chorobami dziąseł
Wbrew pozorom – rodzynki, choć słodkie i lepkie, pozytywnie wpływają na stan jamy ustnej. Naukowcy dowodzą, że suszone winogrona poprawiają stan uzębienia. To dzięki właściwościom antybakteryjnym: hamują wzrost bakterii w jamie ustnej, zwalczają próchnicę i inne choroby dziąseł.
Oprócz tego, rodzynki zawierają kwas oleanolowy, który sprawia, że bakterie z rodzaju Streptococcus mutans oraz Porphyromonas gingivalis przestają się rozwijać i namnażać. Są one odpowiedzialne za próchnicę i choroby przyzębia.
Bogactwo błonnika
Rodzynki dbają nie tylko o nasze zęby. Ich regularne spożywanie reguluje pracę jelit, wspomaga trawienie, działa rozluźniająco przy zaparciach, ale zapobiega także powstawaniu biegunki. To dzięki dwóm rodzajom błonnika – rozpuszczalnemu i nierozpuszczalnemu w wodzie.
Jeśli chodzi o błonnik, jedzenie suszonych rodzynek opłaca się bardziej niż spożywanie świeżych winogron. Dlaczego? Jedna filiżanka winogron zawiera 1 g błonnika, natomiast jedna filiżanka rodzynek – aż 7 g!
Zbijają ciśnienie
Naukowcy z American College of Cardiology udowodnili, że rodzynki powinni jeść osoby z wysokim ciśnieniem tętniczym. Już dzienne spożycie suszonych winogron na poziomie 50 g (trzy razy dziennie) pomoże je obniżyć.
Oprócz tego, rodzynki są bogate w potas, czyli elektrolit, który odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie serca. Składnik ten jest niezbędny do rozwoju i działania niemalże każdej komórki w ciele ludzkim, a jego niski poziom stwarza ryzyko wystąpienia udaru mózgu.
Idealne dla cukrzyków
Naukowcy przeprowadzili badania, w których oceniano wpływ rodzynek i innych przekąsek na poziom cukru we krwi u osób z cukrzycą typu II. Okazało się, że u osób, które często spożywały suszone winogrona, poziom glukozy we krwi zmniejszył się o 23 proc. Osoby z cukrzycą odnotowały również 19 proc. spadek stężenia glukozy we krwi na czczo oraz redukcję skurczowego ciśnienia tętniczego.
Badanie, o którym mowa, zostało przeprowadzone przez amerykańską grupę badawczą kierowaną przez H. Baysa, K. Weiter i J. Anderson. W badaniu 51 pacjentów z cukrzycą typu 2 otrzymywało przez 12 tygodni trzy porcje 28 g ciemnych, suchych rodzynek kalifornijskich (ok. 90 kcal) przed każdym posiłkiem.
Zapobiegają nowotworom
Inne badania pokazują, że suszone winogrona zawierają sporą ilość fenoli. Mają także dużo więcej antyutleniaczy niż świeże owoce. Substancje te zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, chroniąc nas przed rozwojem wielu chorób, w tym nowotworów. Włączając rodzynki do swojej diety możemy jednocześnie ustrzec się więc przed wieloma ciężkimi chorobami.