Trwa ładowanie...

Karmienie piersią a solarium

Avatar placeholder
10.05.2017 21:22
Karmienie piersią a solarium
Karmienie piersią a solarium (Zdjęcie autorstwa ivan marianelli / CC BY-ND 2.0)

Czy świeżo upieczona mama może przypiekać się pod lampami w solarium? Nie jest to zalecane, ale przy zachowaniu umiaru i ostrożności, nie musi nieść za sobą negatywnych skutków. Karmienie piersią i solarium nie są najlepszym pomysłem, ale jeśli młoda mama chce się opalić, może to zrobić. Promieniowanie emitowane przez lampy nie jest groźne dla dziecka, natomiast jest groźne dla matki, tak jak każde opalanie.

spis treści

1. Czy solarium wpływa na mleko matki?

Odpowiedź brzmi: nie. Solarium ani promieniowanie w nim emitowane w żaden sposób nie wpływają na mleko matki. Ani na jego ilość, ani na jego jakość. Solarium po porodzie nie wpływa więc na karmienie piersią.

Ewentualne poparzenia słoneczne mogą nieco utrudnić karmienie piersią. Poparzona skóra piersi lub sutków może nawet uniemożliwić nakarmienie dziecka. A to właśnie mleko matki zapewnia maleństwu zdrowy rozwój i odporność przed chorobami. Ze względu na ryzyko poparzeń (zbyt długie przebywanie w solarium lub korzystanie z bardzo silnych lamp) lepiej podczas opalania mieć całkowicie zakryte piersi, w najgorszym razie zakryć tylko sutki.

2. Czy w takim razie solarium jest całkowicie bezpieczne?

Zobacz film: "Dlaczego warto karmić piersią?"

Odpowiedź brzmi: nie. Solarium nie jest bezpieczniejsze niż opalanie na słońcu i wystawianie się na działanie groźnego promieniowania ultrafioletowego, które jest rakotwórcze. Częstość zachorowań na raka skóry i wystąpienia innych zmian o charakterze nowotworowym u osób korzystających z solarium jest dwu-trzykrotnie wyższa niż u osób, które nigdy nie korzystały z solarium. Według niektórych lekarzy, solarium jest bardziej niebezpieczne niż opalanie na słońcu. Ma to związek przede wszystkim z faktem, że w solarium nie stosuje się kremów ochronnych.

Wiadomo, że do powstania raka skóry przyczynia się głównie promieniowanie UVB. Uszkadza ono komórki skóry i prowadzi do zmian nowotworowych. To przede wszystkim ten rodzaj promieniowania wywołuje poparzenia słoneczne i zaczerwienienie skóry po opalaniu. Takie podrażnienie oznacza, że komórki skóry uległy uszkodzeniu przez promieniowanie ultrafioletowe.

Lampy w solarium emitują tylko promieniowanie UVA, które nie wywołuje bezpośrednio raka skóry. Jest to promieniowanie nieco bezpieczniejsze. Niestety, badania dowodzą, że nie jest to promieniowanie całkowicie bezpieczne. Obniża ono odporność organizmu, co może się przyczynić do powstania czerniaka złośliwego. Jest to bardzo niebezpieczna odmiana raka skóry. A nie zapominajmy, że dawka promieniowania UVA jest w większości nowoczesnych lamp do solarium dwukrotnie większa niż otrzymywana w normalnym opalaniu. Promieniowanie emitowane jest tuż przy skórze, co wzmacnia jego działanie.

Należy jednak pamiętać, że lampy w solarium emitują tylko promieniowanie UVA pod warunkiem, że są regularnie wymieniane. Po kilku latach zaczynają emitować także promieniowanie UVB, czyli to najbardziej szkodliwe.

Niezależnie od tego, jakie promieniowanie dociera do skóry, pod jego wpływem skóra jest narażona na przedwczesne starzenie się, zmarszczki, wysuszenie, a także na zwiększone ryzyko raka skóry. Jest to szczególnie ważne ze względu na to, że skóra po ciąży jest wykątkowo wrażliwa. Problemy mogą pojawić się dopiero po latach, ale nie należy lekceważyć niebezpieczeństwa ich wystąpienia.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze