20 rodzin nie chciało dziewczynki. W końcu pojawił się samotny mężczyzna
Luca Trapanese od wielu lat wspierał osoby w trudnej sytuacji życiowej. Gdy nadarzyła się okazja, aby adoptować dziewczynkę, którą opuścili biologiczni rodzice, a inne rodziny adopcyjne nie chciały jej przyjąć, poczuł ogromną wdzięczność i radość. Dziś jest dumnym i szczęśliwym ojcem, a jego wyjątkowa historia stała się źródłem inspiracji dla twórców filmowych.
1. Misja pomagania
Mężczyzna od wielu lat czuł misję, aby bezinteresownie pomagać innym. Wszystko zaczęło się, gdy jako nastolatek stracił przyjaciela chorującego na nowotwór. To wydarzenie zmieniło go na zawsze. Luca zainteresował się wolontariatem i starał się, jak tylko mógł, by pomóc osobom, które borykają się z niepełnosprawnościami lub ciężkimi chorobami.
Z czasem w jego głowie pojawiło się marzenie. Mężczyzna bardzo chciał zostać ojcem. Nie był jednak w związku, ale długo myślał o tym, aby adoptować dziecko.
2. Trudny proces adopcyjny
We Włoszech, skąd pochodzi Luca, proces adopcyjny jest bardzo trudny i skomplikowany, zwłaszcza dla osoby samotnej.
W ośrodku adopcyjnym powiedziano mu coś, co z pewnością odstraszyłoby wielu potencjalnych rodziców - nawet jeśli otrzyma zgodę na adopcję, to najprawdopodobniej będzie to dziecko chore, niepełnosprawne lub sprawiające trudności wychowawcze. Ta informacja nie wystraszyła go.
Niedługo później Luca został tatą zaledwie 13-dniowej dziewczynki o imieniu Alba. Choć dziecko dopiero się urodziło, to już doznało odrzucenia. Porzuciła je nie tylko matka biologiczna, ale także odrzuciło po spotkaniu 20 innych rodzin, które myślały o jej adopcji. Wszystko dlatego, że Alba urodziła się z zespołem Downa.
Mężczyzna nie widział w tym żadnego problemu i już od pierwszych chwil poczuł wyjątkową więź z maleńką dziewczynką.
- To był pierwszy raz, kiedy trzymałem na rękach noworodka. Przed tą chwilą zawsze się bałem. Ale kiedy po raz pierwszy przytuliłem Albę, wiedziałem, że jestem gotowy, aby zostać jej tatą. Ogarnęła mnie radość. Od razu poczułem, że jest moją córką - mówił w rozmowie z BBC News.
Dziś Abla ma sześć lat.
3. Nakręcili o nich film
Ta niezwykła historia jest inspirująca. Pokazuje, jak ważna jest determinacja i dążenie do obranego celu, pomimo przeciwności losu. Alba otoczona miłością czuje się szczęśliwa. Jest towarzyska i lubi tańczyć. Jej codzienność można śledzić na Instagramie. Profil mężczyzny obserwuje 563 tys. osób.
Ostatnio Luca poinformował swoich obserwatorów, że niedługo we wszystkich włoskich kinach będzie można zobaczyć film przedstawiający ich wzruszającą historię. Mówi, że to dla niego niezwykłe wyróżnienie i powód do dumy.
Premiera jest zaplanowana na 28 września we Włoszech. Na ten moment nie wiadomo, czy i kiedy możemy spodziewać się dystrybucji produkcji w innych krajach. Tytuł filmu to "Nata Per Te", czyli "Urodzona dla ciebie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
