Nauczyciele pokazali zarobki. "Tyle co syn po maturze"
Nauczyciele skarżą się na swoje zarobki i podkreślają, że ich stawki są oburzające. W niektórych przypadkach zarabiają nawet tyle, co studenci, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy.
1. Zarabia tyle, co studentka
Nauczyciele skarżą się na swoją sytuację i publikują w sieci, ile faktycznie zarabiają, pracując w oświacie nawet przez wiele lat.
Przypomnijmy, że średnie wynagrodzenia nauczycieli w 2024 roku są następujące:
nauczyciel początkujący: 6353 zł brutto (wzrost o 33 proc., czyli 1576 zł),
nauczyciel mianowany: 7453,47 zł brutto (wzrost o 30 proc., czyli 1720,04 zł),
nauczyciel dyplomowany: 9523,88 zł brutto (wzrost o 30 proc., czyli 2197,88 zł).
Jedna z nauczycielek nie kryjąc oburzenia, odniosła się do wpisu studentki, która pochwaliła się na platformie X przelewem w wysokości 5270 zł.
"Dziękuję, że po rekordowej podwyżce zarabiam tyle, ile początkujący student. Warto nam to wypominać" - skomentowała nauczycielka.
Tymczasem nauczycielka dyplomowana w Warszawie po kilkunastu latach pracy w zawodzie: pic.twitter.com/xioH47Pgrc
— Jud_czyta (@jud_czyta) October 5, 2024
To wywołało lawinę komentarzy, w których na swoje zarobki skarżą się też pracownicy uczelni, m.in. asystent czy adiunkt po habilitacji.
Swoje wynagrodzenie pokazał też jeden z dyplomowanych nauczycieli z wieloletnim stażem.
"Tu nauczyciel dyplomowany, ponad 25 lat stażu z wychowawstwem 500 brutto i syn po maturze w pracy za minimalną krajową" - pisze jeden z internautów na X.
Tu nauczyciel dyplomowany, ponad 25 lat stażu z wychowawstwem 500 brutto i syn po maturze w pracy za minimalną krajową. Jego jest niższa bo nie był jeden dzień w pracy. Tylko dlatego 🤷🏻♀️ pic.twitter.com/0aEiBTj9gc
— 🇲🇦🇱🇻🇮🇱💙💛 (@wb_malvil) October 5, 2024
2. Dostaną mniej, niż oczekiwali
Tymczasem zgodnie z projektem budżetu państwa, wynagrodzenia nauczycieli w 2025 roku wzrosną o 5 proc. To znacznie mniej niż wnioskowano i zdaniem wielu ekspertów nie rekompensuje rosnących kosztów utrzymania.
Przypomnijmy, że Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekiwał, że od 1 stycznia 2025 roku wynagrodzenia nauczycieli wzrosną o 15 proc. Chodziło o potrzebę zbliżenia zarobków nauczycieli do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce.
Z kolei ministra edukacji Barbara Nowacka apelowała, aby wzrost wynagrodzeń nauczycieli wyniósł 10 proc. Ostatecznie w projekcie budżetu na 2025 roku budżecie znalazł się zapis o 5 proc.
- To na pewno nie spowoduje szturmu na szkoły chętnych do pracy jako nauczyciele. Co mamy odpowiadać nauczycielom, którzy mówią: skończę szkołę podstawową i zatrudnię się jako pomoc nauczyciela i zarobię więcej niż nauczyciel początkujący - komentował Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, w rozmowie z PAP.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl