Trwa ładowanie...

Gang Świeżaków i afera w Biedronce

Gang Świeżaków i afera w Biedronce
Gang Świeżaków i afera w Biedronce

Afera w sieci Biedronka. Klienci czują się mocno oszukani, ponieważ w sklepach zabrakło „Świeżaków”. Chodzi o maskotki przedstawiające różne owoce lub warzywa, które można było otrzymać za uzbieranie kompletu naklejek. Promocja trwa tylko do 20 listopada 2016, więc klienci masowo jeżdżą od Biedronki do Biedronki w poszukiwaniu Świeżaków.

1. Jak zdobyć Świeżaka?

Prezenty dla dzieci na mikołajki
Prezenty dla dzieci na mikołajki [8 zdjęć]

Bez względu na wiek każdy z nas uwielbia dostawać prezenty, ale najbardziej czekają na nie najmłodsi.

zobacz galerię

Zdobycie Świeżaka od samego początku nie było proste. Aby dostać maskotkę trzeba było uzbierać 60 punktów, ale 1 pkt, czyli jedną naklejkę dostawało się po wydaniu 40 zł. Oznacza to, że aby dostać Świeżaka na zakupy w Biedronce trzeba było wydać 2400 zł, a by skompletować cały Gang Świeżaków, czyli: truskawkę, gruszkę, śliwkę, jabłko, marchewkę, brokuła, pomidora i grzyba, trzeba było wydać na zakupy w supermarkecie ponad 19 tys. zł. Klient może zdobyć jednak dodatkowe punkty dzięki użyciu zarejestrowanej karty lojalnościowej „Moja Biedronka na co dzień” lub zakupowi warzyw i owoców, a także innych wybranych produktów z oferty specjalnej.

Rodzice zastanawiają się, jak powiedzieć dzieciom, że "Świeżaka" nie będzie
Rodzice zastanawiają się, jak powiedzieć dzieciom, że "Świeżaka" nie będzie
Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Świeżaki od początku promocji (29 sierpnia) cieszyły się niesłabnącą popularnością, a klienci robili duże zakupy, aby ich dzieci mogłby otrzymać upragnione maskotki. Akcja zbierania naklejek kończy się 20 listopada, zatem od kilku dni zainteresowani próbują odebrać swoją nagrodę. I nic. Nigdzie nie ma Świeżaków.

2. Czy w Biedronce będą jeszcze Świeżaki?

Na fanpage Biedronka Promocje na Facebooku oraz na forach internetowych możemy znaleźć setki wiadomości od niezadowolonych klientów, którzy na próżno jeżdżą od Biedronki do Biedronki w poszukiwaniu wymarzonej maskotki.

Postanowiłam pójść do Biedronki i dowiedzieć się coś więcej w sprawie Świeżaków:

- Nie, już dawno nie mamy Świeżaków. Powinni nam je jeszcze dowieść, ale nie wiem kiedy. Maskotki będzie można odbierać do 4 grudnia, ale można się na nie zapisać. Wzmożone zainteresowanie Świeżakami wynika z faktu, że promocja zaraz się kończy. Poza tym w ostatnich dniach promocji liczba naklejek za zakupy jest podwajana, stąd też dużo klientów naraz chce wymienić uzbierane naklejki na maskotkę – odpowiada mi ekspedientka z Biedronki w Lublinie.

Dzwonię do mojego znajomego, by dowiedzieć się więcej w tej sprawie.

  • Cześć Mateusz! Pracujesz jeszcze w Biedronce?

  • Cześć! Tak, ale nic nie wiem na temat Świeżaków!

Po dłuższej rozmowie okazało się, że rzeczywiście pracownicy sieci Biedronka sami nie wiedzą na czym stoją. Dziesiątki klientów falami pojawiają się przy kasie z pytaniem o możliwość wymiany naklejki na Świeżaki.

- Maskotki dojeżdżają do centrum dystrybucji partiami i są rozdzielane do sklepów. Dział organizacji dostaw nie przewidział takiego dużego zainteresowania i stąd teraz brakuje Świeżaków w naszych sklepach - mówi Mateusz, pracownik jednej z lubelskich Biedronek.

3. Klienci wyczuwają podstęp

Klienci Biedronki podejrzewają coś innego. Ich zdaniem Świeżaki nie tyle, że się skończyły, ale zostały wycofane, ze względu na szkodliwe substancje w tkaninach.

Klienci podejrzewają, że maskotki zawierają szkodliwe alergeny
Klienci podejrzewają, że maskotki zawierają szkodliwe alergeny

- Jesli chodzi o domniemane skażenie zabawek, to nie dostaliśmy oficjalnej informacji w tej sprawie. Ale jestem pewien, że JMP jest na tyle odpowiedzialną i dbającą o swój wizerunek firmą, że gdyby zabawki zagrażały zdrowiu dzieci czy też dorosłych, to pojawiłaby sie taka informacja oficjalnie – dodaje pracownik sieci Biedronki i kontynuuje – sądzę, że to plotka puszczona przez konkurencję. Osobiście uważam, że każdą maskotkę czy to z Biedronki, czy z innego sklepu, należy wyprać przed przekazaniem jej do zabawy dziecku.

Dostaliśmy w tej sprawie także ofcjalne pismo od Biura Prasowego Jeronimo Martins Polska S.A.:

"W odniesieniu do informacji na temat rzekomej obecności alergenu w maskotkach „Gang Świeżaków”, przekazujemy, iż te doniesienia są nieprawdziwe. Zaznaczamy, że produkty oferowane w sieci sklepów Biedronka podlegają kontroli ze strony producentów lub firmy Jeronimo Martins Polska. Wspomniane maskotki zostały przebadane na zlecenie dostawcy na zgodność z wymaganiami prawnymi pod kątem bezpieczeństwa fizyko-mechanicznego, jak i chemicznego. Na podstawie testów nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Aktualnie również nie mamy żadnych podstaw, by sądzić, iż produkt ten może być w jakikolwiek sposób nieodpowiedni dla użytkowników lub zawierać niepożądane związki chemiczne – do tej pory nie otrzymaliśmy żadnych potwierdzonych sygnałów dotyczących alergii lub uczuleń." 

W tym momencie w sklepach pojawiły się listy. Klienci mogą zapisywać się na odebranie maskotek. W niektórych sklepach na listach jest już zapisanych ponad 100 osób.

„Dziś przyjechała do nas gruszka i pieczarka – po dwa kartony każdych maskotek i po godzinie wszystko zniknęło” – Mateusz zdradził mi, co piszą pracownicy na forum pracowniczym.

 

Póki co, klienci sieci Biedronka czują się oszukani i zniechęceni. W internecie pojawiją się dziesiątki wpisów dziennie niezadowolonych konsumentów, którzy jednak liczą na to, że Biedronka wymieni im naklejki na maskotki.

Ale nie wszyscy rodzice rozumieją szał związany ze Świeżakami:

- Ja osobiście nie zbierałam Świeżaków, bo moje dziecko jest jeszcze za małe na tego typu zabawki, ale jak patrzę na to, co się dzieje, to przykro to mówić, ale ręce opadają. Kradzieże kart z naklejkami, wybijanie szyb w samochodach, tylko po to aby dostać maskotkę za 30 zł… Ludzie chyba trochę przesadzają, na zebranie tych naklejek był naprawdę długi czas, więc nie rozumiem oburzenia niektórych osób. Przecież można było odebrać maskotkę wcześniej a nie teraz płakać, że nie ma. Wiadomo szkoda dzieci, które się nastawiły na zabawkę, ale nie róbmy z tej akcji cyrku. To tylko maskotka, a nie najnowszy model mercedesa – mówi WP parenting Monika, mama 2 letniego Jasia.

Nie wszyscy klienci ulegli "świeżakomanii"
Nie wszyscy klienci ulegli "świeżakomanii"

To musisz wiedzieć

Opinie wśród społeczeństwa na temat całej akcji są zatem podzielone. Pracownicy  Biedronki zapewniają jednak, że każdy kto zebrał naklejki, otrzyma Świeżaka:

"Akcja „Gang Świeżaków” od samego początku cieszy się olbrzymim zainteresowaniem naszych klientów. W efekcie, mimo zapewnienia dużego zapasu maskotek, może zdarzyć się tak, że w niektórych naszych sklepach wyczerpała się ich dostępna pula. Niezależnie od tego, że w regulaminie zastrzegliśmy możliwość braku dostępności maskotek w danej placówce, jesteśmy jednocześnie świadomi niesłabnącej popularności naszej akcji i dalszego zainteresowania klientów wzięciem w niej udziału.

Chcąc zapewnić wszystkim zainteresowanym możliwość skorzystania z akcji „Gang Świeżaków”, już zaplanowaliśmy dodatkowe dostawy pluszaków do naszych sklepów. Klientów, którym przysługuje odbiór maskotek, zapraszamy do kontaktu z Biurem Obsługi Klienta pod numerem telefonu: 22 20 53 400 lub z pracownikami naszych sklepów w celu uzgodnienia odbioru wybranej maskotki, jak tylko będzie ona dostępna" - podaje WP parenting Biuro Prasowe Jeronimo Martins Polska S.A.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze