Trwa ładowanie...

Opieka nad dzieckiem

Opieka nad dzieckiem

Opieka nad dzieckiem, gdy mama wraca do pracy, to kwestia, która nastręcza wielu zmartwień i kłopotów. Niewiele rodzin, może pozwolić sobie na luksus pozostania, któregoś z rodziców w domu, przez pierwsze 3 lata życia dziecka. Choć specjaliści twierdzą, że dziecko powinno przebywać pod opieką mamy, minimum przez cały okres niemowlęcy, nie zawsze jest to możliwe. Dla wielu już czas urlopu macierzyńskiego, w którym mama bądź tata rezygnuje z pracy, jest wyzwaniem, przede wszystkim finansowym. Bycie rodzicem nie jest również powodem, by odmawiać kobiecie lub mężczyźnie prawa do realizowania ich zawodowych ambicji. Nim jednak rodzic wróci do pracy, musi rozwiązać dylemat, kto zaopiekuje się dzieckiem?


Teoretycznie, najlepiej by było, gdyby maluchem mogła zajmować się babcia z dziadkiem. Coraz ciężej o taki komfort. Dziadkowie, długie lata, pozostają aktywni zawodowo. Prowadzą intensywne życie towarzyskie, zwiedzają świat, oddają się swemu hobby i nie chcą opiekować się wnuczętami w sposób ciągły. Inni, ze względu na późne rodzicielstwo swych dzieci, są w wieku, w którym fizycznie nie podołają roli opiekuna dwuletniego dziecka. Bywa i tak, że nie ma babci, lub rodzice nie mogą wypracować z nią porozumienia, niezbędnego do pilnowania malucha. Co wtedy? Rodzice mają kilka możliwości.

Mogą zatrudnić profesjonalną nianię. To jednak, na ogół, wiąże się z dość znacznym obciążeniem domowego budżetu. Nie sprawdzi się, gdy mama wraca do pracy, dla podreperowania finansów a jej wynagrodzenie jest niewielkie. Gdy rodziców nie stać na nianię, pozostaje im żłobek. Może nie jest to miejsce polecane dla dwulatka przez specjalistów, ale na pewno nie przypomina w niczym żłobka sprzed 30 lat. Obecnie, dokłada się starań, by było to miejsce przyjazne dziecku, w którym liczba opiekunów dostosowana jest do liczby podopiecznych i gdzie potrzeby maluchów są, w miarę sprawnie, zaspokajane.

Niestety, im lepsza placówka, tym większy problem z wolnym miejscem w niej. Gdy rodzicom nie uda się go zarezerwować, w odwodzie pozostają żłobki prywatne. Problemem w nich jest czesne, które bywa wysokie. Jeżeli, opiekę nad dzieckiem, można zorganizować tak, by pomoc z zewnątrz konieczna była jedynie przez kilka godzin dziennie, dobrym rozwiązaniem może okazać się klub malucha lub opiekun dzienny (zasady jego pracy reguluje ustawa żłobkowa Dz. U. Nr 45, poz. 235.). Wybór zależy od potrzeb rodziców i dostępności danych placówek w miejscu ich zamieszkania. Każdy z nich ma swe wady i zalety, więc wybór musi być dobrze przemyślany.