Internauci skrytykowali matkę. Nie zauważyli kluczowego szczegółu
Zdjęcie matki wielodzietnej rodziny, która karmi dzieci fast foodami, wywołało falę hejtu w internecie. Mało kto zauważył, że zostało ono wygenerowane przez sztuczną inteligencję.
W tym artykule:
"Patologia"
W mediach społecznościowych coraz częściej pojawiają się grafiki tworzone przez AI (Artificial Intelligence), które mają wywoływać skrajne emocje i generować interakcje. Niedawno na Facebooku opublikowano ilustrację przedstawiającą ciężarną kobietę z dziećmi jedzącymi fast foody przed popularną restauracją. Obraz szybko przyciągnął uwagę i wywołał lawinę komentarzy – głównie hejterskich.
Internauci bez zastanowienia rzucili się do oceniania kobiety. Zarzucali jej lenistwo, złe nawyki żywieniowe, zaniedbywanie dzieci. Sugerowali także, że kobieta żyje ze świadczeń socjalnych, i że reprezentuje patologiczny model rodziny.
"Więcej socjalu, więcej patologii" czy "dzieciorób" to jedynie niektóre z komentarzy, które padały pod adresem bohaterki grafiki.
Ma 6 dzieci. Usłyszała potworny komentarz na swój temat
Wielu użytkowników nie zauważyło jednak, że grafika była fałszywa. Dopiero uważniejsi komentujący dostrzegli typowe błędy AI, takie jak zniekształcone dłonie, nienaturalne proporcje przedmiotów i błędy w napisach.
Obraz, choć sztucznie wygenerowany, idealnie wpisał się w popularne stereotypy. Ta sytuacja udowadnia, jak łatwo ludzie ulegają narracjom budowanym wokół określonych grup społecznych – w tym przypadku rodzin wielodzietnych.
Niewiele osób zastanowiło się, czy obraz przedstawia prawdziwą sytuację, a jeszcze mniej – czy w ogóle warto oceniać czyjeś życie na podstawie jednego zdjęcia, zwłaszcza w sposób wulgarny i tak agresywny.
Jak nie dać się oszukać?
Eksperci ostrzegają, że takich treści będzie coraz więcej. Dlatego warto nauczyć się rozpoznawać obrazy wygenerowane przez AI.
Kluczowe sygnały to:
nienaturalne szczegóły (np. zdeformowane dłonie, dziwnie ułożone przedmioty),
zaburzone proporcje,
rozmazane lub niesymetryczne twarze,
błędy w napisach i logotypach,
nielogiczne interakcje między obiektami na zdjęciu.
Krytyczne myślenie jest dziś niezbędne, by nie stać się ofiarą dezinformacji. Zanim skomentujemy czy udostępnimy zdjęcie, warto sprawdzić jego źródło i zastanowić się, czy nie padamy ofiarą manipulacji. Jest to szczególnie ważne nie tylko w kontekście dorosłych, ale także dzieci, które można w ten sposób łatwo oszukać i tym samym zagrozić ich bezpieczeństwu w sieci, ale i w prawdziwym życiu.
Aleksandra Zaborowska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl