Trwa ładowanie...

MZ ogłasza zmiany w szczepieniach na COVID. Dotyczą tylko jednej grupy

Trzecia dawka szczepienia przeciwko COVID-19 dostępna dla młodszych. Od 3 października mogą się zaszczepić pacjenci między 5. a 11. rokiem życia
Trzecia dawka szczepienia przeciwko COVID-19 dostępna dla młodszych. Od 3 października mogą się zaszczepić pacjenci między 5. a 11. rokiem życia (East News)

Minister zdrowia ogłosił ważną zmianę dotyczącą szczepień przeciwko COVID wśród najmłodszych. Od 3 października dawkę przypominającą będą mogły przyjąć również dzieci w wieku od 5 do 11 lat.

spis treści
Od 3 października ruszają szczepienia dawką przypominającą dzieci w wieku 5-11 lat
Od 3 października ruszają szczepienia dawką przypominającą dzieci w wieku 5-11 lat (East News)

1. Dzieci też będą mogły przyjąć kolejną dawkę szczepionki przeciwko COVID - zmiany od października

W przypadku dzieci powyżej 12. roku życia dopuszczono już przyjęcie dwóch przypominających dawek szczepionki przeciwko COVID-19. Od 3 października kolejną dawkę (pierwszą przypominającą) będą mogli przyjąć również młodsi pacjenci.

- Zgodnie z rekomendacją Europejskiej Agencji Leków, która dopuściła szczepienie dla przedziału wiekowego od 5 do11 lat, (…) szczepionką w wersji junior, my również od 3 października będziemy dopuszczali szczepienie pierwszą dawką przypominającą w tej grupie wiekowej - przekazał podczas konferencji prasowej w Warszawie minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef resortu zdrowia przypomniał, że decyzja jest podjęta na podstawie rekomendacji Europejskiej Agencji Leków, która do tej pory w przypadku młodszych pacjentów dopuszczała tylko podstawowy schemat szczepień.

- W najbliższym czasie, na przełomie drugiego i trzeciego października, wystawimy blisko pół miliona e-skierowań dla osób w tym wieku, które oczywiście przeszły przez podstawowy schemat szczepienia - zadeklarował Niedzielski.

Europejska Agencja Leków (EMA) 20 września zatwierdziła szczepionkę mRNA Comirnaty (PfizerBioNtech) jako dawkę przypominającą dla dzieci w wieku 5-11 lat.

- Wiemy, że młodzież i dzieci stanowią jeden z głównych wektorów transmisji koronawirusa. Dopóki więc nie zostaną zaszczepieni, nie pokonamy pandemii. Trzeba jednak mieć świadomość, że szczepienie dzieci nie leży tylko w interesie dorosłych, nie wykorzystujemy ich jako tarczy chroniącej wyłącznie nas. Wirus przenosząc się z osoby na osobę ulega ciągłym mutacjom. Nie mamy gwarancji, że zaraz nie pojawi się mutant, który będzie, podobnie jak grypa, szczególnie groźny właśnie dla dzieci. Więc szczepienia przeciw COVID-19 i przerwanie transmisji koronawirusa leżą również w interesie dzieci - podkreśla dr hab. Ernest Kuchar, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz przewodniczący Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.

2. Groźny nie tylko PIMS. Dzieci są narażone na cieżkie powikłania po COVID

Lekarze przypominają, że o ile dzieci z reguły dość łagodnie przechodzą zakażenie koronawirusem, może u nich dojść do groźnych powikłań m.in. kardiologicznych i neurologicznych. Coraz cześciej mówi się również o zespole long COVID u młodszych pacjentów.

Tymczasem badania przeprowadzone w USA potwierdziły, że szczepienie znacznie ogranicza ryzyko powikłań, w przypadku PIMS jest to 91 proc. skuteczności.

- To jest dla pediatrów bardzo ważna informacja - podkreśla kierownik Katedry oraz Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, prof. Leszek Szenborn.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze