11-letni chłopiec porwany przez fale na głęboką wodę. Jego rodzice nie umieli pływać
11-letni chłopiec bawiący się na plaży w Niechorzu został wciągnięty przez fale na głęboką wodę. Chłopiec przebywał w wodzie około 10 minut. Pomocy udzielili mu inni plażowicze, przebywający w tym czasie blisko zdarzenia. Chłopiec został przetransportowany do szpitala w Szczecinie.
Do tragicznego zdarzenia doszło w słoneczny dzień na plaży w Niechorzu. Rodzice z dzieckiem wypoczywali nad morzem. Kiedy rodzina zażywała kąpieli, fale porwały chłopca na głęboką wodę. Rodzice nie byli w stanie pomóc dziecku, gdyż jak się okazało, oboje nie potrafili pływać. Po chwili sami potrzebowali pomocy. Próbowali im pomóc inni plażowicze, przebywający blisko miejsca zdarzenia.
Zobacz także:
Rodzice wzywali pomocy i rozpoczęła się akcja ratunkowa. Matkę i ojca dziecka szybko udało się wyciągnąć. Chłopca początkowo nie było widać, fale wciągnęły go pod wodę. Po pewnym czasie udało się wyciągnąć chłopca, był nieprzytomny. Przebywał w wodzie około 10 minut. Na miejsce wezwano WOPR oraz pogotowie ratunkowe.
Jeszcze na miejscu wypadku rozpoczęto reanimację 11-latka. Ratownikom udało się przywrócić funkcje życiowe. Następnie przetransportowano chłopca do szpitala uniwersyteckiego w Szczecinie.
Rzeczniczka szpitala uniwersyteckiego w Szczecinie przekazała, że stan chłopca jest bardzo ciężki. Przebywa aktualnie na oddziale intensywnej terapii. Przechodzi potrzebne badania. Policja rozpoczęła badanie sprawy. Przesłuchiwani są świadkowie zdarzenia oraz rodzice dziecka. Nie podjęto na razie decyzji o postawieniu zarzutów matce i ojcu chłopca.
Zapraszamy do udziału w sondzie! ⬇