Mama czwórki dzieci nie składała prania przez dwa miesiące. Oto efekty.

Mama czwórki dzieci pokazała stos prania, który uzbierał się w ciągu dwóch miesięcy. Kobieta poświęciła się domowemu nauczaniu dzieci, jednocześnie nie rezygnując z pracy. Jak przyznaje, składanie prania było ostatnią rzeczą, na jaką miała czas i ochotę.

1. Szokujące zdjęcie

Kodie Quinlivan z Perth w Zachodniej Australii udostępniła na Facebooku zdjęcie, na którym z dumą siedzi na gigantycznym kopcu prania. Kobieta nazwała go Górą Odwiecznego Składania (Mount Fold-more).

"Podczas lockdownu i nauczania w domu czwórki dzieci, nie zawracałam sobie głowy składaniem prania, skończyło się tak! Postanowiłam usiąść na nim i zrobić sobie zdjęcie dla skali" – napisała.

Po tym, jak opowiedziała swoją historię, spotkała się z mieszanymi reakcjami na stronie "Mums Who Clean" na Facebooku. Musiała tłumaczyć się, dlaczego do tego doszło. Zapewniła również, że przed włożeniem rzeczy do szaf, wszystkie zostały ponownie wyprane.

"Wszystko wyprałam, wysuszyłam, wyprasowałam i złożyłam. Teraz kolejna misja – segregacja i układanie w szafach" – dodała Kodie.

2. Fala komentarzy pod zdjęciem

Użytkownicy podzielili się na tych, którzy krytykowali luźne podejście zapracowanej mamy do kwestii składania ubrań oraz tych, którzy pochwalili ją za pokazanie, jak jest naprawdę.

Jedna z użytkowniczek napisała: "Silna kobieta zawsze znajdzie rozwiązanie! Powinno się pokazywać więcej prawdziwego życia. Nie wszyscy jesteśmy super rodzicami, miło jest widzieć rzeczywistość".

"Uwielbiam to! Wywieramy na sobie tak wielką presję, a w życiu jest coś więcej niż składanie ubrań. Ciesz się rodziną, pranie poczeka" – napisała druga.

Mimo to niektórzy komentujący zastanawiali się, ile trzeba mieć ubrań, skoro po dwóch miesiącach rodzina miała jeszcze w czym chodzić. Dodatkowo uwagę użytkowników przykuły koszty związane z praniem takiej ilości rzeczy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl