Trwa ładowanie...

Kraków. 13-latek słaniał się na nogach. SOR odmówił jego przyjęcia

 Maria Krasicka
24.06.2022 13:43
Szpital nie przyjął 13-latka z dusznościami
Szpital nie przyjął 13-latka z dusznościami (EastNews)

13-letni Szymon zadzwonił do rodziców, mówiąc, że miał wypadek na rowerze i nie może oddychać. Przerażeni rodzice natychmiast zabrali go na SOR. Niestety chłopiec mimo duszności nie został przyjęty, ponieważ szpital nie dysponuje SOR-em dla dzieci.

1. Nie został przyjęty na SOR

W niedzielę 19 czerwca w Krakowie doszło do wypadku. 13-letni Szymon przewrócił się na rowerze i doznał poważnych obrażeń. Siedząc na krawężniku, zadzwonił do rodziców, mówiąc, że nie może oddychać.

- Miał bardzo dużo otarć i stłuczeń. To, co jednak zaniepokoiło nas najbardziej, to opuchlizna twarzy i skarżenie się syna, że nie może złapać oddechu. Od razu wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do najbliższego nam szpitala im. L. Rydygiera – mówi mama chłopca w rozmowie z Gazetą Krakowską.

Mimo że chłopiec miał duże obrzęki i duszność, nie został przyjęty na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Pracownik rejestracji poinformował matkę, że jest to szpital dla dorosłych i bez konsultacji z lekarzem odesłał rodzinę do placówki, która dysponuje SOR-em dla dzieci.

2. Stan nastolatka się pogorszył

Po wyjściu ze szpitala stan Szymona nagle się pogorszył. Chłopiec nie mógł złapać tchu, słaniał się na nogach, a na jego ciele pojawiły się plamy i wybroczyny. Matka postanowiła nie czekać, tylko od razu wezwała karetkę, będąc jeszcze pod szpitalem.

- Jak się okazało po badaniu, opuchlizna nie była wynikiem upadku i złamania szczęki, a reakcji alergicznej. Kolega syna po upadku dał mu się napić kilka łyków wody z sokiem truskawkowym, a Szymon ma na nie uczulenie – tłumaczy pani Monika.

Szymon otrzymał leki sterydowe i został przewieziony do szpitala im. Żeromskiego, gdzie wykonano niezbędne badania i opatrzono stłuczone miejsca.

- Na szczęście skończyło się tylko na wielkim strachu. Nie wiemy jednak, co mogło się wydarzyć, gdyby pomoc nie przyszła na czas. Wystraszyliśmy się tym bardziej że syn ma cukrzycę typu 1 – przyznaje kobieta.

3. "Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca"

Dyrekcja szpitala im. L. Rydygiera w Krakowie zapewnia, że przyjrzy się sprawie i jeśli nagrania monitoringu potwierdzą opisywaną przez rodziców sytuację, zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec konkretnych osób.

- Chcemy jednak podkreślić, że jako szpital kategorycznie potępiamy takie zachowanie. Sytuacja, gdy pacjentowi odmawiana jest pomoc, nigdy nie powinna mieć miejsca – zapewnia Edyta Przybylska, rzeczniczka placówki.

Ponadto jak zaznacza dr Aleksandra Załustowicz, konsultant wojewódzkiej medycyny ratunkowej, każdy pacjent zgłaszający się na SOR w stanie zagrożenia życia powinien otrzymać niezbędną pomoc bez względu na wiek.

Szczęśliwie Szymon czuje się już dobrze i po obserwacji wrócił do domu. Po niebezpiecznym wypadku została tylko złamana ręka.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze