Johnson & Johnson - azbest w pudrze dla dzieci, milionowe odszkodowania
Johnson & Johnson szykuje się na falę procesów sądowych, związanych z talkiem dla niemowląt, w którym odkryto niebezpieczny dla zdrowia azbest. 22 lutego firma poinformowała opinię publiczną, że odłożyła 3,9 mld dolarów na wydatki związane z procesami sądowymi w tej sprawie. Według stanu na styczeń b.r., w amerykańskich sądach znajduje się 25 tysięcy pozwów od klientów związanych z "aferą talkową", a ich liczba stale rośnie.
1. Azbest w pudrze dla niemowląt?
Agencja Reutera w 2018 roku opublikowała raport, z którego wynikało, że firma Johnson & Johnson od ponad 40 lat miała wiedzę o obecności w ich pudrze dla niemowląt niewielkich ilości rakotwórczego azbestu. Produkt ten zawierał talk występujący w pobliżu azbestu, a do zanieczyszczenia miało dochodzić w trakcie wydobycia minerału.
Po publikacji tych doniesień akcje giganta gwałtownie spadły, przez co jego wartość rynkowa zmniejszyła się o 40 mld dolarów. W październiku 2019 roku firma wycofała 33 tysiące butelek pudru dla niemowląt po ujawnieniu przez FDA (amerykańską Agencję Żywności i Leków) śladowych ilości azbestu w jednej z butelek.
W maju 2020 roku Johnson & Johnson ogłosiła, że zakończyła sprzedaż pudru na bazie talku w USA i w Kanadzie. W dalszym ciągu jednak przedstawiciele koncernu twierdzili, że produkt jest bezpieczny i nie zawiera szkodliwych składników. Mimo to popyt na puder dla dzieci drastycznie spadł, do sądów zaś zaczęły wpływać pozwy.
2. Problemy J&J
Afera została ujawniona po tym, jak 22 kobiety pozwały koncern, ponieważ zachorowały na raka jajnika, który miał zostać wywołany zanieczyszczonym produktem. Ostatecznie zasądzono wypłatę odszkodowania w wysokości 2,1 mld dolarów dla poszkodowanych.
W maju 2016 roku sąd w St. Louis w stanie Missouri nakazał wypłatę odszkodowania kobiecie, u której w 2011 roku lekarze wykryli raka jajnika. Poszkodowana przez 35 lat używała talku kosmetycznego firmy J&J.
W maju 2018 roku sąd w Los Angeles w Kalifornii zasądził ponad 25 mln dolarów odszkodowania kobiecie, która była wieloletnim graczem w kręgle i od wielu lat stosowała puder J&J na dłonie - zdiagnozowano u niej międzybłoniaka opłucnej.
Afera talkowa to nie jedyny problem firmy Johnson & Johnson. Jakiś czas temu sąd w Filadelfii orzekł 8 mld zadośćuczynienia od koncernu dla mężczyzny, któremu w wyniku stosowania leku Risperdal urosły piersi. Podobnie jak tysiące innych osób, mężczyzna oskarża firmę o brak ostrzeżeń o możliwych skutkach ubocznych wynikających ze stosowania ich leków.