Trwa ładowanie...

Desperacko pragnęli drugiego dziecka. Sprzedali dom i firmę, aby sfinansować in vitro

 Dorota Mielcarek
19.09.2019 19:35
Para sprzedała mieszkanie i firmę, aby sfinansować in vitro
Para sprzedała mieszkanie i firmę, aby sfinansować in vitro (Facebook)

Gemma Chalmers i jej partner zawsze chcieli mieć dużą rodzinę. O pierwsze dziecko starali się aż 10 lat, o drugie walczyli kolejne 4, jednak gdy wszystkie metody zawodziły, zdecydowali się na in vitro. Para podjęła kilka prób. Aby sfinansować próby zapłodnienia, sprzedali mieszkanie i małą firmę.

1. Para desperacko pragnąca dziecka

36-letnia Gemma Chalmers i jej o rok starszy partner, John, zawsze chcieli mieć dużą rodzinę. Niestety, o pierwsze dziecko starali się 10 lat. Po wielu staraniach, 4 lata temu na świat przyszedł ich syn Kayle.

Gemma i John tak desperacko pragnęli mieć drugie dziecko, że byli gotowi oddać wszystko.

"Zawsze chcieliśmy mieć dużą rodzinę i bardzo chcieliśmy, aby nasz syn wychowywał się z rodzeństwem" – wspominają rodzice chłopca.

Zobacz film: "Rozenek o zachodzeniu w ciążę dzięki in vitro: "Każdy wolałby, żeby odbywało się to przy zachodzącym słońcu""

Para postanowiła sprzedać mieszkanie i firmę kosmetyczną, aby zapłacić 25 tysięcy funtów za zapłodnienie in vitro i pokryć wszystkie koszty związane z procedurą. Nie mogli liczyć na pomoc państwa, ponieważ mieli już jedno dziecko.

"Rodzina sugerowała, że powinniśmy już przestać i cieszyć się naszym synem, jednak my bardzo chcieliśmy mieć więcej niż jedno dziecko" – opowiada Gemma.

Kilka pierwszych prób, zakończyło się niepowodzeniem. Był to wielki cios dla pary, która do każdej próby zapłodnienia podchodziła z entuzjazmem.

"Po pierwszej nieudanej próbie in vitro, czułem, jakbym stracił dziecko. Bardzo mnie to zabolało, ale walczyliśmy dalej, otwarcie mówić naszej rodzinie i znajomym, że walczymy o drugie dziecko" – wspomina John.

Kiedy Gemma zaszła w upragnioną ciążę, jej syn Kayle cieszył się tak bardzo, że kilka razy dziennie całował jej brzuch. Po dziewięciu miesiącach na świat przyszła Lily.

Gemma i John z dziećmi
Gemma i John z dziećmi

"Warto było poświęcić biznes. To niesamowite uczucie być mamą dwójki pięknych maluchów" – mówi Gemma.

Para pokonała wszystkie trudności, jakie spotkała na swojej drodze, a tych nie było mało: niechęć otoczenia, brak środków finansów, nieudane próby i narastający stres. Czy żałują, że sprzedali mieszkanie i firmę?

"Posiadanie wymarzonej rodziny jest warte każdego centa" – podsumowuje para.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze