Trwa ładowanie...

Bransoletka, która zmniejsza ryzyko zakażenia koronawirusem. Pomysłodawcą jest nastolatek

Max Melia stworzył inteligentną opaskę na rękę, która wibruje za każdym razem, gdy użytkownik chce dotknąć swojej twarzy
Max Melia stworzył inteligentną opaskę na rękę, która wibruje za każdym razem, gdy użytkownik chce dotknąć swojej twarzy (FB)

Nastolatek z Wielkiej Brytanii wpadł na oryginalny pomysł urządzenia, które pośrednio może zmniejszyć ryzyko przenoszenia wirusa SARS-CoV-2. Chłopiec zaprojektował bransoletkę, która zaczyna wibrować, kiedy użytkownik kieruję rękę w stronę twarzy. Prosty patent w praktyce może okazać się bardzo pomocny w walce z pandemią.

1. Bransoletka pomoże w walce z koronawirusem?

Higiena rąk i dystans społeczny to najważniejsze zasady, których przestrzeganie ogranicza ryzyko zarażenia koronawirusem. Wirus SARS-CoV-2 przenosi się drogą kropelkową. Najczęściej przez kaszel, kichanie i rozmowę. Dlaczego tak ważne jest regularne mycie rąk? Bo pośrednio może się dostać do organizmu przez nasze dłonie, kiedy mamy kontakt z zarazkami, a potem sięgniemy ręką do ust, śluzówki oka, czy nosa - wtedy patogen ma prostą drogę wniknięcia do organizmu. Tę elementarną wiedzę wykorzystał Max Melia, 15-latek z Bristolu.

Chłopiec wspólnie z mamą opracował inteligentne opaski na nadgarstki VybPro, które ostrzegają przed dotykaniem twarzy. Określony algorytm sprawia, że kiedy użytkownik, kieruje dłoń w stronę głowy, automatycznie uruchamia się wibracja, która ostrzega przed dotykaniem newralgicznym miejsc brudnymi dłońmi. Proste rozwiązanie rzeczywiście może okazać się bardzo pomocne, bo bezwiedne dotykanie twarzy zdarza się każdemu z nas, a nasze dłonie nie zawsze są odpowiednio czyste.

2. Nastolatek zbiera pieniądze, by podarować bransoletki "antykoronawirusowe" najbardziej potrzebującym

Zobacz film: "Maseczka ochronna czy chustka? Ekspert wyjaśnia, czym zasłaniać usta"

Max Melia był zdopingowany do pracy nad swoim wynalazkiem w szczególny sposób. Zakażenie koronawirusem dotknęło jego najbliższych. Chociaż jego rodzice już wyzdrowiali, jego ojciec nadal ma uszkodzone płuca po chorobie.

"Wierzę, że to urządzenie może naprawdę wspomóc walkę z koronawirusem, dlatego jestem zdeterminowany, żeby wprowadzić je na rynek" - opowiadał Max Melia w rozmowie z CNN.

Chłopiec prowadzi teraz kampanię crowdfundingową. Che uzbierać 74 tys. dolarów, żeby podarować "antykoronawirusowe" bransoletki najbardziej potrzebującym. W pierwszej kolejności myśli przede wszystkim o pracownikach medycznych i osobach przebywających w domach opieki.

3. Bransoletki przypominające o dystansie społecznym

Pomysł zastosowania bransoletek w walce z pandemią wykorzystują też Belgowie w nieco inny sposób. Jednym z testowanych tam urządzeń są bransoletki, które wibrują, gdy ich użytkownicy zbliżają się do siebie na odległość mniejszą niż 3 metry. Ma to przypominać o zachowaniu odpowiedniego dystansu społecznego.

Zobacz także: Kapelusze z makaronami do pływania. Pomysł na zachowanie dystansu społecznego w niemieckiej kawiarni

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze