Trwa ładowanie...

Ustąp mi miejsce – jestem w dwupaku!

 Aleksandra Miłosz
15.05.2017 11:12
Ustąp mi miejsce – jestem w dwupaku!
Ustąp mi miejsce – jestem w dwupaku!

Temat traktowania ciężarnych kobiet w miejscach publicznych wraca jak bumerang. Niby wszyscy wiemy, że dźwiganie kilku kilogramów brzucha to nie lada wyzwanie, ale czy robimy coś, żeby ułatwić życie przyszłym mamom? "Ciąża to nie choroba" - powiedzą niektórzy. Ale czy rzeczywiście kobietom w dwupaku nie należą się specjalne względy?

Kolejka do kasy w sklepie czy na poczcie, zatłoczony autobus lub publiczna toaleta – to tylko niektóre miejsca, w których przyszłe mamy oczekują od innych wyrozumiałości i uprzejmości. Co dostają w zamian? Uszczypliwe komentarze, niekiedy wulgarne odzywki, a także ironiczne uśmieszki czy ignorancję. Czym sobie na to zasłużyły?

1. Nie ignoruj!

Na fanpage'u Nicole Sochacki-Wójcickiej, prowadzącej blog "Mamaginekolog", pojawił się wpis dotyczący tego kontrowersyjnego tematu.

"Popłakałam się na poczcie, poprosiłam kobietę koło 50. roku życia, aby mnie przepuściła, a ona mnie wyśmiała, że to wymysł dzisiejszych czasów".

Zobacz film: "Lewandowska o ciąży: "Nie miałam żadnych symptomów i objawów""

"Kurier widząc moją zaawansowaną ciążę, zamiast wnieść paczkę do domu, zostawił mi pod drzwiami - nie chciałam ryzykować zdrowia dziecka. Zaryzykowałam, że ktoś mi ten wózek ukradnie i tak czekał na klatce aż mąż wróci do domu" - to tylko niektóre historie czytelniczek bloga.

Dowodzą tego, że kobieta, pod której sercem rozwija się nowe życie nie może liczyć na zrozumienie i wsparcie ze strony społeczeństwa, w którym będzie zmuszona wychowywać swoje dziecko.

Koniecznie przeczytaj:

2. Dziękuję. Postoję

Oczekiwanie ustąpienia miejsca w kolejce czy autobusie to nie fanaberia czy wygoda przyszłej mamy. To przede wszystkim troska o bezpieczeństwo swoje i swojego nienarodzonego jeszcze dziecka. Już od pierwszych tygodni ciąży serce matki musi radzić sobie z obciążeniem o 60 proc. większym niż dotychczas. To znaczy, że jej organizm znacznie szybciej się męczy, a długotrwałe stanie w jednej pozycji może doprowadzić do zasłabnięcia czy omdlenia.

Rosnący brzuch, który uciska na pęcherz sprawia, że ciężarna musi korzystać z toalety nawet 2-3 razy częściej niż przeciętna kobieta. Problem nietrzymania moczu też nie poprawia jej komfortu. Coraz większy brzuch to także zaburzenia równowagi, co sprawia, że w autobusach ciężarna jest bardziej podatna na upadek. Poza tym miejsca publiczne są siedliskiem wirusów i bakterii, które wpływają nie tylko na zdrowie matki, ale też dziecka. Argumenty można wymieniać godzinami.

Mamaginekolog/(Facebook.com)
Mamaginekolog/(Facebook.com)

3. Reaguj!

Nicole Sochacki-Wójcicka zachęca czytelniczki do działania.

"Kochane! To się nie zmieni dzięki mnie (…) Jednak może się to zmienić dzięki nam.

  1. Jesteś w ciąży? Nie wstydź się prosić o pierwszeństwo, nie wstydź się pokazać, że jesteś w ciąży. Dlaczego? Bo uzyskując pierwszeństwo uzyskujesz lepsze samopoczucie i warunki zdrowotne - do rozwoju twojego dziecka.

  2. Nie jesteś w ciąży? Przepuszczaj każdą kobietę, u której ciążę zauważysz - nikomu czynienie dobra nie zaszkodziło, a dobro wraca".

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze