Trwa ładowanie...

Recenzja książek z serii "Fancy Nancy" - "Balet syrenek" i "Modny butik"

 Alicja Barszcz
17.02.2015 11:51
Recenzja książek z serii "Fancy Nancy" - "Balet syrenek" i "Modny butik"
Recenzja książek z serii "Fancy Nancy" - "Balet syrenek" i "Modny butik" (Za zgodą wydawcy)

Seria „Fancy Nancy” to już 6 książeczek wydanych w języku polskim! I jest mi wstyd, że dopiero teraz się na nie natknęłam… „Fancy Nancy. Niebywale wyjątkowa dziewczynka”, „Fancy Nancy i wytworny szczeniaczek”, „Fancy Nancy. Witaj motylku”, „Fancy Nancy. Najpiękniejsza lalka na świecie” i najnowsze części, czyli „Fancy Nancy. Modny butik” oraz „Fancy Nancy. Balet syrenek”. Książeczki zostały napisane przez Jane O’Connor oraz zilustrowane przez Robin Preiss Glasser. W Polsce wydaniem serii zajęło się Wydawnictwo Papilon z Grupy Wydawniczej Publicat, za co wszyscy powinniśmy być wdzięczni, a szczególnie mamy takich malutkich „fancy” księżniczek, jak np. moja córeczka.

Fancy Nancy
Fancy Nancy [2 zdjęcia]

Fancy Nancy w powyższej opowieści otwiera na podwórku butik i zajmuje się sprzedażą swoich starych sukienek.

zobacz galerię

Pierwszym elementem książki, jaki widać, jest okładka. Każda z części ma kolorowe, błyszczące brokatem okładki, które jednak nie są przesadzone ani kiczowate, co wcale nie jest takie proste do osiągnięcia. Historie o Nancy zostały napisane ciekawą czcionką, po kilka zdań na stronie, co sprawia, że słuchające dziecko nie znudzi się szybko, szczególnie że ilustracje są niezwykle bogate, pobudzają wyobraźnię i mobilizują do wytężania zmysłów. Słownictwo użyte w opowieściach również jest wyrafinowane, jednak trudniejsze sformułowania Nancy tłumaczy. Są to prawie zawsze „niebywale wyjątkowe” określenia, których młody słuchacz lub czytelnik może się nauczyć.

A jaka jest Nancy? Posiada piękne, falbankowe sukienki, zawsze pasujące buciki, a nawet biżuterię. Do tego „fryzurę na cebulę”, a nie zwyczajne warkoczyki czy kucyki. Wyróżnia się na tle rówieśniczek nie tylko wyglądem, ale też pomysłowością i zaradnością. Np. urządza butik, w którym sprzedaje swoje sukienki i akcesoria, gdy chce zarobić na wachlarz. Jej gesty są bardzo aktorskie, ale szczere i pełne emocji. Jest też bardzo wrażliwa. Smutno jej, gdy nie potrafi cieszyć się szczęściem przyjaciółki, która otrzymała rolę syrenki w przedstawieniu baletowym (Nancy też chciała grać syrenkę). Pragnie sprawić, by jej młodsza siostra miała najlepsze urodziny z możliwych i potrafi poświęcić swoje marzenie (wachlarz) na rzecz spełnienia prośby Rhondy i wręczenia jej w prezencie naszyjnika.

Egzaltacja Nancy, jej sposób bycia i przeżywanie każdej sytuacji nasunęło mi jedno i to bardzo wyraźne skojarzenie. Mianowicie Anię Shirley z powieści Lucy Maud Montgomery. To samo wyszukane słownictwo, szczerość, kłopoty egzystencjalne. To bardzo pozytywne według mnie skojarzenie, gdyż uwielbiałam Anię i jeszcze w szkole podstawowe przeczytałam wszystkie tomy powieści o niej. „Fancy Nancy” jest więc taką „Anią z Zielonego Wzgórza” dla młodszych dzieci – przede wszystkim dla dziewczynek.

Każda z opowieści w poszczególnych książeczkach serii jest dosyć krótka i zabawna, a jednocześnie niesie ze sobą pozytywne, nawet edukacyjne przesłanie, które pokazuje, że z trudnych sytuacji zawsze można wybrnąć. Zawsze można też liczyć na rodzinę i przyjaciół, którzy doradzą i pomogą przebrnąć przez najgorsze chwile.

„Fancy Nancy” jest bardzo dziewczęcą propozycją, którą jako kobieta i matka mogę serdecznie polecić każdemu, kto chce sprawić, by jego dziecko poczuło się również „niebywale wyjątkowe”.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze