Trwa ładowanie...

Ile zapłacisz za szkolną wyprawkę?

 Katarzyna Krupka
23.09.2016 08:54
Najwięcej na wyprawkę szkolna wydadzą mieszkańcy wsi oraz osoby o najniższych zarobkach
Najwięcej na wyprawkę szkolna wydadzą mieszkańcy wsi oraz osoby o najniższych zarobkach (Grafika / Shutterstock)

Wielkimi krokami zbliża się początek roku szkolnego. I chociaż rodzice zostaną wsparci programami realizowanymi przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, to i tak wydatki związane z powrotem dzieci do szkoły będą wyższe niż połowa minimalnego wynagrodzenia w 2015 roku.

Jak robić zakupy z dzieckiem?
Jak robić zakupy z dzieckiem? [8 zdjęć]

Na samą myśl o zakupach z dzieckiem przechodzą cię dreszcze? Pogódź się z prawdą – najważniejszym zadaniem

zobacz galerię

1. Więcej zapłacą mieszkańcy wsi i najbiedniejsi

Paradoksalnie według raportu przeprowadzonego przez Badania Providenta najwięcej na wyprawkę szkolną wydadzą osoby należące do najniższego segmentu finansowego.

Okazuje się, że na niezbędne pomoce naukowe dla ucznia wydamy średnio 638 zł. Oprócz osób zaliczanych do najniższego sektora finansowego, najwięcej na wyprawkę wydadzą mieszkańcy wsi – średnio 781 złotych. Mieszkańcy małych miast (poniżej 200 tys. mieszkańców) poświęcą na ten cel 593 zł, a osoby mieszkające w dużych miastach (powyżej 200 tys. mieszkańców) – 681 zł.

Zobacz film: "Ciekawe gry i zabawy dla całej rodziny"

Twoje dziecko dostało pieniądze? Sprawdź, jak możesz je pomnożyć

Twoje dziecko dostało pieniądze? Sprawdź, jak możesz je pomnożyć

Pieniądze stają się coraz popularniejszą formą prezentu. Dostają je także dzieci. Co z takim fantem może zrobić rodzic? Wykorzystać prezent do nauki oszczędzania – można go bowiem zainwestować. Zobacz, jak to zrobić!

Duże wydatki na wyprawkę szkolną biedniejszych osób eksperci uzasadniają potrzebą pokrycia tzw. większych braków, czyli uzupełnieniem podstawowych artykułów szkolnych, takich jak długopisy, kredki, farby etc., oraz zakupem nowego obuwia czy odzieży szkolnej. Zamożniejsze rodziny korzystają z domowych zapasów lub z tego, co już zostało kupione w ubiegłym roku. W dużych miastach wyprawkę szkolną dla uczących się dzieci będzie musiało zapewnić 14 proc. mieszkańców, na wsi aż 21 proc.

20 proc. ankietowanych zadeklarowało, że w tym roku na wyprawkę przeznaczy więcej niż 500 złotych, 27 proc. badanych chce utrzymać wydatki w granicach od 500 do 700 zł, ale 23 proc. osób twierdzi, że będzie to kwota powyżej 700 zł.

2. Rządowe programy wspierające rodziców

Aż 72 proc. ankietowanych wydatki związane z powrotem swoich pociech do szkoły finansuje z dochodów bieżących, 36 proc. z oszczędności, 8 proc. liczy na pomoc znajomych lub rodziny, a 5 proc. planuje wziąć pożyczkę.

Jak ograniczyć wydatki na wyprawkę szkolną? Rękę wyciąga Ministerstwo Edukacji Narodowej. 23 czerwca br. Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie rządowego programu „Wyprawka szkolna”. Pomoc na zakup podręczników oraz materiałów edukacyjnych wynosi od 225 zł do 450 zł. Jeśli są to podręczniki przeznaczone do kształcenia specjalnego, dofinansowanie może sięgać 770 zł. To jednak nie wszystko – należy pamiętać o trwającej reformie podręcznikowej. W roku ubiegłym darmowe podręczniki otrzymali uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych. W tym roku zasięg programu został rozszerzony o bezpłatne podręczniki dla drugoklasistów, czwartoklasistów oraz uczniów pierwszych klas gimnazjów.

3. Gdzie kupować?

Pomimo że sklepy papiernicze, księgarnie czy supermarkety oferują nam nieograniczone możliwości, aby skompletować szkolną wyprawkę, to wiele rodziców decyduje się na zakupy w sieci. Dlaczego? Jest taniej. W wielu sklepach internetowych w sprzedaży dostępne są gotowe wyprawki szkolne, co znacznie usprawnia proces kompletowania całości. Zestaw akcesoriów szkolnych składający się z ok. 30 elementów, w tym m.in.: zeszytów z okładkami, kredek, piór z nabojami, bloków rysunkowych i technicznych, nożyczek, temperówki, linijek, flamastrów, farb plakatowych i akwarelowych, pędzli, kleju czy plasteliny, kosztuje ok. 70 zł. Za podobny zestaw szkolny kupiony w supermarkecie zapłacimy o prawie sto procent więcej.

Oczywiście atrakcyjne ceny znajdziemy wszędzie, ale jeśli nasze dziecko uprze się na najmodniejszy plecak np. z bohaterem jego ulubionej kreskówki lub buty znanej marki odzieżowej, najlepszy, bo najtańszy wybór znajdziecie w internecie.

– Mój syn będzie teraz szedł do trzeciej klasy gimnazjum. Muszę mu kupić odpowiednie buty na zajęcia wychowania fizycznego, nowe spodenki do ćwiczeń, plecak, a do tego dochodzą jeszcze podręczniki i zeszyty. Jeśli chodzi o książki, to zazwyczaj zostawiam zamówienie w tradycyjnej księgarni i przychodzę po odbiór, kiedy jest już skompletowane. Resztę kupuję przez internet. Po pierwsze, jest znacznie taniej, mój syn ma swoje ulubione firmy, jeśli chodzi o ubrania czy obuwie i nie będzie chciał odzieży z supermarketu. Po drugie, moim zdaniem internet oferuje nam znacznie większy wybór. W tym roku mój budżet na wyprawkę zdecydowanie przekroczy 500 zł – mówi Aneta Zawada, mama 15-letniego Mikołaja.

Źródło: media-provident.pl

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat dofinansowania do wyprawek szkolnych? Odwiedź nasze forum.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze