Trwa ładowanie...

Dzięki nowej reformie szkolnictwa osiągną sukces zawodowy

Dzięki nowej reformie szkolnictwa osiągną sukces zawodowy
Dzięki nowej reformie szkolnictwa osiągną sukces zawodowy (123RF)

Kim będą dzisiejsi uczniowie w 2040 roku? Dobrze opłacanymi pracownikami, którzy będą zatrudnieni w najlepszych firmach albo właścicielami firm. Przed nimi wspaniała przyszłość. Takie wizje ma Ministerstwo Edukacji Narodowej.

"Pokolenie dobrej szkoły" - tak nazywa się nowa kampania informacyjna resortu. Jej celem jest przekonanie, że założenia nowej reformy są dobre i przyniosą efekty. W Polsce za kilkadziesiąt lat dzisiejsze pokolenie nastolatków będzie dobrze wykształconymi, odnoszącymi w sukcesy w życiu ludźmi.

1. Jestem stylistą wnętrz aut luksusowych

Pierwszy spot pojawił się 13 stycznia 2017 roku. Czego dotyczy? Przenosimy się do roku 2040, w którym dzisiejsi uczniowie jako dorośli zdradzają, jak dzięki reformie szkolnictwa wprowadzonej w 2017 roku, dobrze im się żyje.

„Dzięki branżowej szkole jestem dziś stylistą wnętrz aut luksusowych. Dzięki podstawom programowania w szkole, jestem dziś właścicielem międzynarodowej firmy informatycznej, która tworzy rozwiązania dla całego świata i zmienia go na lepsze” – słyszymy w reklamówce.

Zobacz film: "Co zaburza odporność organizmu?"

Spoty będą emitowane w telewizji, radiu i internecie, w prasie pojawią się także ogłoszenia. Ministerstwo zaplanowało również inne działania. Do końca marca kuratorzy oświaty i wojewodowie planują spotkania z rodzicami, nauczycielami, dyrektorami szkół, by odpowiadać na pytania dotyczące reformy. W województwach powołano regionalne zespoły koordynacyjne.

Ministerstwo opublikuje na swojej stronie listy do rodziców, nauczycieli i dyrektorów szkół, w których poruszane będą kluczowe kwestie związane z wdrażaniem reformy.

2. Dobra szkoła na razie na papierze

Przeczytaj koniecznie

Kampanię ministerstwa krytycznie oceniają nauczyciele.

- Dobra szkoła jest na razie na papierze - mówi WP parenting Marek Krukowski, dyrektor gimnazjum nr 18 w Lublinie. - Trudno mówić jeszcze o efektach, skoro zmiany nie są wdrożone. To są teroretyczne i populistyczne rozważania. 30 lat pracuję w szkole i wiem, że o tym, czy szkoła jest efektywna, decydują nauczyciele, a nie ministerstwo - ocenia Krukowski.

Podobnego zdania są członkowie "Koalicji Nie dla Chaosu w Szkole", którzy sprzeciwiają się reformie edukacji. "Wszyscy mówimy NIE zmianom, wprowadzanym przez obecne władze oświatowe. Zmiany struktury systemu szkolnictwa, prowadzące do likwidacji gimnazjów, przekreślają 17 lat doświadczeń edukacyjnych i wychowawczych" - czytamy na stronie.

Członkowie koalicji powołują się na międzynarodowe badania, według których polscy nastolatkowie znajdują się obecnie w ścisłej europejskiej czołówce. Ich zdaniem polskiemu szkolnictwu potrzebne są zmiany, ale wprowadzane stopniowo i pod nadzorem fachowców i praktyków.

- MEN prze jak walec, nie patrząc na opinie nauczycieli ani rodziców - zaznacza Artur Sieradski z koalicji. - Spoty pokazuja, że nowa szkoła ma być lepsza, a tak nie będzie. Reforma cofnie nas do systemu nauczania, jaki był przed 1989 rokiem - tłumaczy.

Zdaniem Sieradskiego, nowa podstawa programowa budzi wiele wątpliwości, nie daje nauczycielowi pola do popisu i kreatywności. Nierealne jest też wprowadzenie w ciągu roku szkół branżowych, skoro przez tyle lat były zaniedbywane.

- Jestem historykim i przeraża mnie program dla 4 klasy szkoły podstawowej. Dzieci będą uczyć się o bohaterach narodowych, Ince i Pileckim. To są za trudne tematy dla 10-letnich dzieci - wyjaśnia.

Spoty z kampanii "Pokolenie dobrej szkoły" można obejrzeć tutaj.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze