Trwa ładowanie...

Bardzo duża różnica wieku między rodzeństwem - miłość czy nienawiść?

 Agnieszka Gotówka
15.12.2016 10:31
Rodzeństwo z dużą różnicą wieku może być dla siebie wsparciem i mieć dobrą relację
Rodzeństwo z dużą różnicą wieku może być dla siebie wsparciem i mieć dobrą relację (123RF)

Wiele osób zastanawia się, jaka różnica wieku między rodzeństwem jest najodpowiedniejsza. I trudno znaleźć tu jednoznaczną odpowiedź. Dwie opowieści, dwie skrajnie różne historie. Kasia jest 15 lat starsza od swojego brata. Gdy się urodził, jej rodzice zupełnie zapomnieli o córce. Dziewczyna miała problemy w szkole, wpadła w nieodpowiednie towarzystwo, ojciec zaczął ją bić. Magda ma z kolei dwóch starszych (o 17 i o 15 lat) braci i siostrę, od której jest młodsza o 14 lat. Rodzeństwo ma ze sobą doskonały kontakt. Wspiera się i rozumie.

Kasia przez piętnaście lat była jedynaczką. Miała wszystko – własny pokój, mnóstwo zabawek. Tata mówił do niej „księżniczko”, mama zawsze –„córeczko”. Czy chciała mieć rodzeństwo? Na początku zupełnie o tym nie myślała, miała dużo koleżanek. Gdy poszła do szkoły zazdrościła jednak innym, że mają siostry i braci. Ona była sama. W tamtych czasach to była rzadkość.

1. Oczekiwanie...

Gdy mama powiedziała, że jest w ciąży, Kasia była zaskoczona i szczęśliwa jednocześnie. Cieszyła się, że będzie mieć w domu różowego bobasa. Tak wówczas postrzegała dzieci – są słodkie, nieustannie śpią, a jedyny obowiązek wobec nich to zmiana pieluchy, podanie butelki i wyjście na spacer.

– Moi rodzice zresztą niczego mi nie tłumaczyli, nie wyjaśniali. Mama cieszyła się ciążą, kompletowała wyprawkę, do niczego mnie nie angażowała. Wiedziałam tylko, że urodzi mi się brat. Tata chodził dumny jak paw.

Zobacz film: "Rodzeństwo dzieci autystycznych"

Mikołaj przyszedł na świat miesiąc po urodzinach Kasi. Cała rodzina była nim zachwycona. Nastolatka również była zauroczona braciszkiem.

2. ... i rozczarowanie

Problemy zaczęły się, gdy chłopiec skończył trzy tygodnie. Dokuczały mu kolki, w nocy przeraźliwie płakał. Dziewczyna nie mogła spać. Opuściła się w nauce, bo w ciągu dnia nie miała warunków, by spokojnie odrobić lekcje. Mama chciała odespać noc, więc gdy Kasia wracała ze szkoły, oddawała syna pod jej opiekę.

– Wkładałam Mikołaja do wózka i chodziłam z nim po osiedlu. Ci, którzy mnie nie znali, patrzyli na mnie podejrzliwie. Niektórzy nie szczędzili mi komentarzy. Myśleli, że to moje dziecko.

Problemy w szkole zaczęły się pogłębiać. Wyniki Kasi były coraz gorsze, dziewczyna zaczęła być krnąbrna. Nikt nie chciał zrozumieć, w jakiej jest sytuacji. Rodzice? Gdy mama wróciła z wywiadówki i przekazała ojcu kartkę z ocenami córki, ten nie chciał słuchać tłumaczeń. Nie dość, że ją zbił, to jeszcze zabrał dziewczynie kabel od komputera.

3. Jestem tu, mamo!

Buntowałam się coraz bardziej. To był zresztą jedyny sposób na to, by moi rodzice w ogóle mnie zauważyli. Albo ze mną nie rozmawiali i traktowali jak powietrze, albo się na mnie darli. Mikołaj już nawet na te ich krzyki nie reagował.

5 oznak, że masz toksycznego rodzica
5 oznak, że masz toksycznego rodzica [8 zdjęć]

Kontrolowanie prywatnej korespondencji, grona znajomych, wyjść. Wyzywanie od egoistów i niewdzięczników.

zobacz galerię

Mama mimo wszystko oddawała syna pod opiekę córki. Ale gdy niemowlę przewróciło się w czasie zabawy, winna była Kasia. Sugerowano jej, że nie potrafi zająć się dzieckiem. Z dnia na dzień sytuacja nastolatki stawała się coraz gorsza.

– Znalazłam nieodpowiednie towarzystwo, wtedy jednak okazali mi wsparcie i wydawało mi się, że mnie rozumieją. Zaczęłam palić papierosy, potem zasmakowało mi piwo. Rodzice od razu wyczuli. Za pierwszym razem dostałam od ojca w twarz. W złości wykrzyczałam im, że nienawidzę Mikołaja, bo zabrał mi rodzinę. Za to dostałam w drugi policzek. Serce rozpadało mi się na kawałki. Tak bardzo potrzebowałam ich uwagi, czułości.

Przeczytaj koniecznie

Nowi przyjaciele Kasi zaczęli wyciągać ją z lekcji. Dziewczyna wagarowała. Po kolejnej awanturze uciekła z domu. Po trzech dniach odnalazła ją policja. W domu rozpętało się piekło. Rodzice zabrali jej telefon, kontrolowali ją, pilnowali godzin wyjść i powrotów ze szkoły.

4. Miłość, której nie ma

­– Mikołaj dorastał w atmosferze złości, wręcz nienawiści. Nie było dnia bez krzyku, awantury. Czy kocham brata? Nie wiem, mam z nim bardzo słaby kontakt. Jest bardzo roszczeniowym dzieckiem, sprawia rodzicom wiele problemów.

Kasia wyprowadziła się z domu dzień po osiemnastych urodzinach. Pracowała dwa miesiące w hurtowni, żeby zarobić na pokój. Ani matka, ani ojciec nie zatrzymywali córki. Dzwonili raz na tydzień, nie interesowało ich to, że nastolatka będzie w tym roku pisać maturę. Nauczyciele w szkole nie interweniowali, bo według nich dotychczas podejmowane próby pomocy nie przynosiły żadnych efektów.

Nie zdałam egzaminu dojrzałości. Ojciec nie odzywał się do mnie przez rok. Był obrażony, bo przyniosłam rodzinie wstyd. Podobno wiązali ze mną duże nadzieje.

Kasia jest dzisiaj szczęśliwą żoną i matką. Ma dwóch synów. Gdy pierwszy skończył rok, zaszła w kolejną ciążę. Nie chciała, żeby między jej dziećmi była duża różnica wieku. Psycholog, którego regularnie odwiedza twierdzi, że to i tak nie miałby znaczenia. Uważa, że wszystko zależy od wychowania i postawy rodziców.

Mikołaj rzadko odwiedza siostrę. Najczęściej przypomina sobie o niej, gdy chce pożyczyć pieniądze. Ostatnim razem Kasia mu odmówiła. Chłopak skłamał rodzicom, że potrzebował pieniądze na szkolną wycieczkę, a wiedząc, że rodzice mają kłopoty finansowe, nie chciał ich prosić o pomoc. Matka zadzwoniła do Kasi z pretensjami.

5. Siostra czy córka?

Jednak nie każda rodzinna historia jest tak dramatyczna. Zdarzają się i takie, w których młodsze rodzeństwo jest traktowane wyjątkowo, a starsze – bardzo cieszy się z narodzin nowego członka rodziny.

Tak właśnie było u Magdy, która ma dwóch braci i jedną siostrę. Dzieli ją od nich kolejno: 17, 15 i 14 lat.

– Z rodzinnych opowieści wiem, że moje pierwsze spacery były numerem jeden wśród osiedlowych plotek. Sąsiedzi myśleli, że jestem dzieckiem... mojego brata. Urodziłam się w marcu, więc spokojnie rosłam sobie w brzuchu mamy pod zimowym płaszczem, i nikt nie wiedział o ciąży.

Rodzeństwo z dużą różnicą wieku może być dla siebie wsparciem i mieć dobrą relację
Rodzeństwo z dużą różnicą wieku może być dla siebie wsparciem i mieć dobrą relację (123RF)

Magda wspomina swoje dzieciństwo z nostalgią. Mówi, że było dokładnie takie, jakie być powinno: beztroskie, pełne radości i zabawy. Starsze rodzeństwo nie odtrącało siostry, wręcz przeciwnie – niemal kłócili się o to, kto ma z nią iść na spacer lub ją nakarmić. To było dla nich naturalne, może też dlatego, że rodzice tego od nich nie wymagali. Owszem, cieszyli się, że starsze dzieci chcą im pomóc, ale nie lekceważyli również ich trosk i potrzeb.

6. Przewodnicy po świecie

Dla braci Magda była księżniczką. Pozwalali jej na wygłupy, bawili się z nią w najlepsze. Nosili siostrę na barana, opiekowali się nią w czasie spaceru.

– To Rafał, mój najstarszy brat, zabrał mnie po raz pierwszy na pizzę. Mateusz z kolei robił dla nas pyszne zapiekanki, a siostra? Zawsze była przy mnie. Dzisiaj zresztą mówi, że jesteśmy bliźniaczkami, tylko jedna z nas urodziła się 14 lat później.

Magda wspomina, że nikt nigdy nie dał jej odczuć, że jest kulą u nogi. Gdy ona chciała bawić się lalkami, jej siostra szykowała się na pierwszą randkę. Gdy bracia szli na mecz, ona uczyła się stawiać pierwsze kroki. Dzieliły ich lata świetlne. Nie przeszkodziło im to jednak w utrzymywaniu doskonałych kontaktów.

 – Moje rodzeństwo to moi najlepsi przyjaciele, a dzięki nim moje grono sióstr i braci się powiększa, bo dobry kontakt mam teraz zarówno z bratowymi, jak i ze szwagrem! Dzieci mojego rodzeństwa traktuję (i kocham!) jak swoje własne.

Rodzice Magdy są dumni ze swoich dzieci. Cieszą się, że najmłodsza córka została tak dobrze przyjęta przez rodzeństwo. Im samym narodziny dziecka po tak długiej przerwie przyniosły drugą młodość. Większość osób myślała, że Magda jest ich wnuczką. Z córką mają jednak doskonały kontakt.

–  Gdy rodzice moich koleżanek nie wiedzą, co to internet, moi siedzą na Facebooku, dzwonią do mnie na Skype i mówią „Dziecko, ogarnij się w końcu!”. Wielokrotnie słyszałam od przyjaciół, że zazdroszczą mi takiej cudownej rodziny.

Relacja między rodzeństwem jest niezwykle ważna. Brat czy siostra to osoby bardzo bliskie – są pierwszymi towarzyszami zabaw i powiernikami sekretów. I nie ważne, czy dzieli ich dwa, pięć czy dziesięć lat. Wiele jednak zależy od rodziców i ich postawy. Mimo wielkiej radości z narodzin kolejnego potomka, nie mogą zapominać o reszcie pociech. One bez względu na wiek potrzebują ich miłości, wsparcia i akceptacji. A jeśli je otrzymają, młodsze rodzeństwo otoczą doskonałą opieką.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze