Trwa ładowanie...

Naukowcy ostrzegają, że wystarczą tylko 2 tygodnie siedzącego trybu życia, aby zwiększyć ryzyko chorób przewlekłych, a nawet śmierci

Avatar placeholder
19.05.2017 07:49
Naukowcy wykazali, że 2 tygodnie nic nierobienia, np. na wakacjach zwiększają ryzyko chorób przewlekłych i otyłości
Naukowcy wykazali, że 2 tygodnie nic nierobienia, np. na wakacjach zwiększają ryzyko chorób przewlekłych i otyłości (123rf)

W pracy większość czasu spędzamy przy komputerze, a w wolnym czasie wolimy zrelaksować się przed ekranem telewizora niż na spacerze z rodziną. To sprawia, że na świecie coraz więcej osób nie jest aktywnych, a to bezpośrednio przyczynia się do otyłości, cukrzycy typu 2 i chorób serca.

Okazuje się, że nawet osoby, które bardziej dbają o zdrowie, okazjonalnie ćwiczą czy często przemieszczają się na piechotę, również są zagrożone schorzeniami. Eksperci ostrzegają, że jeśli nie jesteśmy aktywni cały czas, nasze wysiłki są daremne.

Według nowego badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu w Liverpoolu zaledwie 14 dni leżenia (np. na plaży w czasie urlopu) wpływa na poziom masy mięśniowej i zaburza przemianę materii, co ma znaczny wpływ na zdrowie serca.

Tylko dwa tygodnie bezczynności potrafi zniweczyć efekty regularnej aktywności fizycznej
Tylko dwa tygodnie bezczynności potrafi zniweczyć efekty regularnej aktywności fizycznej (123rf)
Zobacz film: "Wysiłek fizyczny - codzienna aktywność"

W badaniu udział wzięło 28 zdrowych, aktywnych fizycznie osób w wieku ok. 25 lat.

Wszyscy badani nosili pasek SenseWear, mierzący ich aktywność fizyczną. Ponadto uzupełniali dziennik dietetyczny - badacze chcieli, żeby na czas testu nie zmieniali swojej diety. Przechodzili także obszerne kontrole stanu zdrowia, w tym masy tkanki tłuszczowej i mięśniowej, zdolności do regeneracji po ćwiczeniach i sprawności fizycznej.

10 sposobów na rodzinny fitness
10 sposobów na rodzinny fitness [11 zdjęć]

Współczesny człowiek zbyt dużo siedzi, a za mało chodzi oraz biega. Podróżujemy samochodem, godzinami

zobacz galerię

Ocenę ich stanu zdrowia przeprowadzano na początku badania i po 14 dniach. W tym czasie uczestnicy mieli zmniejszyć swoją aktywność o ponad 80 proc., np. mieli oni ograniczyć liczbę kroków z około 10 000 dziennie do około 1 500.

Przed badaniem byli więc aktywni przez ok. 160 minut dziennie, a na okres testu zmniejszyli ten czas do zaledwie 36 minut w ciągu dnia. Podczas dwutygodniowej próby siedzieli średnio o 129 minut dłużej niż przy swoim normalnym trybie życia.

Po okresie bezczynności zaobserwowano znaczne zmiany w składzie ciała, w tym utratę masy mięśni szkieletowych i zwiększenie masy całkowitego tłuszczu w organizmie.

Zauważono, że tkanka tłuszczowa gromadziła się głównie w okolicach klatki piersiowej i brzucha, co stanowi główny czynnik ryzyka dla rozwoju chorób przewlekłych.

Poziom wydolności oddechowej gwałtownie spadł, a uczestnicy nie byli już w stanie biegać tak długo, jak wcześniej. Zauważono również znaczną utratę masy mięśni szkieletowych, przy czym zmniejszyła się masa całkowita (średnia utrata masy ciała 0,36 kg).

ZOBACZ TAKŻE:

Główny autor badania Dr Dan Cuthbertson powiedział, że w grupie aktywnych fizycznie, zdrowych młodych osób, które postępowały zgodnie z wytycznymi dotyczącymi aktywności fizycznej, zaledwie 14 dni siedzącego trybu życia spowodowało znaczne zmniejszenie sprawności, któremu towarzyszyło zmniejszenie masy mięśniowej i wzrost tkanki tłuszczowej.

Zmiany tego typu mogą prowadzić do przewlekłej choroby metabolicznej i przedwczesnej śmierci. Wyniki podkreślają znaczenie aktywności fizycznie oraz wskazują na konsekwencje nieregularnych ćwiczeń. Według Cuthbertsona codzienne ćwiczenia fizyczne są kluczem do uchronienia się przed chorobami i problemami zdrowotnymi. Ekspert twiedzi, że w trosce o własne zdrowie, powinniśmy unikać siedzenia przez dłuższy czas.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze