Trwa ładowanie...

Niepłodność z męskiej perspektywy

Avatar placeholder
21.12.2015 13:37
Niepłodność z męskiej perspektywy
Niepłodność z męskiej perspektywy

Od wielu lat naukowcy na całym świecie zwracają baczną uwagę na pogarszający się stan męskiego nasienia. Zawartość plemników w nasieniu statystycznego mężczyzny jest o jedną trzecią mniejsza niż u jego przodków sprzed 100 lat. Mimo nagłaśniania tego problemu oraz medialnego szumu wokół in vitro oraz innych metod leczenia, lekarze oraz działacze zaangażowani w walkę z niepłodnością obserwują pewną prawidłowość – panuje powszechne przekonanie, że niepłodność to problem zdecydowanie kobiecy. Okazuje się jednak, że mężczyźni równie silnie przeżywają diagnozę o chorobie i wstydzą się jej. Bohaterowie programu „In vitro – 9 miesięcy później” oraz pracownicy Stowarzyszenia Nasz Bocian tłumaczą to zjawisko i dzielą się swoimi doświadczeniami.

spis treści

1. Nieobecny głos w dyskusji

Światowa Organizacja Zdrowia wykazała, że tzw. czynnik męski w niepłodności małżeńskiej stanowi ok. 45% przypadków, z czego 20% niepłodności dotyczy wyłącznie mężczyzny. Niewiele osób jest świadomych tego, że problem niepłodności dotyka już co piątą parę na świecie. Jednocześnie obserwuje się stały wzrost liczby par, które mają trudności z zajściem w ciążę. Winnym tego stanu rzeczy są m.in. choroby cywilizacyjne, a także odkładanie decyzji o rodzicielstwie na po 30. roku życia. Mimo to, właśnie kobiety są zdecydowaną większością wśród osób szukających pomocy. Mężczyźni bardzo niechętnie dzielą się swoimi przeżyciami i rzadko inicjują wizyty u specjalistów. Pojawia się pytanie - dlaczego panowie unikają udziału w dyskusji? Czy jest to ich mechanizm obronny, który w ten sposób radzi sobie z diagnozą o niepłodności? Jakiego rodzaju wsparcia potrzebują mężczyźni i jak te problemy wpływają na ich relacje w związku?

2. "Wstydzimy się swoich braków"

Grupa najbardziej doświadczonych wolontariuszy stowarzyszenia Nasz Bocian, Iwona, Darek, Marta i Ania, a także uczestnicy programu „In vitro – 9 miesięcy później” - Dorota i Artur oraz Karina z Arturem – wyciąga zgodny wniosek. Mężczyźni tłumią swoje emocje i stawiają znak równości między niepłodnością a brakiem męskości. Wszystko to sprawia, że ciężko jest im rozmawiać o chorobie.

Zobacz film: "Najlepszy moment na zajście w ciążę"

„Zdecydowanie rzadziej dzielą się swoimi przeżyciami i skrywają je głęboko w sobie, co nie znaczy jednak, że ich nie doświadczają. Ukrywają swoje uczucia, zamykają się w sobie i wydaje im się, że to koniec świata.” – komentują Iwona i Marta. Podobnie uważa Artur, według minie jeszcze dużo czasu nim rozmowy o niepłodności między facetami staną się czymś powszechny, jednak jesteśmy na dobrej drodze. „Po moim uczestnictwie w programie rozmawiałem z wieloma kolegami z pracy, którzy gratulowali mi odwagi w mówieniu o problemie.” – opowiada.

3. Niepłodność = brak męskości?

Wśród szczególnego rodzaju wsparcia, jakiego potrzebują mężczyźni, wymienić należy przede wszystkim zapewnianie o męskości i podbudowanie ego. Pracownicy stowarzyszenia Nasz Bocian wyróżnili dwa typy męskich postaw: podejście zadaniowe i do pewnego stopnia beznamiętnie podchodzą do problemu i leczenia oraz na takich, którzy zamykają się w sobie i unikają rozmów na ten temat.Marta zauważa również, że mężczyźni szybciej poddają się i rezygnują z walki o dziecko. Wielu panów sądzi, że niepłodność oznacza utratę sprawności seksualnej i wpływa na spadek atrakcyjności u swojej partnerki.

„Problem jest do tego stopnia poważny, że mimo minimalnego związku między niepłodnością a potencją, mężczyźni w wielu przypadkach samodzielnie stwarzają problem i borykają się ze spadkiem libido. Od swojej partnerki potrzebują potwierdzenia, że są pełnowartościowymi mężczyznami i kochankami, chcą czuć, że niepłodność nie dyskwalifikuje ich jako mężów, partnerów” – opowiada Dariusz i Marta.

4. Jak macho reaguje na diagnozę?

Moment diagnozy o chorobie pokazuje pierwsze różnice w reakcji na problem. Mężczyźni zamykają się w sobie, jest to zachwianie fundamentu ich męskości i gorsza samoocena. Przekonanie o spadku sprawności seksualnej bardzo negatywnie wpływa na stan psychiczny mężczyzny, jest ciosem w ich ego. Pracownicy Naszego Bociana są jednomyślni w ocenie: - kult macho, społeczeństwo hołdujące modelowi zawsze zwartego i gotowego samca stanowi poważną przeszkodę dla mężczyzny, który nie potrafi poradzić sobie z diagnozą.

5. In vitro - 9 miesięcy później

Leczenie niepłodności to pełen wyzwań proces. O tym jak bohaterowie programu poradzili sobie w tych pełnych niepewności chwilach, widzowie dowiedzą się oglądając „In vitro – 9 miesięcy później”. Kamery odwiedzają zarówno pary, których walka o zajście w ciążę zakończyła się sukcesem, jak i te, które mimo zawodu nadal nie ustają w wysiłkach o upragnione dziecko. Premiera programu w środę, 9 kwietnia, o godz. 21:30, na TLC. Telewizja przypomni również zmagania bohaterów emisją odcinka poprzedniej serii „In vitro. Czekając na dziecko” o godzinie 20:30.

Następny artykuł: Polacy mają słabe plemniki
Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze