Trwa ładowanie...

Matka trojaczków opowiada o śmierci jednego z dzieci

Avatar placeholder
04.06.2019 10:49
Nagła śmierć jednego z trojaczków
Nagła śmierć jednego z trojaczków (dailymail.com)

Śmierć dziecka to najgorsze, co może spotkać jego rodziców. Bólu po stracie syna doświadczyła Bethanie Bullas. Kobieta była szczęśliwą matką trojaczków. Jedno z nich zmarło z powodu nagłej niewyjaśnionej śmierci (SUDC).

1. Upragniona ciąża i wyczekiwane trojaczki

Bethanie Bullas i jej partner Vijay długo starali się o potomka. Para przeszła procedurę zapłodnienia in vitro i za drugim razem okazało się, że Bethanie jest w ciąży. Jeszcze większym zaskoczeniem i szczęściem był fakt, że spodziewali się trojaczków.

Trojaczki Rogan, Ricco i Amiya na wspólny zdjęciu.
Trojaczki Rogan, Ricco i Amiya na wspólny zdjęciu. (dailymail.co.uk)

W czerwcu 2017 na świat przyszło dwóch chłopów - Rico i Rogan oraz dziewczynka Amiya. Dzieci rozwijały się prawidłowo i nic nie zapowiadało mającej się wydarzyć w ich życiu tragedii.

2. Śmierć jednego z trojaczków

Zobacz film: "Dzieci nie mogą spać w fotelikach. To śmiertelnie niebezpieczne"

19 lutego 2019 roku świat Bathanie i jej partnera został zniszczony. Kobieta, która w końcu postanowiła opowiedzieć o tragedii swojej rodziny, wspomina, że nic nie zapowiadało śmierci jednego z trojaczków.

''Całe popołudnie bawiliśmy się, tańczyliśmy i kolorowaliśmy. Oprócz lekkiego przeziębienia Roganowi nic nie dolegało. Jak większość rodziców, wcześniej nie słyszałam o SUDS'' – mówiła Bethanie w jednym z wywiadów.

Wieczorem mama położyła trojaczki spać. Rano wszystko wyglądało tak, jak zawsze. Ojciec dzieci, który zwykle wstawał wcześniej, przygotował trzy butelki mleka. Amiya już nie spała i to właśnie ona jako pierwsza dostała śniadanie. Vijay sprawdził co u chłopców, ale oni jeszcze spali.

Rogan był lekko przeziębiony, ale nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii
Rogan był lekko przeziębiony, ale nic nie wskazywało na to, że może dojść do tragedii (dailymail.co.uk)

Po chwili Bethanie usłyszała odgłosy z pokoju chłopców, założyła więc, że się obudzili i czekają na śniadanie. Bethanie podała butelkę Ricco i wtedy spojrzała na Rogana. Chłopiec się nie ruszał. Leżał w łóżeczku z twarzą przytuloną do poduszki.

''Rogan się nie ruszał. Gdy go dotknęłam, był zimny i twardy. Obróciłam go twarzą do siebie i wtedy moje serce pękło. Synek był sztywny, miał uniesione ręce do góry, sine usta i nie oddychał'' - opowiadała zrozpaczona Bethanie.

Mimo resuscytacji i przewiezienia do szpitala, chłopca nie udało się uratować. Zmarł w wieku 19 miesięcy. Lekarze przeprowadzili sekcję zwłok, ale nie znaleźli przyczyny śmierci chłopca. Zakwalifikowali jego zgon jako nagłą niewyjaśnioną śmierć w dzieciństwie (SUDC).

Bethanie zdecydowała się publicznie opowiedzieć o tym, co spotkało jej rodzinę, ponieważ zdaje sobie sprawę z tego, że niewielu rodziców wie, czym jest SUDC. Ona sama nie wiedziała, bo zakładała, że jej dzieci nie spotka nic złego. Kobieta zaangażowała się w zbiórki charytatywne, mające na celu opłacenie badań na temat SUDC.

3. Nagła niewyjaśniona śmierć w dzieciństwie

SUDC (suuden unexplained death in childhood), czyli nagła niewyjaśniona śmierć w dzieciństwie, to śmierć dziecka w wieku powyżej 12 miesięcy, która pozostaje niewyjaśniona, pomimo badań i sekcji zwłok.

SUDC podobne jest do SIDS, czyli zespołu nagłej śmierci niemowląt. Przyczyny obu tych stanów są nadal nieznane i nie wiadomo, czy są spowodowane przez te same czynniki.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze