Trwa ładowanie...
Artykuł zweryfikowany przez eksperta: Lek. dent. Piotr Puchała

Jak rodzice przyczyniają się do próchnicy u dzieci?

Jak rodzice przyczyniają się do próchnicy u dzieci?
Jak rodzice przyczyniają się do próchnicy u dzieci? (123RF)

Nie myją zębów, a jak myją, to rzadko. Pierwsza wizyta u dentysty? Gdy dziecko skończy kilka lat. Dane są zatrważające.

Statystyki dotyczące próchnicy u dzieci przerażają. Co drugi trzylatek ma próchnicę. 85 proc. 6 latków, a do 18 roku aż 95 proc. dzieci ma dziurawe zęby. Dentyści mają kilkuletnich pacjentów, u których wykonują kanałowe leczenie.

Zadbany tata, zadbana mama, a dziecko ma zespute zęby - twierdzi dr Urszula Jarosz, stomatolog. Dentyści obwiniają rodziców, że nie przekazują dzieciom odpowiednich wzorców.

1. Długa lista zastrzeżeń

Listę otwiera brak należytej higieny u maluchów. Dzieci myją zęby szybko i niestarannie. Rodzice rzadko im przy tej czynności asystują. Tymczasem powinni przyglądać się, dawać wskazówki i sprawdzić stan zębów po umyciu.

Zobacz film: "Co należy wiedzieć na temat fizjologii dwulatka?"

Środowisko dentystyczne poruszyło jeszcze jedną kwestię. W niektórych wsiach na rodzinę przypada jedna szczoteczka do zębów. W tej sytuacji o należytą higienę trudno.

Niektóre maluchy nie mają w ogóle nawyku czyszczenia zębów albo zaczynają szczotkować je zbyt późno, gdy zęby bolą i są już zniszczone.

Rodzice powinni myć zęby już kilkumiesięcznym dzieciom, na początek należy przemywać jamę ustną bawełnianymi szmatkami.

Gdy dziecko skończy osiem miesięcy należy mu kupić pierwszą szczoteczkę do zębów. A pastę wprowadzamy gdy maluch kończy półtora roku. Lekarze są ostrożni, co do stosowania płynów do płukania. Wystarczy woda.

Rodzice nie śpieszą się też z pierwszą wizytą stomatologiczną. Powinna wypaść między szóstym a dwunastym miesiącem życia. Wtedy lekarz powie jak dbać o higienę jamy ustnej. Tymczasem rodzice przychodzą za późno, gdy dziecko ma skończone kilka lat i już zaawansowaną próchnicę.

6-letnie dzieci mają już kanałowe leczenie. Jeżeli u młodych pacjentów kanałowe leczenie jest w stałych zębach, to dentyści czasami decydują się na wyrwanie. Ząb obok ma szansę przesunąć się na miejsce wyrwanego - tłumaczy dr Urszula Jarosz.

2. Do dwóch lat żadnego cukru

Złe nawyki żywieniowe - prowadzą do próchnicy, apelują lekarze stomatolodzy i eksperci od żywienia.

  • Według zaleceń dietetycznych WHO do drugiego roku życia nie powinno podawać się dziecku sacharozy. Tymczasem wynika, że 84 proc. rodziców słodzi dzieciom herbatki, podaje cukier w różnej postaci. Maluchy bardzo często piją słodkie soki – tłumaczy profesor Dorota Olczak-Kowalczyk, konsultantka krajowa ds. stomatologii dziecięcej.

Dieta dzieci jest uboga w wapń i białko. Za to bogata w cukier i skrobię. Maluchy powinny jeść jak najwięcej serów białych, żółtych, ryb. A zdecydowanie ograniczyć  cukier czy produkty w których występuje syrop fruktozowo-glukozowy.

3. Na noc soczek, w dzień batonik

Eksperci uważają, że szybka droga do próchnicy to żywienie dziecka podczas snu słodkim mlekiem, kaszami czy sokami. Wpływ na stan zębów mają także nieregularne i niezdrowe przekąski.

 - Na placach zabaw często obserwuję, jak mamusie biegają za dziećmi ze słodką przekąską. Jestem za przekąską, ale niech to będzie jabłko, a nie baton i niech dziecko zje je siedząc, a nie biegając - wyjaśnia Ewa Ingalewicz, ekspert ds. żywienia.

4. Zmiana diety, zmiana nawyków.

Nie prawdą jest, że dziecko potrzebuje słodyczy. Każdy jest w stanie nauczyć dzieci jeść zdrowo, wystarczy chcieć i być konsekwentnym - twierdzi dr Urszula Jarosz.

Wystarczy kilka prostych zmian. Cukier zamienić na ksylitol. Słodzić miodem. Ograniczyć spożywanie soków, wprowadzić dni, w które można jeść słodycze.

  • Nauczyć dziecko regularnych posiłków, przy stole, wprowadzić owoce i warzywa do diety - dodaje Ingalewicz. A przede wszystkim nauczyć higieny jamy ustnej.

5. Chodź, nie będzie bolało

Na bakier jest też z regularnością wizyt kontrolnych. Powód? Dzieci boją się dentystów i gabinetu. __

- Jesteśmy przedstawiani w złym świetle. Powiedzenie maluchowi, że idzie do dentysty i nie będzie bolało albo, że pani mu nic złego nie zrobi nie nastraja go pozytywnie do nas i leczenia zębów - twierdzi Jarosz.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze